2009-12-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pierwszy wolny weekend... (czytano: 1447 razy)
W końcu, mam pierwszy wolny weekend od...wła¶ciwie wrze¶nia. Tak jak pisałem wcze¶niej, wznowiłem bieganie.
Niedzielny poranek, już w Łodzi, postanowiłem zacz±ć od standardowej dyszki na Zdrowiu. Szczerze, to my¶lałem że nie dam rady...ale jednak biegania się nie zapomina. Na spokojnie przebiegłem co swoje i było cudownie.
Ci±gle sobie powtarzam, żeby nie wpa¶ć w wir biegania jak przed przerw± tzn. ci±gle my¶lenie o polepszaniu czasów, bieganie codziennie itd. bo ucierpiałem na tym.
Także to ma być zabawa, poprawa samopoczucia, przygotowanie szarych komórek do my¶lenia, dotlenianie się :-).
Skoro tak uważam, to nie rozumiem dlaczego zaczynam znowu spogl±dać na swój dzienniczek startów i kalendarz imprez biegwych....:-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |