Na zdjęciu: na trasie Biegu Powitania Wiosny... (Bogdan Witwicki)
Zamieszczamy wyniki II Biegu Powitania Wiosny. Zawody odbyły sie 16 marca 2008 roku w Katowicach na dystansie 15 oraz 5 km.
Udostępniamy także wspaniałe galerie zdjęć, którą przesłał Bogdan Witwicki - organizator Półmaratonu 4Energy, oraz Katarzyna Kluczkiewicz - zdjęcia zrobią na Was świetne. wrażenie...
Fotki Bogdana możecie zamówić w wyższej rozdzielczości pisząc na email bohdan.witwicki@4energy.pl
15 km - mężczyźni
1. Łukasz Skoczyński, KS Piętka - 00:48:21
2. Andrzej Lachowski, AZS AWF Kraków - 00:48:33
3. Jerzy Zawierucha, Chemia Hurt Rybnik - 00:48:38
15 km - kobiety
1. Aneta Suwaj, MOSiR Korfantów - 00:59:49
2. Janina Malska, Olkusz - 01:00:55
3. Ewa Bugdoł, Kmicic Częstochowa - 01:01:56
5 km - mężczyźni
1. Łukasz Mika, UKS 5 Plus Rydułtowy - 00:20:06
2. Dariusz Bonarski, Siemianowice Śląskie - 00:20:43
3. Jacek Nastałek, Jelenia Góra - 00:20:56
5 km - kobiety
1. Daria Jałowiecka, Katowice - 00:24:27 (4 miejsce OPEN !!!)
2. Jarzka Janerka, Chorzów - 00:30:12
3. Alina Chmielarz, Radomsko - 00:32:58 |
|
|
| | Autor: olej, 2008-03-17, 11:07 napisał/-a: Zapewniam,że pomiar był prawidłowy, a w dobie komórek i stoperów synchronizacja nie stanowi żadnego problemu.
Jeszcze raz informuję że odczyt czytnikiem jest tylko odczytem numeru - czas natomiast jest odczytywany na lini mety i dlatego tak zwracamy uwagę na niewyprzedzanie się miedzy meta a miejscem odczytu.
Czas biegu to czas od strzału czy komendy start do momentu
minięcia lini mety. | | | Autor: BZIUM, 2008-03-17, 11:39 napisał/-a: wiosna została wczoraj w katowicach powitana...a co za oknem widze...:(
ale luz i tak stąd uciekam czym prędzej:) | | | Autor: runner57, 2008-03-17, 14:36 napisał/-a: Ja uważam że wszystko było "wporzo", tylko w grochówce groch by za mały. To jest niedopuszczalne...Acha, no i to było kiepskie że zająłem miejce tak w okolicach 4 setki a Zosia moja mówiła że jestem mistrzem. Ładny mi mistrz. A ona zrobiła sobie "życiówkę" i od dzisiaj kazało sobie mówić Yamaha czy coś tam takiego.... | | | Autor: GiganT, 2008-03-17, 15:52 napisał/-a: U mnie też czas się nie zgadza. To znaczy jest dokładnie taki, jaki zmierzyłem sobie zegarkiem, ale chciałbym, żeby był inny ;) A tak na serio, jeszcze mi się nie zdarzyło na zawodach, na których czasy mierzy Andycom, żeby czas zmierzony przeze mnie różnił się od oficjalnego o więcej niż sekundę. | | | Autor: lopezz, 2008-03-17, 18:10 napisał/-a: no nie było łatwo... Każdy miał takie same warunki, a czołowi ścigacze zasuwali jak zwykle... hen hen przede mną! | | | Autor: runner57, 2008-03-17, 19:48 napisał/-a: I z tym należy skończyć. ja nie będe się męczył na treningach a później przyjdzie taki i pokarze mi plecy, żeby to raz ale całe dwa razy. Uff, jak tak dalej pójdzie to przyjdzie człowiekowi biec z tablicą na plecach "KONIEC WYŚCIGU" | | | Autor: BORA, 2008-03-17, 21:21 napisał/-a: Tajemniczy anonimie:) Ja siebie też nie znalazłem na fotkach ale nie jest to dla mnie dziwne. Co do pomiaru czasu: Twoje posty sprawiają wrażenie, że nie wiesz na czym polega rejestracja czasu na mecie. Czas jest rejestrowany na linii mety, kod paskowy jest skanowany później w celu ustalenia wyników we właściwej kolejności. Mój wynik, Słonka, Henia i wielu znajomych jest zgodny z naszymi pomiarami. Może za późno włączyłeś stoper na starcie? Sam nie słyszałem sygnału startu i włączyłem stoper trochę za późno. Dlatego w Sobótce będziemy strzelać z armaty. Jeśli przyjedziesz do Sobótki, daj znać zadbam o fotki. | | | Autor: Heniu, 2008-03-17, 21:49 napisał/-a: Gratuluję i dziękuję organizatorom za ten bieg. Ciekawa trasa, perfekcyjna weryfikacja, zabezpieczenie trasy, wzorowy pomiar czasu i natychmiastowe wywieszenie wyników.
Miła, życzliwa atmosfera. Warto tu przyjechać za rok. Dziwią mnie anonimowe komentarze dotyczące wątpliwości dokładności czasu. Mam wielu znajomych, którzy startowali w biegu. Wszyscy są bardzo zadowoleni. Moja podpowiedź na przyszłość: może oznaczyć toalety napisem: "Dla zawodników". Stałem długo w kolejce, w której większość stanowiły nie startujące kobiety z dziećmi. Mimo próśb nikt nie chciał przepuścić biegaczy. Udało mi się wejść do WC 5 min. przed startem. Niestety - nie było stosownego do moich potrzeb wyposażenia :) | | | Autor: lopezz, 2008-03-17, 23:21 napisał/-a: organizacja jak najbardziej:) czas zmierzony okej:) rożni sie ciut od tego co ja mierzyłem, ale to dlatego że włączyłem stoper przebiegając przez start, a nie na sygnał. Koledze też dobrze zmierzyli, wiec wszystko super:)
Trasa bardzo ciekawa:) zawsze wiedziałem jak biec i kilometry były pozaznaczane:) niestety po 10km już nie widziałem tabliczek x-)
a medali zabraklo, koledze sie stłukł zaraz na mecie i juz nie wymienili mu:/ i kilku osobom podobno zabrakło. mój wisi:D | | | Autor: runner57, 2008-03-18, 11:46 napisał/-a: Uważam że pomiar czasu był prawidłowy. Różnica w pomiarze pomiędzy pomiarem organizatora a moim Garminem wynosiła kilka sekund. To samo dotyczy pomiaru trasy. Garmin pokazał 15km 160m. Muszę jednak wziąść pod uwagę dwa elementy. Po pierwsze pomiar robiony jest w lini a my biegnąc biegniemu czasem zygzakiem, np. wyprzedzająć innych zawodników na trasie. Po drugie w tym biegu robiłem za "holownika" mojej koleżance i czase stawałem lub lekko się cofałem do niej. Stąd myśle te różnice. Medale są bardzo orginalne lecz kruche. Z tego co czytałem na forum biegajznami to chyba będą dorabiane. Zabrakło ich z tej samej przyczyny dla której postradał go kolega Lopeza. Po prost w transporcie się uszkodziły. | |
|