|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2016-08-06) | Ostatnio komentował | Biegam dla zdrowia (2016-08-25) | Aktywnosc | Komentowano 99 razy, czytano 4862 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 |
Do tego tematu podpięte są newsy:
Dwa ostatnie dni w Rio | (Łukasz Panfil, 2016-08-22) | Igrzyska w Rio - brąz Nowickiego! | (Łukasz Panfil, 2016-08-20) | Rio 2016: zapowiedź maratonu mężczyzn | (Krzysztof Bartkiewicz, 2016-08-19) | Czarne chmury i trochę słońca w Rio | (Łukasz Panfil To Jest, 2016-08-18) | Rio de Janeiro - kosmiczny rzut Marii Andrejczyk | (Łukasz Panfil, 2016-08-17) | XXXI IO –złoto i rekord świata Anity Włodarczyk! | (Łukasz Panfil, 2016-08-16) | Rio de Janeiro - Rekord świata w biegu na 400m | (Łukasz Panfil, 2016-08-15) | Podsumowanie drugiego dnia rywalizacji lekkoatletów w Rio - srebro Małachowskiego! | (Łukasz Panfil, 2016-08-14) | Igrzyska w Rio 2016: zapowiedź maratonu kobiet - już w niedzielę ! | (Krzysztof Bartkiewicz, 2016-08-13) | IO Rio de Janeiro - dzień I LA | (Łukasz Panfil, 2016-08-13) | Olimpijska gorączka - rusza lekkoatletyczny Wunderteam! | (Łukasz Panfil, 2016-08-12) |
| | DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2016-08-14, 18:38
tempo dziewczyn w maratonie niesamowite , ostatnia piątka w 16,30 pełny podziw ... ja piątki nie mam szans tak pobiec , oglądałem transmisję online w internecie, jakże by inaczej skoro mienię się maratończykiem , w takich warunkach nasze dziewczyny wypadły super dobrze hmm ... największe wrażenie zrobiła jednak na mnie białorusinka, na marginesie piękna kobieta ... |
| | | | | |
| 2016-08-14, 20:14 Dobra Zmiana pilota
2016-08-14, 16:28 - Admin napisał/-a:
A ja chciałbym podziękować w tym miejscu naszej TVP za transmisję maratonu kobiet, która trwała do 28 km po czym przełączono relację na mecz w badmingtona dwóch zawodniczek z nikąd o nic - eliminacje Japonki i Indonezyjki i od 25 minut oglądamy meczyk zamiast maratonu który zapewne wydał się decydentom nudny. |
:) on się poci my nie mamy wyboru :)
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-08-14, 20:19
Farah biegł po złoty medal na 10.000 metrów w tempie średnim 2:43 ... MISTRZ !!! |
| | | | | |
| 2016-08-14, 21:00
2016-08-14, 16:28 - Admin napisał/-a:
A ja chciałbym podziękować w tym miejscu naszej TVP za transmisję maratonu kobiet, która trwała do 28 km po czym przełączono relację na mecz w badmingtona dwóch zawodniczek z nikąd o nic - eliminacje Japonki i Indonezyjki i od 25 minut oglądamy meczyk zamiast maratonu który zapewne wydał się decydentom nudny. |
A co takiego pociągającego w oglądaniu maratonu? Może i emocji trochę na finiszu czasem bywa, a tak to monotonia... jeszcze zrozumiałbym gdyby w czubie śmigałyby Polki (ja dodatkowo trzymałem kciuki za Czeszkę Vrabcovou), a tak to zaledwie parę kadrów przez tych niemal 30 km a reszta... Afrika, Juesej i Biełorusja ;) Poza tym Igrzyska mają bohaterów w kilkudziesięciu innych dyscyplinach... a większy wybór transmisji jest w necie. |
| | | | | |
| 2016-08-15, 08:25 Sny o potedze
Witam.
Ogladam praktycznie wszystkie relacje z Rio i niestety te Igrzyska pokazują gdzie jest Polska w sportowym Świecie. Niestety bardzo daleko.
p.s
W sprawie maratonu kobiet. Niestety wyniki Polek, średnio to mało powiedziane. My w Polsce myślimy, ze jesteśmy wysoko w maratonie kobiet a tu 21,23 miejsce.
|
| | | | | |
| 2016-08-15, 16:59
2016-08-15, 08:25 - Gestwa napisał/-a:
Witam.
Ogladam praktycznie wszystkie relacje z Rio i niestety te Igrzyska pokazują gdzie jest Polska w sportowym Świecie. Niestety bardzo daleko.
p.s
W sprawie maratonu kobiet. Niestety wyniki Polek, średnio to mało powiedziane. My w Polsce myślimy, ze jesteśmy wysoko w maratonie kobiet a tu 21,23 miejsce.
|
Do polskiej megalomanii narodowej prawie wszyscy na świecie się przyzwyczaili i traktują ja z pobłażaniem już od kilku wieków. Jedynie my, Polacy, nadal w nią wierzymy, a "..., nic się nie stało..." traktujemy jak spowiedź, po której czujemy się oczyszczeni. |
| | | | | |
| 2016-08-17, 14:08
Nigdy nie będziemy lepsi w maratonach, biegach itp. My mamy swoje konkurencje, w których deklasujemy rywali, ale tych konkurencji jest wciąż za mało. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-08-17, 15:48
2016-08-17, 14:08 - blackcrow napisał/-a:
Nigdy nie będziemy lepsi w maratonach, biegach itp. My mamy swoje konkurencje, w których deklasujemy rywali, ale tych konkurencji jest wciąż za mało. |
zwłaszcza w rzucie młotem - no i ze..ał się gołąbek :) |
| | | | | |
| 2016-08-17, 17:48 Talent to nie wszystko
Są ludzie utalentowani w wielu dziedzinach życia , Fajdek ma talent do rzucania młotem , niestety nie ma głowy . |
| | | | | |
| 2016-08-18, 06:51
nie znam się na rzucaniu młotem, nie wiem czy znam się na maratonie choć to moja pasja i ten rodzaj biegu wybrałem ... nie każdy bieg to życiówka , nie zawsze choć zrobiłem wszystko co mogłem i byłem przygotowany bieg mi wyszedł a zdarza się że bieg bez specjalnego przygotowania nie wiedzieć czemu ma super wynik ... wszyscy piszemy tu jako sportowcy więc rozumiemy to chyba lepiej od zwykłych "zjadaczy chleba" |
| | | | | |
| 2016-08-18, 12:16
Zgadzam się, że jako ludzie, którzy czynnie mniej, lub bardziej mają styczność z aktywnym trybem życia, tj. biegając, rowerując, niektórzy pływając, czy po prostu chodząc np. po górkach... mamy inne spojrzenie na wyczynowy sport.
Niestety, ale dziwi mnie, jak spora grupa ludzi, a widzę to na Fejsie u ludzi, którzy biegają, niektórzy nawet chlubnie mienią się dziennikarzami, czy aktywistami, w dziwnym trybie potrafią się wypowiadać o osobach startujących na Igrzyskach.
np. "pojechali na wycieczkę", "po co on/ona tam pojechał/-ła, skoro jest zadowolony z 10 miejsca", "ja potrafię się przygotować na zaplanowany bieg, a on/ona nie?", itp.
to przykłady, poza tym nie chcę strzelać w konkretne osoby, bo nie o to mi chodzi. Chodzi mi o podejście do sportu i ludzi.
Dziwi mnie to, że osoby, które wylewają swój pot na treningach, biegach i innych, potrafią w sposób pretensjonalny wylewać swoje żale, oczekując od każdego złotego medalu, nie przyjmując żadnych wyjaśnień, czy tłumaczeń, albo nie chcąc nawet spróbować zrozumieć danej sytuacji pakując do ogólnego wora wszystkich jak leci, nazywając ich nieudacznikami, lalusami, facetami bez jaj, płaczkami, turystami, itd.
Sporo w tym frustracji.
Amerykanie potrafią się cieszyć z byle czego.
Ludzie w Berlinie czy Hamburgu na maratonie potrafią kibicować wszystkim.
Wiele miałem akcji, że podchodziła jakaś nieznajoma osoba i pokazywała kciuk, mówiła "alles gut", "great thing", "wow" i tym podobne, podczas kiedy u nas, w naszej pięknej Polandii ile to już razy na maratonie/innym biegu dostawałem garść obelg od wkrewionych kierowców (spier...ać do lasu, i tym podobne), czy nawet ludzi na ulicy drących z daleka "posr..ło was z tym bieganiem" ;)
Jesteśmy społeczeństwem, które każdą akcję traktuje jak symbol walki rodem ze średniowiecza, niczym samuraj, który po wpadce wręcz musi zniknąć i prosić na kolanach o przebaczenie.
Dziwi mnie, że wszyscy ci aktywnie spędzający czas ludzie, nie rozumieją czym jest sport, szczególnie na Igrzyskach, gdzie nie ma kelnerów (poza wyjątkami), wszystko jest inne, presja jest inna, atmosfera jest inna.
echh rozpisuje się...
Poza tym marudzeniem wiele jest traconych okazji. Myślę sobie, że ilość wtop, niepowodzeń i podobnych pokazuje, że brakuje w szkoleniu i bezpośredniej opiece kogoś, kto potrafi rozmawiać z zawodnikiem. Czasem widać trenera, który jednak jest daleko. Ewidentnie brakuje sztabu ludzi, którzy by motywowali, uspokajali, czyli w skrócie pracowali nad mentalną stroną.
Medaliści, są i będą, ale patrząc na osiągnięcia Anity, jak sobie poradziła z tym wszystkim co jest wokół i na biednego Fajdka widać jednak różnicę.
Szkoda siatkarzy, szkoda Kszczota, Fajdka i wielu innych.
Igrzyska są jak medal, z jednej strony piękne i wspaniałe, ale z drugiej pokazują brutalną prostotę sportu - ktoś musi przegrywać.
Sportowcy to też ludzie, nie roboty. |
| | | | | |
| 2016-08-18, 12:19
Radwańska wygrała - w drugiej rundzie turnieju WTA w Cincinnati - z Andreą Petković. A oni się pałują w tym Rio nie wie (Isia) po co. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-08-18, 12:50
2016-08-18, 12:16 - snipster napisał/-a:
Zgadzam się, że jako ludzie, którzy czynnie mniej, lub bardziej mają styczność z aktywnym trybem życia, tj. biegając, rowerując, niektórzy pływając, czy po prostu chodząc np. po górkach... mamy inne spojrzenie na wyczynowy sport.
Niestety, ale dziwi mnie, jak spora grupa ludzi, a widzę to na Fejsie u ludzi, którzy biegają, niektórzy nawet chlubnie mienią się dziennikarzami, czy aktywistami, w dziwnym trybie potrafią się wypowiadać o osobach startujących na Igrzyskach.
np. "pojechali na wycieczkę", "po co on/ona tam pojechał/-ła, skoro jest zadowolony z 10 miejsca", "ja potrafię się przygotować na zaplanowany bieg, a on/ona nie?", itp.
to przykłady, poza tym nie chcę strzelać w konkretne osoby, bo nie o to mi chodzi. Chodzi mi o podejście do sportu i ludzi.
Dziwi mnie to, że osoby, które wylewają swój pot na treningach, biegach i innych, potrafią w sposób pretensjonalny wylewać swoje żale, oczekując od każdego złotego medalu, nie przyjmując żadnych wyjaśnień, czy tłumaczeń, albo nie chcąc nawet spróbować zrozumieć danej sytuacji pakując do ogólnego wora wszystkich jak leci, nazywając ich nieudacznikami, lalusami, facetami bez jaj, płaczkami, turystami, itd.
Sporo w tym frustracji.
Amerykanie potrafią się cieszyć z byle czego.
Ludzie w Berlinie czy Hamburgu na maratonie potrafią kibicować wszystkim.
Wiele miałem akcji, że podchodziła jakaś nieznajoma osoba i pokazywała kciuk, mówiła "alles gut", "great thing", "wow" i tym podobne, podczas kiedy u nas, w naszej pięknej Polandii ile to już razy na maratonie/innym biegu dostawałem garść obelg od wkrewionych kierowców (spier...ać do lasu, i tym podobne), czy nawet ludzi na ulicy drących z daleka "posr..ło was z tym bieganiem" ;)
Jesteśmy społeczeństwem, które każdą akcję traktuje jak symbol walki rodem ze średniowiecza, niczym samuraj, który po wpadce wręcz musi zniknąć i prosić na kolanach o przebaczenie.
Dziwi mnie, że wszyscy ci aktywnie spędzający czas ludzie, nie rozumieją czym jest sport, szczególnie na Igrzyskach, gdzie nie ma kelnerów (poza wyjątkami), wszystko jest inne, presja jest inna, atmosfera jest inna.
echh rozpisuje się...
Poza tym marudzeniem wiele jest traconych okazji. Myślę sobie, że ilość wtop, niepowodzeń i podobnych pokazuje, że brakuje w szkoleniu i bezpośredniej opiece kogoś, kto potrafi rozmawiać z zawodnikiem. Czasem widać trenera, który jednak jest daleko. Ewidentnie brakuje sztabu ludzi, którzy by motywowali, uspokajali, czyli w skrócie pracowali nad mentalną stroną.
Medaliści, są i będą, ale patrząc na osiągnięcia Anity, jak sobie poradziła z tym wszystkim co jest wokół i na biednego Fajdka widać jednak różnicę.
Szkoda siatkarzy, szkoda Kszczota, Fajdka i wielu innych.
Igrzyska są jak medal, z jednej strony piękne i wspaniałe, ale z drugiej pokazują brutalną prostotę sportu - ktoś musi przegrywać.
Sportowcy to też ludzie, nie roboty. |
cóż , nie wymagam za dużo od dziennikarzy w wiekszości których poziom "szoruje po dnie" o opiniach "ulicy" nawet nie myślę, zaskakuje mnie jednak stosunek części ludzi aktywnych w tym biegaczy do naszych olimpijczyków, negatywny, zajadły ... bieganie zwłaszcza maratonów powinno uczyć dystansu do siebie , pokory ... poniżanie naszych finalistów , jak to młodzi teraz mówią hejtowanie ich !! to nieporozumienie;oni zasługują na wdzięczność! to zwykły brak szacunku dla czyjejś ciężkiej pracy |
| | | | | |
| 2016-08-18, 13:19
2016-08-18, 12:19 - Hung napisał/-a:
Radwańska wygrała - w drugiej rundzie turnieju WTA w Cincinnati - z Andreą Petković. A oni się pałują w tym Rio nie wie (Isia) po co. |
Pani Isia może teraz nawet na Marsie sobie wygrywać - dla mnie jest to równoznaczne z tym, że Pan Iksiński w pracy odpowiedział na 59 maili, Pan Kowalski wykonał zawodowo 35 telefonów, a Pani Szydło przyjęła służbowo delegację Arktyki. Zbieżność nazwisk przypadkowa i bezcelowa. Nieważne z jakim uśmiechem te wszystkie rzeczy zostały wykonane.
W pracy też się poświęcam, ale jakby mi za tę pracę nie płacono, wykonywałbym inną rzecz (chyba, że bym wygrał w Totka i do pracy mógłbym przychodzić z czystego Hobby).
Po pracy jednak wyskakuje się poruszać, czy spotkać ze znajomymi i w to wkładam więcej uczuć.
U Pani Radwańskiej po raz kolejny zabrakło uczuć, a przeważyła praca :>
wspomnę cytat Shodana
----
Zacytuję Agnieszkę za onetem:
- To był bardzo dobry mecz, w którym walczyliśmy do końca. Zabrakło jednej piłki, troszkę szczęścia w końcówce.
- Dla mnie nie kończy się sezon. Jest jeszcze mnóstwo turniejów, w tym US Open. Lecimy do Ameryki i gramy dalej - mówiła Polka.
----
a wracając do wcześniejszego posta, to śmieszy mnie jeszcze jedna ciekawa rzecz: porównywanie się z innymi nacjami, np. Węgrami, czy o zgrozo, USA, że oni mają tyle i tyle medali :)))
Ciekawe są też tezy o tym, żeby zaprzestać finansować sport z budżetu państwa. Pójdźmy dalej i zlikwidujmy WF :> |
| | | | | |
| 2016-08-18, 14:51
Odczepcie się od Agnieszki. Dla Polski zrobiła tyle, że mało który sportowiec tyle zrobił. A że przy okazji zarabia pieniądze? Co w tym złego. Wmawianie ludziom, że specjalnie przegrywała na olimpiadach jest tak absurdalne, że aż mi żal tych ludzi.
Fajdek? Przegrał i co z tego? Nie każdy może mieć medal olimpijski. |
| | | | | |
| 2016-08-18, 15:02
nie czepiam się jej odnośnie zarobków, tylko podejścia do IO. Nie twierdzę nigdzie, że specjalnie przegrała.
Twierdzę natomiast, że ważniejsza jest dla niej praca, niż IO, co udowadnia w wywiadach.
To tak samo, jakbyś miał ślub w sobotę na 16:00 i zamiast się do niego przygotować, poszedłbyś do pracy w sobotę i o 14ej urwał się, po drodze przebierając w gajora zaliczając przy okazji kwiaciarnię.
Na ołtarzu Panna Młoda Ci mówi, że nie ogoliłeś się, a Ty do niej, że myślałeś o tym, ale teraz się to nie liczy, bo jesteś przecież na miejscu... no i że ogolisz się za tydzień, bo poniedziałek znowu lecisz do pracy.
:> |
| | | | | |
| 2016-08-18, 19:09 Za nasze pieniądze.
Nikt jednak na razie nie nie pomyślał kto za to płaci. Jak wiadomo olimpijczycy są finansowani z budżetu państwa , czyli z naszych podatków. Może trzeba się zastanowić nad kosztami jakie ponosimy my społeczeństwo za wysłanie zawodnika który jedzie na igrzyska jak sie to mówi po naukę. Wysłano 242 sportowców a zdobędziemy może 10 medali ile kosztuje jeden medal ? Dodatkowo wyjechało chyba kilkuset trenerów , działaczy kierowników, lekarzy masażystów itp. Może za te pieniądze można by było wybudować szpital , czy przedszkole. Nie mówię ,że nie należy wysyłać sportowców , ale z tegp co widać wystarczyło by wysłać około 50 . Tak obserwuję lekkoatletów i i widzę , że niektórzy nie osiągają wyników jakie osiągali lekkoatleci przed 50 laty. Przecież taki Kozakiewicz , Schmid , Krzyszkowiak , Malinowski , Szewińska mieli o niebo lepsze wyniki pomimo iż nie mieli ani takiego sprzętu ani nie biegali na tartanie. I jeszcze jedna sprawa nasi medaliści mogą otrzymać poza nagrodami około 200 - 300 tyś , dożywotnią emeryturę , rocznie około 20 - 30 tyś co przez 20 - 40 lat może być sumą grubo powyżej miliona zł i to idzie tez z mojej emerytury emeryta . Dlatego mamy prawo żądać od olimpijczyków godnej postawy i walki jeśli nie o medal to o jak najwyższe pozycje. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-08-18, 20:17
2016-08-18, 12:16 - snipster napisał/-a:
Zgadzam się, że jako ludzie, którzy czynnie mniej, lub bardziej mają styczność z aktywnym trybem życia, tj. biegając, rowerując, niektórzy pływając, czy po prostu chodząc np. po górkach... mamy inne spojrzenie na wyczynowy sport.
Niestety, ale dziwi mnie, jak spora grupa ludzi, a widzę to na Fejsie u ludzi, którzy biegają, niektórzy nawet chlubnie mienią się dziennikarzami, czy aktywistami, w dziwnym trybie potrafią się wypowiadać o osobach startujących na Igrzyskach.
np. "pojechali na wycieczkę", "po co on/ona tam pojechał/-ła, skoro jest zadowolony z 10 miejsca", "ja potrafię się przygotować na zaplanowany bieg, a on/ona nie?", itp.
to przykłady, poza tym nie chcę strzelać w konkretne osoby, bo nie o to mi chodzi. Chodzi mi o podejście do sportu i ludzi.
Dziwi mnie to, że osoby, które wylewają swój pot na treningach, biegach i innych, potrafią w sposób pretensjonalny wylewać swoje żale, oczekując od każdego złotego medalu, nie przyjmując żadnych wyjaśnień, czy tłumaczeń, albo nie chcąc nawet spróbować zrozumieć danej sytuacji pakując do ogólnego wora wszystkich jak leci, nazywając ich nieudacznikami, lalusami, facetami bez jaj, płaczkami, turystami, itd.
Sporo w tym frustracji.
Amerykanie potrafią się cieszyć z byle czego.
Ludzie w Berlinie czy Hamburgu na maratonie potrafią kibicować wszystkim.
Wiele miałem akcji, że podchodziła jakaś nieznajoma osoba i pokazywała kciuk, mówiła "alles gut", "great thing", "wow" i tym podobne, podczas kiedy u nas, w naszej pięknej Polandii ile to już razy na maratonie/innym biegu dostawałem garść obelg od wkrewionych kierowców (spier...ać do lasu, i tym podobne), czy nawet ludzi na ulicy drących z daleka "posr..ło was z tym bieganiem" ;)
Jesteśmy społeczeństwem, które każdą akcję traktuje jak symbol walki rodem ze średniowiecza, niczym samuraj, który po wpadce wręcz musi zniknąć i prosić na kolanach o przebaczenie.
Dziwi mnie, że wszyscy ci aktywnie spędzający czas ludzie, nie rozumieją czym jest sport, szczególnie na Igrzyskach, gdzie nie ma kelnerów (poza wyjątkami), wszystko jest inne, presja jest inna, atmosfera jest inna.
echh rozpisuje się...
Poza tym marudzeniem wiele jest traconych okazji. Myślę sobie, że ilość wtop, niepowodzeń i podobnych pokazuje, że brakuje w szkoleniu i bezpośredniej opiece kogoś, kto potrafi rozmawiać z zawodnikiem. Czasem widać trenera, który jednak jest daleko. Ewidentnie brakuje sztabu ludzi, którzy by motywowali, uspokajali, czyli w skrócie pracowali nad mentalną stroną.
Medaliści, są i będą, ale patrząc na osiągnięcia Anity, jak sobie poradziła z tym wszystkim co jest wokół i na biednego Fajdka widać jednak różnicę.
Szkoda siatkarzy, szkoda Kszczota, Fajdka i wielu innych.
Igrzyska są jak medal, z jednej strony piękne i wspaniałe, ale z drugiej pokazują brutalną prostotę sportu - ktoś musi przegrywać.
Sportowcy to też ludzie, nie roboty. |
I masz fajny wpis do bloga. :) |
| | | | | |
| 2016-08-18, 20:21
2016-08-18, 14:51 - Jarek42 napisał/-a:
Odczepcie się od Agnieszki. Dla Polski zrobiła tyle, że mało który sportowiec tyle zrobił. A że przy okazji zarabia pieniądze? Co w tym złego. Wmawianie ludziom, że specjalnie przegrywała na olimpiadach jest tak absurdalne, że aż mi żal tych ludzi.
Fajdek? Przegrał i co z tego? Nie każdy może mieć medal olimpijski. |
Otóż to. Od zawsze proszę żeby odczepić się od Agi ale zawsze znajdą się tacy, którym na odcisk nadepnęła. Zwłaszcza ci, którym nie po drodze z jej poglądami. Nie potrafią sobie tego rozdzielić. A mnie g. obchodzi co ona gada. Zrobiła sporo i nic nie musi. Zawsze jej kibicuję. I nie tylko jej. Wszystkim naszym sportowcom. Nawet piłkarzom. :) |
| | | | | |
| 2016-08-18, 20:23
2016-08-18, 19:09 - henry napisał/-a:
Nikt jednak na razie nie nie pomyślał kto za to płaci. Jak wiadomo olimpijczycy są finansowani z budżetu państwa , czyli z naszych podatków. Może trzeba się zastanowić nad kosztami jakie ponosimy my społeczeństwo za wysłanie zawodnika który jedzie na igrzyska jak sie to mówi po naukę. Wysłano 242 sportowców a zdobędziemy może 10 medali ile kosztuje jeden medal ? Dodatkowo wyjechało chyba kilkuset trenerów , działaczy kierowników, lekarzy masażystów itp. Może za te pieniądze można by było wybudować szpital , czy przedszkole. Nie mówię ,że nie należy wysyłać sportowców , ale z tegp co widać wystarczyło by wysłać około 50 . Tak obserwuję lekkoatletów i i widzę , że niektórzy nie osiągają wyników jakie osiągali lekkoatleci przed 50 laty. Przecież taki Kozakiewicz , Schmid , Krzyszkowiak , Malinowski , Szewińska mieli o niebo lepsze wyniki pomimo iż nie mieli ani takiego sprzętu ani nie biegali na tartanie. I jeszcze jedna sprawa nasi medaliści mogą otrzymać poza nagrodami około 200 - 300 tyś , dożywotnią emeryturę , rocznie około 20 - 30 tyś co przez 20 - 40 lat może być sumą grubo powyżej miliona zł i to idzie tez z mojej emerytury emeryta . Dlatego mamy prawo żądać od olimpijczyków godnej postawy i walki jeśli nie o medal to o jak najwyższe pozycje. |
Znam dużo więcej przykładów marnotrawienia naszych wspólnych pieniędzy, dużo bardziej śmierdzących. Dajmy już sobie z tym spokój. |
|
|
|
| |
|