|
To był chyba najbardziej wyczekiwany biegowy debiut organizacyjny od lat. Skala przedsięwzięcia oraz rozmach związanej z nim kampanii reklamowej i zakres planowanej organizacji - wszystko to robiło niezwykłe wrażenie już na wiele dni przed terminem 21 kwietnia, kiedy to odbyć się miał ORLEN Warsaw Marathon. W końcu dzień ten nadszedł...
Prawdopodobnie "największa sportowa impreza biegowa tego roku" - jak określają wydarzenie sami organizatorzy - jest już za nami. Jak było? Możliwych odpowiedzi jest tak wiele, jak wielu było biegaczy, którzy w sobotę i niedzielę mieli do wyboru trzy dystanse - 3.3 km, 10 km oraz maratonu.
W sobotę o godzinie 18:00 około 10 tysięcy osób wzięło udział w biegu charytatywnym. W niedziele dokładnie o godzinie 9:30 rano kilka tysięcy biegaczy wyruszyło spod stadionu narodowego na trasę ORLEN WARSAW MARATHON. Dziesięć minut po nich wystartowała jeszcze liczniejsza grupa biegaczy ścigających się na 10 kilometrów. W mediach można spotkać różne szacunki - od 15.000 do 27.000 uczestników. Padają także sugerujące jeszcze większą liczbę liczebniki kilkadziesiąt tysięcy osób. Na dokładne wyniki trzeba jednak jeszcze poczekać, gdyż obecne wyniki maratonu zawierają 3900 nazwisk zamiast wspominanych ponad 6000, a biegu na 10 km - 7700 osób a nie 10.000. Jednak bez względu liczbę uczestników impreza niewątpliwie była wydarzeniem biegowym, jakiego w naszym kraju jeszcze nie było.
Galeria zdjęć - start
Na dystansie królewskim, w ORLEN Warsaw Marathon zwyciężył z czasem 2:09:02 Etiopczyk Sisay Iemma Kasaye, a wśród kobiet triumfowała Kenijka Milka Jerotich z wynikiem 2:28:23. Do walki o końcowy sukces ostatecznie nie włączył się niestety nasz faworyt – rekordzista Polski Henryk Szost. Polak z powodu kontuzji zszedł z trasy na 27 kilometrze trasy (nie tak jak podano na 37 km).
Podczas ORLEN Warsaw Marathon liczono na uzyskanie najlepszego wyniku w historii maratonu rozegranego na polskiej ziemi. Zapowiadano także atak Henryka Szosta na należący do niego rekord Polski. Apetytu na walkę do ostatnich metrów dodawała także rywalizacja mężczyzn o tytuł Mistrza Polski w maratonie.
Obok Szosta do Warszawy zjechało wielu znakomitych maratończyków, m.in. Jaouad Gharib (rekord życiowy poniżej 2:06:00), którzy mieli zadbać o wysoki poziom sportowy imprezy. Od samego początku czołówka biegu składała się z dwunastu zawodników, wśród nich był oczywiście Henryk Szost. Polak do 27 km dzielnie rywalizował z zawodnikami z Afryki, będąc wraz z Dmytro Baranovskim (Ukraina) jedynymi Europejczykami, i jedynymi "białymi" w czołówce. Niestety w pewnym momencie coś złego stało się z łydką naszego zawodnika, i nie mogąc kontynuować biegu zszedł on z trasy.
Chwilę przed tym tempa Afrykanów nie wytrzymał Baranovsky którego do czołówki zaczęło dzielić 30, potem 50 metrów - i jasne stało się, że walka o zwycięstwo stała się wewnętrzną sprawą Afrykanów. Na kilka kilometrów przed metą zaatakował Kasaye, bardzo łatwo odrywając się od reszty zawodników i samotnie zmierzając do mety. Etiopczyk zwyciężył w czasie 2:09.02, o czterdzieści siedem sekund wyprzedzając Kenijczyka Eliasa Kemboi. Trzeci do mety przybiegł faworyzowany, dwukrotny mistrz świata w maratonie (2003, 2005) - Jaouad Gharib.
