|
| 2013-05-18, 21:45
Byłem na paradzie.Ulicami miasta przejechało ponad 500 maszyn.Wielu innych wyjechało do domu wczesniej,inni byli obecni a nie brali udział w paradzie.Szczerze powiem że zadzroszczę im tych wspaniałych maszyn,kiedyś sam miałem motocykl- Jawę 350 a ten motor przy Harleyu jest jak obecnie Skoda Fabia przy Mercedesie.Bycie Harleyowcem to pewien styl zycia i dla wielu jest zaszczytem.
Nasza pasja biegowa jest na pewno tańsza od tej motocyklowej chyba że ktos co tydzień startuje w drogich zagranicznych maratonach.Nasza pasja jest równiez na pewno zdrowsza zwłaszcza uszy choć jadąc Harleyem można się np.wyluzować po biegu. Smiesznie by ci panowie z broda{niektórzy} wygladali startujac w swoich strojach w Biegu Harleyowca gdyby taki był.
Szkoda że ta impreza została tak słabo nagłosniona w skali kraju.Jest jednorazowa,bo co roku odbywa się w innym kraju.
I na koniec ciekawostka.Mało kto wie,że pierwszą nagrodą w pierwszym Półmaratonie Jurajskim w Rudawie był do wylosowania właśnie motocykl HARLEY DAWIDSON. |
|