Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

puchacz
Andrzej Puchacz
Psary k/Wrocławia

Ostatnio zalogowany
2022-04-08,10:13
Przeczytano: 496/210776 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/3

Twoja ocena:brak


Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich we Włoszech
Autor: Andrzej Puchacz
Data : 2009-09-11

Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich, Campodolcino-Madesimo, Włochy, 6.09.2009

Reprezentanci 35 krajów wzięli udział w 25. Mistrzostwach Świata w Biegach Górskich, będących jednocześnie pierwszymi, które doczekały się oficjalnego uznania przez IAAF.

Odbyły się w przepięknym zakątku Lombardii, na górze Madonna d’Europa, otoczonej przez 5 trzytysięczników, na trasie będącej typowym dla biegów odbywanych we Włoszech umiejętnym skrzyżowaniem biegu górskiego z przełajowym, z niepodważalną dominacją tego pierwszego, na pętli liczącej 4340 m z przewyższeniem + 275 m – 275 m.

Reprezentacja Polski liczyła przede wszystkim na udany start juniorek, które rozpoczynały zawody. Przez większą część dystansu, zgromadzeni na dole przy starcie/mecie słyszeli o prowadzących Turczynkach, Rosjankach, Amerykance i Nowozelandce. Jednak polscy trenerzy rozmieszczeni na trasie nie próżnowali i zmotywowana przez nich Angelika Mach zrozumiała, że poloneza czas zacząć i zaczęła wyprzedzać kolejne biegnące przed nią zawodniczki.

Po koło 15 minutach od startu usłyszeliśmy od spikera, że na czwarte miejsce wyszła i atakuje „Angelica Mac, di Polonia, la pupilca di Izabela Zatorska”. Po trwającej wieki chwili następna informacja, że „Angelica Mac” dogoniła biegnącą na trzeciej pozycji Turczynkę, a potem „e la terza positione Angelica Mac”. Ostatecznie Angelika Mach dobiegła do mety na trzeciej pozycji i najzabawniejsze było to, że dopiero na mecie dowiedziała się, że jest trzecia, bo myślała raczej o 10 pozycji.

Tak kręta w pionie i w poziomie była ta trasa. Po niezbyt długiej chwili ogłoszono, że brązowy medal w drużynie przypadł Polsce, dopiero jednak na dekoracji zwycięzców, okazało się, że 3 reprezentacje przegrały z Polską o jeden punkt, co oznacza, że przegrana o jedno miejsce którejkolwiek z dwóch punktujących zawodniczek Angeliki Mach i Katarzyny Dulak pozbawiłaby nas medalu.

Nasza wspaniała medalistka może od tej pory liczyć na to, że jeżeli pojawi się we Włoszech na jakichkolwiek zawodach obsługiwanych przez spikera tegorocznych mistrzostw, usłyszy przed startem „la favorita di Polonia, Angelica Mac”. O zwycięstwo zaciętą walkę stoczyły Tuczynka Yasmine Çan i Amerykanka Megan Morgan. Çan biegła niemal cały czas z kilkusekundową przewagą. Na kilometr przed metą Amerykanka zdołała ją dogonić i wyprzedzić, na finiszu jednak Turczynka ponownie objęła prowadzenie i jako pierwsza przekroczyła linię mety.



fot.1 Angelica Mach na podium podczas Flower Ceremony, 20 minut po dobiegnięciu do mety

W rywalizacji juniorów liczył się przede wszystkim faworyt gospodarzy Xavier Chevrier, który nie dał szans pozostałym i wyprzedził następnego na mecie Turka Muzaftera Bayrama o 56 sekund. Najlepszy z naszych reprezentantów Jarosław Stec ostro walczył z zawodnikiem tureckim o 14 miejsce, wyprzedził go na samym końcu zbiegu, na 40 m przed metą i „zaliczył” groźnie wyglądający upadek, po którym wyglądał jakby przyjął nokautujący cios lewym prostym bez ochraniacza na szczękę.

Ale, że biegi górskie to nie tylko dziedzina lekkiej atletyki, ale i sztuka walki, dlatego po pierwszym szoku szybko wrócił mu dobry humor uzasadniony bardzo dobrym występem. Zajął 17 miejsce, a trzech juniorów zmieściło się w pierwszej trzydziestce, co dało im w drużynie 6 miejsce, najlepsze od 5 lat. Bieg seniorek to popis Włoszek. Mistrzyni Włoch i Europy Valentina Belotti prowadziła niemal przez cały bieg, ale to nie ona została mistrzynią świata.

Ubiegłoroczna mistrzyni Europy Elisa Desco, po zdobyciu brązowego medalu mistrzostw świata postanowiła poszukać sukcesów w maratonie. Nie udało się to jej ani jesienią ubiegłego, ani wiosną tego roku. Dlatego w drugiej połowie bieżącego roku wróciła w góry i stopniowo odzyskiwała formę.

Tak samo stopniowo przesuwała się do przodu podczas mistrzowskiego biegu – siódma na półmetku pierwszego okrążenia, trzecia po pierwszym okrążeniu, druga na półmetku drugiego i numer jeden na mecie. Pod względem urody również kandydatka do tytułu Miss World Mountain Running Championships. Wicemistrzostwo dla Valentiny Belotti, a brąz dla Marii Grazii Roberti, która tytuł wicemistrzyni Europy zdobyła w 1996 roku, a obecny medal to Happy End jej pięknej kariery sportowej.

Inne faworytki – Słowenka Mateja Kosovelj, która dwa tygodnie temu nie dała szans Włoszkom podczas mistrzostw Włoch w Domodossoli, Czeszka Anna Pichrtova, Brytyjki, mistrzynie świata z sprzed 2 lat Amerykanki, kiedy to rywalizowano na anglosaskiej trasie stanowiły tylko tło dla zawodniczek gospodarzy. Nasze dwie młode seniorki – Dominika Wiśniewska i Anita Wacławska zajęły odpowiednio 53 i 60 miejsce na miarę ich aktualnych możliwości.

Rywalizacja seniorów to dominacja reprezentantów Afryki. Dzielnie próbowali im dorównać Włosi i Turcy. Włochowi Bernardowi Dematteisowi do brązowego medalu zabrakło zaledwie 8 sekund. Nikt nie mógł dorównać mistrzowi świata juniorów sprzed 2 lat Ugandyjczykowi Geoffreyowi Kusuro. Na 6 kilometrze wyszedł na prowadzenie i zwyciężył z 54-sekundową przewagą. Drużynowe zwycięstwo dla Erytrei wywalczyło 5 zawodników, ale na podium wyszło tylko 3. Dwaj zapewne nie wrócili po biegu do hotelu i wybrali wolność.

Nasi reprezentanci rozpoczęli wolno, potem jednak przesuwali się do przodu, najlepszym okazał się Marcin Świerc, który zajął 57 miejsce, ale największy podziw wzbudził 20-letni Miłosz Szcześniewski, który do ekipy dookoptowany został w ostatniej chwili, gdyż nie brał udziału w mistrzostwach Polski seniorów. 60 miejsce na 138 startujących w jego seniorskim debiucie w mistrzostwach świata, to wyczyn, którego nikt się nie spodziewał. Seniorzy sklasyfikowani zostali na 13 miejscu, a tylko 3 razy w historii było lepiej, z tego dwukrotnie podczas dalekich wyjazdów do Malezji i na Alaskę, gdzie siłą rzeczy frekwencja była niższa.

Reasumując - start polskich reprezentantów należy uznać za bardzo udany. Po raz drugi polska juniorka zdobyła brązowy medal indywidualnie (srebrnego, ani złotego nie było nigdy), po raz drugi juniorki zdobyły brąz w drużynie, lepsze było tylko złoto w 2001 roku.




fot.2 Start juniorek. Z numerem 28 Katrzyna Dulak

Ciekawostką jest fakt, że juniorki wszystkie trzy medale w drużynie i oba indywidualne zdobyły właśnie we Włoszech. Dwa medale dały reprezentacji Polski ósmą pozycję w klasyfikacji medalowej, juniorzy i seniorzy zaliczyli jeden z najlepszych występów w 20-letniej historii udziału Polaków w mistrzostwach świata. I wszystko to w warunkach, gdy polska reprezentacja jako jedna z ostatnich przyjeżdża na mistrzostwa świata na warunkach wyjazdu sportowo-turystycznego.

Juniorki, 4,34 km + 275 m – 275 m
1. Yasemin Çan (TUR) – 22:18;
2. Megan Morgan (USA) – 22:36;
3. Angelika Mach (LKS Znicz Biłgoraj) – 22:56;
4. Zeynep Yok (TUR) – 23:05;
5. Özlep Kayan (TUR) – 23:15;
6. Raluca Morjan (ROU) – 23:20
…17. Katarzyna Dulak (UKS Budowlani Nowy Sącz) – 24:44
…21. Natalia Wacławska (MKS Halicz (Ustrzyki Dolne) – 25:36

1.Turcja – 5 pkt.;
2. Rumunia – 13 pkt.;
3. Polska – 20 pkt.;
4. Włochy – 21 pkt.;
5. Rosja – 21 pkt.;
6. Czechy – 21 pkt.

Sklasyfikowano 42 zawodniczki i 14 zespołów.