ORLEN Warsaw Marathon - mężczyźni:
1. KASAYE Sisay Lemma, ETH - 2:09:02
2. KEMBOI Elias, KEN - 2:09:49
3. GHARIB Jaouad, MAR - 2:10:11
4. KAMAKYA Nicholas Manza, KEN - 2:10:33
5. CHERONO David Toniok, KEN - 2:10:56
6. RUTO Evans, KEN - 2:12:02
7. BARANOVSKYY Dmytro, UKR - 2:12:46
8. GARDZIELEWSKI Arkadiusz, POL - 2:13:43
9. BRZEZIŃSKI Błażej, POL - 2:13:56
10.KENY Felix, KEN - 2:16:54
11.DUDYCZ Radosław, POL - 2:18:23
Reprezentanci Polski walczyli tymczasem w ramach MP w maratonie. Po zejściu z trasy Henryka Szosta sprawa tytułu mistrza Polski w maratonie była otwarta. Po blisko pięciu minutach za zwycięzcą oczom kibiców ukazał się na długiej prostej pierwszy z Polaków - Arkadiusz Gardzielewski, który sięgnął po tytuł z czasem 02:13:43. Trzynaście sekund za nim linię mety przekroczył jego kolega z WKS Śląsk Wrocław – tegoroczny mistrz Polski w przełajach – Błażej Brzeziński.
Brązowy medal zdobył z czasem 02:18:23 Radosław Dudycz, który na mecie nie ukrywał zdziwienia z medalu, gdyż jeszcze kilka minut po biegu nie był świadomy osiągniętego sukcesu - nie dotarła do niego informacja o zejściu z trasy Henryka Szosta. Dopiero wezwanie na komisję antydopingową uświadomiło mu, że zdobył kolejny w swojej licznej kolekcji medal Mistrzostw Polski.
Galeria zdjęć - meta
Mistrzostwa Polski w maratonie mężczyzn:
1. GARDZIELEWSKI Arkadiusz - 2:13:43
2. BRZEZIŃSKI Błażej - 2:13:56
3. DUDYCZ Radosław - 02:18:23
4. KABAT Damian - 02:23:23
5. CHUCHAŁA Daniel - 2:29:07
Wśród kobiet bezkonkurencyjnie zwyciężyła Kenijka Milka Jerotich - czas 02:28:23 dał jej ponad cztero i pół minutową przewagą nad drugą na mecie Białorusinką Maryną Damantsevich. Trzecie miejsce dla Polki Olgi Kalendarovej-Ochal.
ORLEN Warsaw Marathon - kobiety:
1. JEROTICH Milka, KEN - 2:28:23
2. DAMANTSEVICH Maryna, BLR - 2:33:00
3. KALENDAROVA-OCHAL Olga, POL - 2:34:25
4. STANKO-KLYMENKO Svitlana, UKR - 2:36:41
5. SAMOKHVALOVA Alena, RUS - 2:39:24
Znakomitą obsadę miał rozegrany równolegle bieg na dystansie 10 kilometrów. Obok startującej elity polskich biegów długich, kibice dopingować mogli największe gwiazdy polskich sportów... zimowych – Justynę Kowalczyk i Adama Małysza. Z dobrej strony pokazała się szczególnie polska narciarka, która uzyskała znakomity czas 36:08, dający jej 152 miejsce w kategorii OPEN! Adam Małysz przybiegł do mety ponad piętnaście minut później, uzyskując wynik 51:38 i 2473 miejsce w kategorii OPEN. Jak powiedział w udzielonym na mecie wywiadzie - nie planuje kontynuowania kariery biegacza :-)
W rywalizacji elity ma 10km równych sobie nie miał Radosław Kłeczek, który zafundował zgromadzonym kibicom emocjonujący finisz. Zwyciężając w czasie 29:36, który jest jego nowym rekordem życiowym, o trzy sekundy wyprzedził Martina Mukule z Kenii (29:39). To drugie udane starcie Radka z tym Kenijczykiem - wszyscy mamy w pamięci walkę na łokcie tych dwóch zawodników na ostatnich metrach Życiowej Dychy w Krynicy-Zdrój, która miała miejsce we wrześniu 2012 roku. Po dwóch sprinterskich porażkach Kenijczyk musi czuć respekt przed Kłeczkiem :-)
W rywalizacji kobiet po zwycięstwo sięgnęła Agnieszka Jerzyk – olimpijka w... triathlonie! Zwyciężyła po znakomitym finiszu z czasem 33:33. Z tym samym czasem linię mety przekroczyła Ukrainka Olga Kotovska, która ostatecznie została sklasyfikowana na drugim miejscu. W rywalizacji o zwycięstwo do końca liczyły się także trzecia Iryna Ananenka i czwarta Agnieszka Mierzejewska, które straciły do zwyciężczyni jedynie sekundę.
