Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew

Liczba wpisów - 146
2024-07-25
Ulubiony Przedbórz (czytano: 242 razy)

Po dwóch wyraźnych zwycięstwach w Przedborskiej Dyszce (2021 i 2023 r) w niedocenianej w tym mieście kategorii Nordic Walking (konkurencja, która zgromadziła coś koło 40 uczestników na równi traktowana z biegami dla dzieci, pomimo tego, że trzeba było pokonać 10 km) liczyłem, że i tym razem jako pierwszy dotrę do mety. Jednak jak to bywa w rywalizacji sportowej nie zawsze kalkulacje robione przed ...

2024-07-01
Przed drugą połową roku (czytano: 257 razy)

Nie jest źle ale mogłoby być lepiej. Zawsze można tak powiedzieć. Nie wszystko w nazwijmy to "treningu" idzie zgodnie z planem. Życie. Pogoda, Zdrowie. Inne okoliczności. To wszystko wpływa na rzeczywistość.
W czerwcu absolutne minimum zostało wykonane. Czyli pokonałem biegiem, marszem NW co najmniej 200 km (208 km). Słabo poszło w ilości tych najważniejszych kilometrów tj. żwawszych przebieżka...


2024-06-14
Po raz pierwszy w Parku Wolności (czytano: 1811 razy)

Rok temu oglądałem zdjęcia z Parku Wolności w Pabianicach podczas relacji na żywo z biegu 48 godzinnego. To kultowe miejsce dla wąskiej grupy biegaczy, którzy przekraczają wszelkie granice jakie tylko można przekroczyć.
Dlatego chętnie wybrałem się do tej mekki dla ultrasów. W 2025 na tych trasach mają sie odbywać MŚ w biegu 48 godzinnym.
Miałem stosunkowo proste zadanie. Z kijami pokonać śmie...


2024-06-04
słoneczny maj (czytano: 1712 razy)

Co się porobiło z tymi majami. Dawnej wyglądało to zupełnie inaczej. Było dużo ciepłego i delikatnego deszczu i sporo wilgoci sprzyjającej przyrodzie. Teraz nie ma deszczu ale jak już jest to strach wyjść na trening.
Albo jak pada (w okolicach Sochaczewa) to tyle co kot napłakał (wiem bo zbieram deszczówkę i przez cały miesiąc beczka napełniła się tylko raz???).
I w tych dziwnych warunkach upł...


2024-05-20
Sukces Ewy nad Zalewem w Skierniewicach (czytano: 1356 razy)

Aż trudno uwierzyć, że dopiero po tylu latach mieszkania w Sochaczewie (35 km od Skierniewic) braliśmy udział z Ewą w zawodach przeprowadzonych nad Zalewem w Skierniewicach. A to jak się okazało takie fajne miejsce.
Szkoda, że wcześniej nie poznaliśmy bliżej tej lokalizacji, gdzie odbywały się od czasu do czasu kolejne zawody. Bo na pewno 19 maja 2024 roku to nie byłby nas debiut w tym wartym cz...


2024-05-13
Ogólnopolska gostynińska piątka (czytano: 1032 razy)

12 maja 2024 roku to data kiedy miałem debiutować zgodnie z planem na obecny rok w triathlonie w Żyrardowie!!! Ale po raz kolejny (może dziesiąty) trzeba było ten debiut przesunąć w czasie. 10 dni temu "pobiłem się" z grabiami na działce i otrzymałem potężny cios w głowę. Przez kilka dni musiałem zwolnić i zmienić program dnia. Nie byłem w stanie np. robić pompek bez uczucia bólu na czole.
Nie c...


2024-05-04
Trudny kwiecień (czytano: 722 razy)

Dość słabo wypadł kolejny miesiąc 2024 roku. Nie udało się przede wszystkim potrenować jazdę na rowerze. To zdecydowało, że na razie mój debiut w triathlonie po raz kolejny należy przesunąć w czasie. Coś się popsuło z moim dość konsekwentnym dążeniem do celu. Z systematycznością. Widać z tego, że należy dokonać korekty systemowej. Należy wprowadzić do planowania tygodnia konkretne liczby jednostek...

2024-04-03
Raport Marzec (czytano: 857 razy)

Kolejny miesiąc za mną. Marzec dał mi dwa a nawet o dwa więcej (bo w Parkrunach) potwierdzenia dobrej taktyki przygotowań do zasadniczego sezonu 2024. Ruszyło się w dobrym kierunku w sprawdzianach na 5 km (bieg) i podczas startu na 10 km (NW). To może nie rewolucja bo na treningach nie czuję jeszcze lekkości jak za dawnych lat. A raczej jest wyczuwalny opór materii.
Ale chyba tak musi być. Dobrz...


2024-03-25
I bieg doliną rzeki Ochni w Kutnie. Drugi start w marcu. Tym razem kije. (czytano: 706 razy)

Od dłuższego czasu przestawiam się z Nordic Walking na bieganie. Ale wilka ciągnie do lasu. Poza trzema startami w Parkrunie w tym miesiącu raz zrobiłem skok w bok na bieganie w City Trial a teraz pojechaliśmy z Ewą do Kutna. Jeden z celi tej przygody to lepsze poznanie Kutna, które w życiu oglądałem wiele setek razy z okna pociągu lub jadąc starą drogą Warszawa-Poznań. Byłem zadowolony, że w port...

2024-03-13
City Trial - rekonesans przed przyszłym sezonem (czytano: 755 razy)

Stało się. W tym roku w jesienno-zimowym sezonie CITY TRIAL będę już w stanie wystartować w najstarszej kategorii wiekowej tego cyklu w M65. Cieszyć się czy płakać?
Patrząc z punktu nazwijmy go górnolotnie "sportowego" po wielu latach mam szansę powalczyć teoretycznie o podium w ogóle w jakiejś kategorii wiekowej gdzie startuje przynajmniej kilka osób.
10 marca chciałem to sprawdzić w praktyce....



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
andreas07
22:25
zbyszekbiega
22:25
marczy
22:05
Wojciech
22:05
Henryk W.
20:41
lordedward
20:35
wiadp1
20:33
kulja63
19:47
Denali
19:19
Pawel63
18:47
jaro kociewie
18:21
Zielu
17:49
Tyberiusz
17:48
W.Pre.T.
16:40
zojaVR
16:39
gora1509
16:17
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |