179 osób z Austrii, Czech, Litwy, Niemiec i Polski wystartowało w biegu 6.Złote Schody Poltegoru. Uczestnicy mieli do pokonania 460 stopni na 23 piętrach. Wszyscy zacierali ręce na myśl o rywalizacji Jarosława Łazarowicza z Piotrem Wyrobą. Okazało się, że bardzo prestiżowo potraktowali start w tych zawodach strażacy, którzy mieli tu osobną kategorię. Bardzo długo liderem był Bartosz Kubalewski z poznańskiej straży pożarnej, który z czasem 1:41,16 zająłby w roku ubiegłym drugie miejsce. Jako czwarty od końca startował Jarek Łazarowicz, który poprawił ubiegłoroczny czas o 2,08 sekundy i wyszedł na prowadzenie. Jako ostatni startował Piotr Wyroba, który pom wbiegnięciu na metę niedowierzająco patrzył na tablicę wyników, na których wyświetlił się niesamowity czas 1,36,02 ! O 2,65 sekundy lepszy od rekordu trasy. ”Liczyłem na zwycięstwo i rekord trasy. Ale nie sądziłem, że mogę go poprawić aż tak bardzo” powiedział zwycięzca. Pod nieobecność rekordzistki trasy, Czeszki Petry Lochmanowej pczekiwano zwycięstwa Austriaczki Andrei Mayr. Mistrzyni Europy w biegach górskich, 4 zawodniczka mistrzostw świata w duatlonie, reprezentantka Austrii na dystansie 3000 m z przeszkodami podczas mistrostw świata w Helsinkach, poza tym doktor medycyny nuklearnej, pracująca w swoim zawodzie, nigdy nie pokonana na schodach także i tu nie dała szans rywalkom. 1:59,99 to nowy rekord trasy lepszy od poprzedniego o 2,29 sekundy.
Zwycięzcy skasowali nagrody Wyroba – 4000 zł, Mayr – 2000 zł oraz oboje po 500 zł za rekord trasy. Wśród uczestników rozlosowane zostały upominki. Już teraz niektórzy pytali o termin następnego biegu. Patrząc na rozpromienioną twarz prezesa Poltegoru dr Jacka Libickiego, który dziękował Jarkowi Łazarowiczowi, za zorganizowanie tego biegu, można być pewnym, że nie były to ostatnie zawody. |