2020-03-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zaraza (czytano: 1271 razy)
No i doczekalismy sie, jestesmy u progu epidemii. Imprezy masowe odwolane lub poprzesuwane, spotkania z ludzmi ograniczane do niezbednego minimum. Co nam pozostaje? Nadrabiac lektury i biegac sobie samemu.
Zawsze duzo czytalem, teraz tempo nawet wzroslo. A co do biegania, biegam samemu, ale nie ograniczam treningow.
Bylem teraz sluzbowo cztery dni w moim Wroclawiu, mieszkalem w hotelu na Krzykach i cztery wspaniale treningi zaliczylem. Po takiej godzince biegu od razu nabiera sie energii do zycia. Ostatni z tych dni byl jednak inny, zegnalismy z kolegami nasza kolezanke ze studiow ktora przedwczesnie odeszla (nowotwor mozgu). Straszne!
Kilka kolejnych startow i wyjazdow musialem skreslic ze swojego kalendarza. Najbardziej zal mi mistrzostw w Gdyni. Coz, sila wyzsza.
Drodzy biegajacy przyjaciele, trzymajcie sie dzielnie, biegajcie nabierajac dodatkowej odpornosci, unikajcie niepotrzebnych spotkan z ludzmi potencjalnie zarazonymi i CIESZCIE SIE ZDROWIEM!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu andbo (2020-03-13,22:02): Nie dajmy się! I do zobaczenia w Gdyni. paulo (2020-03-16,21:00): Tak trzymać 🙂 zbyfek (2020-03-18,22:25): A ja zacząłem grać w bierki tylko gra daje zarobić,wywołana tym wirusem.Pozdrawiam! Truskawa (2020-03-21,19:41): Świat się kończy. Blogi wracają.
|