Na zdjęciu: start do Flora Maratonu Warszawskiego w roku 2006 (zbiory własne)
"Na liście startowej 29 Flora Maratonu Warszawskiego jest już ponad 2500 osób. Jeśli bieg ukończy 2290 lub więcej osób wśród wszystkich zawodników zostanie rozlosowane tyle bezpłatnych startów o ile liczba ta będzie większa niż 2289. Na przykład jeśli bieg ukończy 2400 osób rozlosowane zostanie 111 zaproszeń na jubileuszową trzydziestą edycję naszej imprezy. Może warto spróbować pobić rekord Polski?"
Jadąc do Warszawy powinieneś nastawić się na wiele niespodzianek. Może to być oczywiście zwykły wyjazd na maraton, jakich przeżyłeś już dziesiątki, ale może też zdarzyć się że wrażenia jakie po nim pozostaną będziesz opowiadał swoim wnukom.
Na początek szkoła przetrwania
Wiele osób na miejsce w którym można rozwijać trudną sztukę przeżycia w warunkach ekstremalnych wybiera Puszczę Amazońską a w Polsce np. Bagna Nadbiebrzańskie. Jednak moim zdaniem w porównaniu z tym co można przeżyć w naszej stolicy to wszystko betka. Najpierw trzeba wysiadając z pociągu lub samolotu nie dać się okraść kieszonkowcom na dworcu (kolejna taka próba czeka nas w autobusie do centrum). Później trzeba jeszcze ujść cało mafii taksówkowej która za kurs warty 15 zł policzy 100 a jeśli odmówisz zapłaty zagrozi pobiciem. Następnie dopiero zaczynają się prawdziwe atrakcje - trzeba nie pozwolić się otruć w barze lub restauracji, nie dać pobić pijanym kibicom Polonii lub Legii. Może też zdarzyć się że opadną cię zwolennicy partii Krasnoludki i Gamonie albo że jakiś słuchacz Radia Maryja stwierdzi że jesteś masonem i zacznie okładać cię parasolką w przekonaniu że wszystko nagrywasz żeby pokazać to w TVN. Może ci się trafić lewacki aktywista ekologiczny który spróbuje przykuć cię do drzewa w obronie Rospudy lub mieszkaniec Augustowi który przykuje cię do wraku żebyś wyglądał jak ofiara wypadku drogowego. A takich niebezpieczeństw jest znacznie więcej...
Wieczór pełen kultury
W Warszawie jest bardzo szeroka oferta kulturalna- można wybrać się do kina na niemy film, do Opery, może zdarzyć się że noc muzeów. Jednak ja polecam jedyną w swoim rodzaju turystykę- turystykę gastronomiczną. Niestety większość prawdziwych knajp z klimatem już nie ma. Zamknięta jest Kameralna w której Himilsbach z Malkakiewiczem zjawiali się późnym wieczorem i Karczma Warszawska w której upijał się Marek Hłasko. Można wejść do Ścieku (dawnego SPATiFu) gdzie przecinały się ścieżki takich, często zapomnianych gigantów jak Konasz Kofta czy Cezary Geron. Można zajrzeć do Cafe Alhambra w której wystrój nie zmienił się od późnych lat siedemdziesiątych (choć trzeba przyznać że wszystko staranne konserwowano). Dla miłośników klimatu dawnej Warszawki jest Lotos (niedaleko będziemy biegli) jak za dawnych lat można pozwolić sobie na „lornetę i meduzę”. Można też powspominać dawny „złocisty szlak” na Polach Mokotowskich, chociaż piwiarnie niby podobne ale już nie te...
Zwiedzanie miasta
Biegnąc w 29 Flora Maratonie Warszawskim można obejrzeć wszystkie ciekawsze miejsca w naszym mieście (dlatego nie warto tracić na to czasu poprzedniego dnia). Starówka, piękny nowoczesny budynek Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, najdłuższy tunel w Polsce, szpital położniczy na Karowej, dziesięciokilometrowa prosta na trzeciej dziesiątce kilometrów trasy (piękna faktura asfaltu i niepowtarzalny układ dziur i łat), perspektywa z Mostu Świętokrzyskiego. No i Motocyklowy Nowy Świat na którym palący gumę motocyklista może stracić panowanie nad maszyną i wjechać w biegnących, oraz festiwal pieśni patriotycznej (osiemnasty kilometr) gdzie możemy spotkać Hansa Klosa (objął imprezę patronatem). Jednym słowem piękna, prawdziwie miejska trasa.
Wynik sportowy
W Warszawie kilka osób będzie próbowało osiągnąć czas gwarantujący im udział w Igrzyskach olimpijskich. Rekord trasy wynosi poniżej 2.13 a termin został dobrany tak żeby zwiększyć szanse na niższe temperatury i ułatwić osiągnięcie jak najlepszego wyniku. Jeśli dodać fakt że w biegu weźmie udział trochę warszawiaków ich krewni i znajomi wyjdą na trasę (bardzo możliwe że na 10 biegaczy może przypaść ponad jeden kibic) to nastraja to nas optymistycznie. Młode piękne gimnazjalistki będą zagrzewały was do walki wymachując swoimi pomponami (nie dajcie się ponieść, maraton to kawał drogi) podadzą wam także wodę i co tam jeszcze będzie. Warszawa to wymarzone miejsce na poprawienie życiówki
A przecież jest jeszcze sztafeta Ekiden, bieg Herbalife Run w czasie którego możesz dołożyć się do spełnienia marzeń chorych dzieci. Warszawa czeka na ciebie (już na dworcach) |