2010-10-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 10-ka po Maratonie (czytano: 1280 razy)
......a tak sie zarzekałem że nigdy tego więcej nie zrobię (robić dyszkę po maratonie),nie do¶ć że pogoda była paskudna ,to złocieniecka trasa nie należy do łatwych.Niemiłosiernie padaj±cy deszcz i na dodatek tego silny wiatr który dziwnym trafem wiał na większo¶ci trasy w twarz.O zgrozo i nogi nie chciały nie¶ć,na to wszystko doszedł ból pleców.....ale to chyba przez t± pralk± któr± musiałem zakupić po ostatnim pożarze i niestety targać j± na 7 piętro,nawet HORNET który zakupiłem u chłopaków w RBF-ie mi nie pomógł......nie w ten dzień....nici z szerszenia!!!Zbyszek mam nadzieję że szykujesz dla mnie MC BURAKA bo ostatnio co¶ mi nie idzie i szukam lekarstwa na moj± niemoc i złe samopoczucie.A może dopada mnie jesienna depresja brrrr ......
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora zbig (2010-10-18,20:51): Nie narzekaj.
A co my mamy powiedzieć?
Na ¶rodę zapowiedzieli opady ¶niegu, a do Dębna jeszcze tylko tydzień :-(
NIE CHCĘ BIEC MARATONU PO ¦NIEGU!!! Buuuu!
|