Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [17]  PRZYJAC. [1515]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Jarek42
Pamiętnik internetowy
Biegnę więc jestem, jestem więc biegnę

Jarek Kosoń
Urodzony: 1962----
Miejsce zamieszkania: Kołczewo
294 / 294


2024-08-17

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
XXVI Bieg 4 Mile Jarka - 26 start (czytano: 54 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/4milejarka

 

XXVI Bieg 4 Mile Jarka - 26 start

Nic nie zapowiadało, że ten bieg się odbędzie. Aż tu nagle komunikat - jednak będzie, ale tylko w formie truchtu, bez klasyfikacji. Dobre i to. Oczywi¶cie nie mogło mnie tutaj zabrakn±ć. Biegałem 25 razy, to żal jest to przerywać.

16 sierpnia 2024 - pi±tek. Wyruszam jak zwykle rowerem gdzie¶ przed 8:00. Zapisy s± tylko przed biegiem, więc chcę być wcze¶niej, żeby nie zabrakło miejsc. Chociaż limit 400 uczestników jest duży, to kto wie co może się zdarzyć? Przyjechałem przed 9:00, zapisałem się i teraz tylko czekać.

Czekam, czekam, czekam, czekam, czekam, czekam, czekam, bo start przewidziano na 11:45. Przed 11 przyszedłem na metę, i po chwili ze znajomymi poszedłem na start (1600 metrów od mety, ale wydaje mi się, że było trochę więcej). Przyszli¶my na start i znowu czekanie. Wreszcie przyjechał samochód prowadz±cy bieg - samochód ratownictwa brzegowego SAR na kołach. Jak on przejedzie przez g±szcz plażowiczów i przez piach? Ale specjali¶ci mieli plan. DJ Ucho zabawiał nas i przekonywał, że start jest o 12:00 , a ni o 11:45. Mnie nie przekonał, ale i tak wyruszyli¶my w samo południe. Co¶ mi się zdaje, że organizatorzy musieli utorować drogę dla samochodu, więc się wszystko opóĽniło. Przed biegiem stały organizator Jurek Janawa przemówił do zebranych. Dostało się też mnie i koledze Krzy¶kowi, jako stałym uczestnikom. Załapali¶my się na fotkę z mistrzyniami olimpijskimi - Gosi± i Ig± :)

START
Jako, że miał być trucht, to za bardzo nie chciało mi się biec. Samochód pojechał przez ¶rodek plaży i się nawet nie zakopał. Więc tak idę, bo my¶lę, że potem pobiegnę i dogonię wszystkich. Jestem na końcu. Wreszcie :) Zacz±łem biec i doganiać, jednak widzę, że raczej nie dogonię. Po piachu było ciężko, bardzo ciężko. Wielu biegaczy biegło lini± brzegow±, gdzie jest twardo. Uparcie biegłem po piachu, ale było tak ciężko, że też pobiegłem tam gdzie twardo. Było już łatwiej i gdzie¶ połowę uczestników przegoniłem. Ale czołówki z samochodem nie dogoniłem.
META

Każdy otrzymał ekologiczny drewniany medal i pakiet żywno¶ciowy. Potem jeszcze spotkanie z obecn± Mistrzyni± Olimpijsk± - Ol± Mirosław i to koniec tej edycji biegu.

Rowerem dojechałem do domu. Rowerzystów ja mrówków. Korzystaj± z nowej ¶cieżki rowerowej.


Zdjęcie - z Mistrzyniami Olimpijskimi (fot. Jurek Janawa)
link - strona biegu 4 Mile Jarka

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
henryk_r
21:37
Tyberiusz
21:19
kmajna
21:02
entony52
20:31
stanlej
20:27
INVEST
20:20
Yatzaxx
20:16
BOP55
20:09
cumaso
20:04
gandhi88
19:58
J0Ker
19:54
maste
19:49
ruski22
19:43
Krzysztof-Oknobur
19:33
DaroG
19:27
kostekmar
19:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |