| | | |
|
| 2010-03-14, 17:32 Rzeszów biega - Rzeszowskie Gazele i Gepardy - cz.1
Witajcie
Zgodnie z Naszymi dzisiejszymi ustaleniami otwieram nowy wątek poświęcony nieformalnej rzeszowskiej grupie biegowej.
Tutaj możemy dyskutować na różne dotyczące Nas około biegowe tematy. Umawiać się na ewentualne wspólne treningi itp.
Generalnie wątek ten ma służyć Naszej lepszej konsolidacji oraz komunikacji:)
Czuwaj:)
Miło było Was dzisiaj spotkać , poznać nowe twarze i przede wszystkim pobiegać w miłej , sympatycznej atmosferze. Pomimo nie rozpieszczającej dzisiejszej aury było naprawdę przyjemnie i wesoło:)
Dla nie wtajemniczonych a chcących się przyłączyć i biegać wspólnie informuje że spotykamy się każdorazowo w niedzielny poranek o godzinie 9 nad rzeszowskim zalewem. Punkt zbiorczy to początek drogi rowerowej przy zaporze od strony rezerwatu Lisia Góra.
Im Nas więcej tym lepiej:)
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczyska:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 18:46
Cześć Robert
Jaka długa jest trasa którą biegacie i jakim średnim tempem,bo nie wiem czy narazie dla mnie nie za szybko.
Będe śledził wątek,na pewno kiedyś dołaczę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 19:43
2010-03-14, 18:46 - janusz napisał/-a:
Cześć Robert
Jaka długa jest trasa którą biegacie i jakim średnim tempem,bo nie wiem czy narazie dla mnie nie za szybko.
Będe śledził wątek,na pewno kiedyś dołaczę. |
Witaj Januszku:)
Dzisiaj biegliśmy całą długością ścieżki rowerowej prowadzącej wzdłuż zalewu. Na końcu ścieżki rowerowej(3,3km) przy ujęciu wody w Zwieńczycy odbiliśmy w prawo i drogą asfaltową o bardzo małym ruchu samochodowym pobiegliśmy górą przez Rezerwat Lisia Góra i do zapory. Wyszła fajna ciekawa pętla o długości 7km. Druga część trasy, ta przez Lisią Górę zawiera w sobie parę podbiegów. Dzięki temu jest zróżnicowana i urozmaicona.
Dzisiaj ku mojemu zaskoczeniu było Nas kilkanaście osób:) Niektórzy pobiegli jedną pętlę, część osób dwie a byli też tacy co trzy:)
Tempo bardzo spokojne bo wybieganiowe, tak że spokojnie dałbyś radę:)
Do zobaczyska w takim razie Januszku:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 21:10
Fajnie chłopaki że wracacie po kontuzjach i znowu będzie was można zobaczyć na biegach:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 23:08 podziękowania
Wielkie dzięki za wybieganie w tak miłym towarzystwie, nie ukrywam że zaskoczyła mnie frekwencja (było nas 15) ale mam nadzieje że z czasem będzie nas więcej. :) Miło było poznać i miło będzie spotykać się nadal pozdrawiam i gratulacje dla organizatorki tego przedsięwzięcia (Natalii) |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 23:18
dziękuje wszystkim za przybycie na niedzielne truchtanie,
to było dla mnie bardzo miłe zaskoczenie, widząc tylu głodnych biegania zapaleńców;) Oby z tygodnia na tydzień było nas coraz więcej!
Andrzej brawo za pomysł!
dobrej nocy |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 18:17 Niedzielne bieganie!
Bardzo, bardzo, fajne i miłe było to spodkanie w Niedziele;
Następne będzie jeszcze lepsze, zapowiada się słoneczko i
10 na plusie. Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 20:40
Witajcie,
Dzięki za wspólne bieganie w śnieżny niedzielny poranek. Zima prawie za nami więc może być już tylko lepiej :))
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 20:47
Skoro słoneczko zamówione jest już na najbliższą niedzielę... i ciepełko zamówione jak widzę... To i tym razem chętnie dołączę do gromadki :)
Bardzo miło było Was poznać, dziękuję za biegowy niedzielny poranek, pozdrawiam serdecznie ROZBIEGANY RZESZÓW!
|
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 07:46
Hey wszystkim,
Następny weekend faktycznie zapowiada się ciepło, może to już wiosna zaglądać do nas zaczyna? :)
Dzięki za wsólne bieganie, mam nadzieję, że będziemy spotykać się systematycznie.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 12:01
Hejka Misie:) Fajnie było i mokro :) Szkoda że bikerzy których przyciągnąłem zaczęli smucić że nie takie buty ,że zimno...i pomyślałem że było by dobrze i honorowo ich od eskortować do domu:((mieszkamy na jednym osiedlu)bo miałem chrapkę na...pętelkę jeszcze jedną lub dwie:)Fajnie że ma być pogoda:) Ale najprawdopodobniej w najbliższy week. będę w Bieszczadach szlifować formę.Wybieram się do Ustrzyk Górnych w planach ostatni etap biegu Rzeżnika i nie tylko.Jak ktoś jest zainteresowany to niech się odezwie:)Pozdrowionka:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 14:58
Miło spotkać tak liczne grono sympatycznych osób zjednoczonych wspólną pasją, bieganiem. Znajome twarze i te widywane jedynie podczas samotnych wybiegań. Fajnie jest połączyć siły. Chociaż pogoda była, jaka była, było radośnie :) i spontanicznie, w nas świeciło słońce.
Serdecznie pozdrawiam, do następnego spotkania. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 21:21
Po przerwie w bieganiu znowu zacząłem.W poniedziałek 4 km,
wtorek 6,dzisiaj 10.Teraz już wiem,że mogę z Wami przebiec
przynajmniej jedną pentelkę w niedzielę.
Jak nic się nie zmieni to do zobaczenia o 9 rano w niedzielę. |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 22:22
2010-03-18, 21:21 - janusz napisał/-a:
Po przerwie w bieganiu znowu zacząłem.W poniedziałek 4 km,
wtorek 6,dzisiaj 10.Teraz już wiem,że mogę z Wami przebiec
przynajmniej jedną pentelkę w niedzielę.
Jak nic się nie zmieni to do zobaczenia o 9 rano w niedzielę. |
Super Januszku :)
Ja dzisiaj poleciołem 14km nad zalewikiem. Strasznie pachniało wiosną dzisiejszego dnia. Aż sie chciało biegać.
Na niedziele planuje 28km. To będzie ostatnie moje długie wybieganie przed maratonem 11 kwietnia.
Do zobaczyska:)
|
|
| | | |
|
| 2010-03-20, 14:48
miejmy nadzieje że na jutrzejszym wybieganiu wiatru będzie mniej :) do zobaczenia. |
|
| | | |
|
| 2010-03-20, 17:09
2010-03-20, 14:48 - pełzacz napisał/-a:
miejmy nadzieje że na jutrzejszym wybieganiu wiatru będzie mniej :) do zobaczenia. |
No, dzisiaj nieżle wiało( 37m/s). Byłem na rowerze to dobrze wiem:)
Patrzyłem na prognozę pogody na jutro i ma być zdecydowanie mniej wietrznie jak dzisiaj aczkolwiek flauty na pewno nie będzie:)
|
|
| | | |
|
| 2010-03-20, 20:09
2010-03-20, 14:48 - pełzacz napisał/-a:
miejmy nadzieje że na jutrzejszym wybieganiu wiatru będzie mniej :) do zobaczenia. |
Ja dzisiaj biegałem na stadionie i o dziwo pod wiatr
biegłem szybciej niż z wiatrem.Co okrążenie sytuacja się
powtarzała.Jakaś dziwna ta zależność.
Do zobaczenia juro. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-22, 09:46
Czółko:)
Wczoraj uzbirało się Nas ponownie sporo. Trochę wiało, trochę na początku postraszyło deszczem ale generalnie aura nie była taka zła.
Ja zaliczyłem 23km. Za tydzień będzie Nas z pewnością o wiele mniej bo większa część wybiera się do Wawy na połówkę a niektórzy do Żywca:)
Pozdrówka i do zoba:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-22, 19:18
Żal mi było rozstawać się już po pierwszym kółku, ale po sobotnich zawodach, cóż robić... Zmęczenie wyszło dzisiaj.
Serdecznie pozdrawiam i do zo :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-22, 22:43
Mnie z kolei żal, że nie będę mogła stawić się na najbliższe, niedzielne bieganie. Wybieram się na półmaraton do Warszawy z mocną ekipą;) szkoda że nie mogę się rozdwoić;) pozdrawiam |
|