10 km - mężczyźni:
1. KŁECZEK Radosław (POL) - 29:36
2. MUKULE Martin (KEN) - 29:39
3. SLAVENSKI Ilya (BLR) - 29:42
4. MELI Elisha Tarus (KEN) - 29:46
5. KACZMAREK Michał (POL) - 29:54
10 km - kobiety
1. JERZYK Agnieszka (POL) - 33:33
2. KOTOVSKA Olga (UKR) - 33:33
3. ANANENKA Iryna (BLR) - 33:34
4. MIERZEJEWSKA Agnieszka (POL) - 33:34
5. NOWAKOWSKA Dominika (POL) - 33:51
Jaki był ORLEN Warsaw Marathon?
Bardzo trudno o jednoznaczną ocenę. Każdy z uczestników ma włąsne kryteria, według których ocenia zarówno aspekty organizacyjne jak i swój własny start. Nie ma wątpliwości, że pod wieloma względami byliśmy świadkami wydarzenia w Polsce niespotykanego i wyjątkowego - skala imprezy: ogromne miasteczko biegowe, media, znane nazwiska - to wszystko robi wrażenie. Były jednak także elementy wymagające poprawy, czy wręcz źle zrealizowane - takie jak nieprawidłowo rozstawione na trasie maratonu tablice z oznaczeniem kilometrów i miejscami słabe zabezpieczenie trasy przed wtargnięciem osób trzecich.
Na minus należy zapisać dwa elementy strefy mety. Pierwszy z nich to odsunięcie od strefy finiszu kibiców, którzy nie mieli możliwości dopingowania zawodników na ostatnich stu metrach dystansu i bezpośrednio za linią mety. W efekcie końcowe metry zawodnicy pokonywali wśród pustych barierek i licznych pracowników firm ochroniarskich - zresztą podobna sytuacja miała miejsce na starcie zawodów, gdzie pierwsze 200 metrów trasy było strefą zamkniętą.
Zapewne powodem takiego rozwiązania były wydarzenia mające miejsce tydzień temu w Bostonie - dało się odczuć, że tak drastyczne odsunięcie kibiców od mety i startu było efektem decyzji związanych z bezpieczeństwem imprezy. Trudno było w tak krótkim czasie (od Bostonu minęło zaledwie 6 dni) znaleźć inne rozwiązanie, niemniej efekt był nieciekawy i byłoby wielką stratą dla biegów ulicznych, gdyby tego typu "separacja" kibiców i uczestników stała się standardem na zawodach.
Drugi minus należy się za - o dziwo - nieprawidłowe rozplanowanie współpracy z reporterami i serwisami foto na starcie i mecie. Ograniczono dostępu do zawodników i zamknięto fotoreporterów w źle zlokalizowanych boksach, z których widoczność na strefę finiszu była problematyczna. Całe szczęście ten problem nie dotykał uczestników biegu, więc jako portal możemy go organizatorom wybaczyć licząc na poprawę w kolejnej edycji :-)
No właśnie. W kolejnej edycji? To ciekawe pytanie, gdyż to chyba pierwszy przypadek w historii, gdy pytanie o to, czy impreza będzie dalej organizowana pada od razu po jej zakończeniu, a nawet jeszcze w jej trakcie. Czy ORLEN Warsaw Maraton był wydarzeniem jednorazowym, czy jednak chcielibyście, by na stałe zagościł w krajowym kalendarzu biegów? W TV można znaleźć deklaracje, że impreza będzie kontynuowana. W przypadku innych debiutów nigdy jednak z potrzebą tego rodzaju deklaracji się nie spotkaliśmy...
Chcecie ponownie za rok pobiec w Orlen Warsaw Maraton? Nasze forum dyskusyjne jest do Waszej dyspozycji - czekamy na Wasze opinie!
|
|
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | Orlen Warsaw Marathon - Warszawa, 14.4.2019 | 27 2019-04-28 | | 2018 - 6. ORLEN Warsaw Marathon | 40 2018-04-29 | | 2017 - 5. ORLEN Warsaw Marathon | 64 2017-04-29 | | 2016 - Orlen Warsaw Marathon | 214 2016-09-24 | | 2015 - ORLEN Warsaw Marathon | 274 2015-11-16 | | 2014 - ORLEN Warsaw Marathon | 399 2014-04-30 | | 2013 - ORLEN Warsaw Marathon | 839 2013-05-10 |
|
|
| |
|