Juniorzy, 8,68 + 550 m –550 m
1. Xavier Chevrier (Włochy) – 38:26;
2. Muzaffer Bayram (TUR) – 39:22;
3. Alper Demir (TUR) – 39:32;
4. Brandon Lord (USA) – 39:51;
5. Luca Cagnati (ITA) – 40:00;
6. Jakub Bajza (CZE) – 40:09
…17. Jarosław Stec (LKS Znicz Biłgoraj) – 42:30;
…24.Bartosz Karoń (IKS Olkusz) – 43:01;
…29. Kamil Jastrzębski (SKB Kraśnik) – 43:29
…58. Marcin Niezgoda (MOSiR Krosno) – 48:00

1. Turcja – 14 pkt.;
2. Włochy – 16 pkt.;
3. Wielka Brytania – 52 pkt.,
4. Czechy – 62 pkt.;
5. Szwajcaria – 67 pkt.;
6. Polska – 70 pkt.

Sklasyfikowano 68 zawodników i 16 zespołów.

Seniorki, 8,68 km + 550 m – 550 m
1. Elisa Desco (ITA) – 43:39;
2. Valentina Belotti (ITA) – 44:03;
3. Maria Grazia Roberti (ITA) – 44:23;
4. Sarah Tunstall (GBR) – 44:48;
5. Hulya Bastug (TUR) – 44:57;
6. Anna Pichrtova (CZE) – 44:59
…53. Dominika Wiśniewska (SKB Kraśmik) – 52:24;
…60. Anita Wacławska (MKS Halicz Ustrzyki Dolne) – 55:13

1. Włochy – 6 pkt.;
2. Wielka Brytania – 22 pkt.;
3. USA – 38 pkt.;
4. Turcja – 44 pkt.;
5. Słowenia – 48 pkt.;
6. Czechy – 49 pkt.

Sklasyfikowano 69 zawodniczek i 14 zespołów.

Seniorzy, 13,02 km + 825 m – 825 m
1. Geoffrey Kusuro (UGA) – 54:41;
2. Azerya Teklay Weldemariam (ERI) – 55:45;
3. James Kibet (UGA) – 55:54;
4. Bernard Dematteis (ITA) – 56:02;
5. Zemichael Andemichael Tesfamichael (ERI) – 56:08;
6. Debesay Tsige Behlbi (ERI) – 56:17;
7. Jean Baptiste Simukeka (RWA) – 56:17;
8. Marco De Gasperi (ITA) – 56:20;
9. Martin Dematteis (ITA) – 56:34;
10. Ahmet Arslan (TUR) – 56:34

1. Erytrea – 24 pkt.;
2. Włochy – 39 pkt.;
3. Turcja – 75 pkt.;
4. Uganda – 79 pkt.,
5. Francja – 105 pkt.;
6. USA – 117 pkt
…13. Polska - 282 pkt.
Sklasyfikowano 138 zawodników i 23 zespoły.



Komentarze czytelników - 2podyskutuj o tym 
 

Madzia71

Autor: Madzia71, 2009-09-11, 15:47 napisał/-a:
Należą się ogromne gratulacje dla wszystkich:))))))

Byliście naprawdę wspaniali. Smutno mi się tylko robi jak czytam
"polska reprezentacja jako jedna z ostatnich przyjeżdża na mistrzostwa świata na warunkach wyjazdu sportowo-turystycznego"

Tak nie powinno być!!!!
Każdy przecież wie jak ważna w górach jest aklimatyzacja. Przecież oni startowali z wysokości 1700 m n.p.m. po ponad 30 godzinnej jeździe busem!!! po jednym dniu na klimatyzację
Pdziwiam wszystkich szczerze!!!!!!!!!!
Nie chcę pisać negatywnie bo to nie moja domena, jednak...
dlaczego w Polsce, tak beznadziejnie marnotrawione są w sporcie pieniądze na ...patrz sroda 9 września 2009
A dla ludzi którzy naprawdę coś sobą reprezentują w sporcie nie ma pieniędzy...
Ech ktoś powie, bo biegi górskie nie są medialne??!!!
Może czas to zmienić!!!!
Przykre to jest bardzo..

Jeszcze raz ogromne gratulacje dla całej "górskiej ekipy:))
Madzia
początkująca
kozica górska

 

biegOcz

Autor: biegOcz, 2009-09-11, 19:26 napisał/-a:
Niestety, prawda jes taka, że w Polsce brakuje pieniędzy na biegi górskie. PZLA nie traktuje górali poważnie, jakby to nie byli normalni biegacze...
Jeśli to się nie zmieni nadal będzie tak samo.
Pozdrawiam!

 



















 Ostatnio zalogowani
Januszz
06:56
42.195
06:48
jaro109
06:18
biegacz54
05:04
Jarek42
04:24
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |