|
Warszawa, 13 wrzesnia 2012, 09:42, 1693/176390 | Zuzanna Lumanisha | | Zmarł prof Zbigniew Zaremba, twórca czasopisma Jogging
LINK 1: ARCHIWUM: WARSZAWA
|
|
W dniu 12 września odszedł prof Zbigniew Zaremba, założyciel pisma Jogging, pomysłodawca I-szego Warszawskiego Maratonu Pokoju i trener polskiej drużyny lekkoatletycznej "Wunderteam".
Będziemy go wspominać jako wspaniałego ojca i męża. Ceremonia pożegnalna odbędzie się w dniu 17 września 2012 o godzinie 10:00 w Kościele MB Wsp. Wiernych ul. Conrada 7 w Warszawie. |
| | Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2012-09-16, 22:13 napisał/-a: W NAWIĄZANIU DO KOMENTARZA ANTONIEGO CICHONCZUKA CHCIAŁBYM DODAĆ ŻE GDY PO LATACH ZACZĄŁEM WSPÓŁPRACOWAĆ z Antkiem jako weteranem to w jednym z pierwszych jego startów spotkałem się z Panem Z. Zaremba który mnie spytał jako byłego zawodnika i trenera z czym Andrzej tu przyjechałeś .
Odpowiedziałem mu że za parę lat zobaczy i usłyszy o jednym z lepszych w Polsce weteranów -biegaczy i tak się stało dlatego też w swoim piśmie Jogging często zamieszczał artykuły o naszej grupie biegowej z Trójmiasta wówczas z Sopotu,a później z Floty Gdynia .pisząc między innymi o sukcesach Antka.
Pana profesora już niestety nie żyjącego znałem również z mojego biegania wyczynowego [obozy jak i z okresu gdy pracowałem jako trener a on powoływał mnie na zawodu kadry kobiet ,by mu pomóc w treningach biegowych a prowadził wtedy najlepsze biegaczki regularnie biegające po niżej 2minut Januchte,oraz Skowrońską tak się złożyło ze twórca polskiej szkoły biegowej Pan Jan Mulak ściśle współpracował z trenerami- Kempką oraz Biernatem.
Dwaj pomagali mu na obozach kadry w zajęciach treningowych prowadząc rozbiegania w zabawach biegowych. A prof. Zaremba oraz R. Korban byli jakby częścią intelektualną , która była Mulakowi pomocna w tworzeniu koncepcji racjonalnego treningu na najwyższym poziomie.
Nie tylko długasów ( Zimny Chromik Krzyszkowiak )ale i średniaków ( Makomaski ,Baram Szordykowski ) wszyscy to klasa światowa.
Nigdy żadnej zawiści między nimi nie było dlatego też były takie dobre wyniki
| | | Autor: jacek47, 2012-09-17, 18:27 napisał/-a: Dzisiaj odbyła się smutna uroczystość pogrzebowa pana Z. Zaręby bardzo zasłużonego dla idei biegania, szkoda bardzo, że było niestety mała garstka biegaczy, | | | Autor: ZuzannaLumanisha, 2012-09-18, 16:22 napisał/-a: Pamiętam jak od najmłodszych lat zabierał mnie na wszelkiego rodzaju imrezy biegowe oraz obozy sportowe. Z jaką pasją pisał porady dotyczące treningów dla Joggerów i jak barwnie opowiadał o ludziach ze świata sportu, zarówno tych bardziej jak i mniej znanych. O współpracownikach pisma "Jogging", o ludziach, którzy mimo swojego kalectwa biegali. O wszystkich - bez wyjątku.
Pamiętam jak siadaliśmy na ganku domku na wsi (obserwując jak znajomi grają w tenisa) i zastanawialiśmy się co przygotować do następnego numeru pisma. Była to wielka przyjemność!
Pomimo żelaznych zasad (oficer o stopniu majora), które towarzyszą mi do dziś - Tato przekazał mi niesamowitą pasję do życia oraz wolę walki o własne idee.
Jego ideą było to aby bieganie stało się sportem dla wszystkich, nie tylko zawodowych biegaczy. Patrząc jak wspaniale rozwija się ten sport w Polsce - wiem, że on patrzy na nas z góry z radosnym uśmiechem i kiwa z aprobatą - bo jego misja została zakończona tu na ziemi.
Spotkamy się kiedyś na niebiańskim dystansie.
Twoja "Dzidziotto" | | | Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2012-09-19, 11:51 napisał/-a: W tej małej jak piszesz garstce, byli jednak Ci którzy go szanowali i uwazali za swego MISTRZA, i nie robili tego dla poklasku lecz z chęci serca wiedząc co Mu zawdzięczali i aką wartośc On przedstawia.[zona S.P. Krzyszkowiaka, i biegacze M. Kierlewicz, H. Piotrowski, oraz nizej podpisany który współpracował z nim w róznych kolejach swego zycia, zarówno w okresie biegania wyczynowego, w kadrze Polski[lata 60-te], czy okresu trenerskiego, a tez biegania weteranskiego. Kondolencje tez najblizszym składali przxebywający obecnie zagranicą biegacze Poldek Tomaszewicz [Floryda], i Zenek Szordykowski [Niemcy], własnie poprzez mnie który przyjechal na tą smutną uroczystosc z Gdanska.
Mam tez nadzieje,ze mimo iz na pogrzebie nie było[przynajmiej nie zauwazyłem], nikogo z władz pzla, to nie zapomną o Nim Org.i biegacze startujacy w najblizszym maratonie waqrszawskim, i uccza Go przynajmiej minuta ciszy.przed startem,- tak jak odbyło sie juz na imprezach biegowych na Wybrzezu [Gdansk i Damnica],- jako Temu który przyczynił się do tego ze ta impreza odbywa w Warszawie | | | Autor: ultras zapora, 2012-09-19, 12:23 napisał/-a: Pan nie przepuścisz żadnej okazji do własnego reklamowania się. Nawet w takiej chwili. | | | Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2012-09-20, 17:38 napisał/-a: Bardzo mi przykro ze Pan tak tozrozumiaŁ, chyba ze reprezentuje Pan PZLA.,
JESLI ZAS JESTES RZECZYWISCIE BIEGAJĄCYM WETERANEM TO ODPOWIEDZIALEM LISTEM PRYWATNYM AZEBY NIE BUDZIB NADMIERNYCH EMOCJI ,APRZY OKACJI PRZEPRASZAM JESLI ZOSTALEM TAK ZROZUMIANY JAT TY PISZESZ.NAPRAWDE NIE BYŁO TO MOJĄ INTENCJA,ZA BARDZO SZANOWALEM I SZANUJE PAMIĘC O PANU DR Z. ZAREMBIE, AZEBY NA JEGO SMIERCI SIĘ REKLAQMOWAC. MOZE NIE DLUGO BEDZIE TO NA MOJEJ POZDRAWIAM PANA -KOLEGE. ANDRZEJ Z GDAŃSKA | | | Autor: henry, 2012-09-24, 13:29 napisał/-a: My biegacze starszego pokolenia a także inni dziękujemy Ci za ten obelisk. Jak się zjawimy w Lęborku na maratonie to na pewno zapalimy znicz pod obeliskiem. | | | Autor: Kamus, 2012-09-24, 19:18 napisał/-a: Przyłączam się do słów Henia.
Musimy tam być weterani- musimy!
Krzysiu Wielkie Dzięki
Pozdrawiam | | | Autor: yeti77, 2012-09-27, 21:05 napisał/-a: My uzaleznieni wiemy dlaczego biegamy, pewnnie widywlem Pana Zbyszka i zetknalem sie z Jego poradami, Szczere Wyrazy Wspolczucia Bliskim i Przyjaciolom,wracam do kraju na dwie imprezy Grand Prix na zuzlu w toruniu i Maraton w Poznaniu, a chocby i zawarli mi granice to i tak jako dlugoletni biegacz przejde kazda przeszkode, bzit... | | | Autor: Stepokura-nazwisko zlat60, 2012-09-30, 13:52 napisał/-a: Ta dedykacja jest od człowieka który uczył mnie pasji biegania .
Swoja wiedzę którą otrzymałem od Zdzisława Zaremby będę przekazywał innym będzie mi to towarzyszyło do końca mojego życia.
Bez względu jak będą odbierać to inni będę ją przekazywał ....w moim wieku tak już jest.
Polecam tą książkę zarówno szkoleniowcom jak i zawodnikom by zrozumieli jak bardzo liczyła się wspaniała atmosfera. Dobra atmosfera była silnym motywatorem do treningów jak i osiągania wspaniałych rezultatów . W czasach gdy tworzył się Wunderteam
nikt nie musiał biegać ...ci co biegali to chcieli biegać . Robili to z pasją , robili to dla idei , robili to dla wyników , robili to dla siebie . Polskie długie i średnie dystanse były na bardzo wysokim światowym poziomie.
| |
|
|
| |
|