|
Ostatni dzień Mistrzostw Polski Seniorów w Lekkiej Atletyce obfitował w doskonałe wyniki, ciekawe pojedynki i był sygnałem gotowości wielu naszych reprezentantów do startu w sierpniowych mistrzostwach świata.
Niezawodni
Najlepszy wynik 91 MPS osiągnęła w rzucie młotem Anita Włodarczyk posyłając sprzęt o wadze 7.26 kg na odległość 78.24! Jest to szósty rezultat w karierze zawodniczki, odbiegający od jej własnego rekordu świata o metr i 34 cm. Jest to również najdłuższy rzut w historii lekkoatletycznych MP. Srebrny medal przypadł numerowi 2 naszego żeńskiego rzutu młotem – Joannie Fiodorow (69.44). Brąz powędrował do Malwiny Kopron (67.74).
10 najlepszych wyników w karierze Anity Włodarczyk:
79.58 Berlin 2014
78.76 Zurich 2014
78.46 Moskwa 2013
78.30 Bydgoszcz 2010
78.28 Czeboksary 2015
78.24 Kraków 2015
78.22 Dubnica 2013
78.17 Cetniewo 2014
77.96 Berlin 2009
77.73 Pekin 2015
Blok rzutów miał we wtorek na stadionie krakowskiej AWF jeszcze jedną wielką gwiazdę – Tomasza Majewskiego. Dwukrotny mistrz olimpijski nie zawiódł zwyciężając z blisko metrową przewaga nad drugim w konkursie Michałem Haratykiem i typowanym na następcę – Konradem Bukowieckim. Majewski jest jeszcze daleki od dyspozycji, do której zdążył przez ostatnie lata przyzwyczaić kibiców, ale 20.80 jest najlepszym rezultatem w sezonie i stanowi sukcesywne zbliżanie do bariery 21 metrów.
Królowa Sofia
Fantastycznie zaprezentowały się w biegu na 1500 nasze doskonałe specjalistki od dystansów średnich – Sofia Ennaoui i Andżelika Cichocka. Na pierwszych ośmiuset metrach trud prowadzenia wzięła na siebie aktualna mistrzyni Polski w biegu na 10000m Paulina Kaczyńska. Tuż za nią podążała jedna z naszych najlepszych obecnie maratonek Iwona Lewandowska. Każde z trzech pierwszych okrążeń zawodniczki pokonały w 69 sekund z ułamkami. Na 300m przed metą 20-letnia Sofia rozpoczęła piorunujący finisz, na który odpowiedziały wspomniana Cichocka i Danuta Urbanik. Ennaoui nie oddała jednak prowadzenia do samej mety przekraczając ją w 4:12.12. Oznacza to tyle, że ostatnie 300m pokonała w 44.14. Na drugiej pozycji ze stratą 0.6s rywalizację ukończyła Andżelika Cichocka, a trzecie miejsce zajęła Danuta Urbanik, która jako jedyna nawiązała walkę z naszymi eksportowymi „milerkami”.
Ten sam dystans w wykonaniu panów miał dość zaskakujący przebieg. Po pierwszym, wolnym okrążeniu w 64 sekundy na prowadzenie wyszedł sensacyjny lider tegorocznych tabel w kraju Grzegorz Kalinowski. Zryw nie był jednak na tyle silny żeby reszta stawki nie była w stanie go wytrzymać. Po drugim okrążeniu w 61s między Kalinowskim, a resztą stawki zrobiła się luka, której nie zniwelował ani Szymon Krawczyk, ani Krzysztof Żebrowski – zawodnicy legitymujący się doskonałymi rekordami życiowymi (3:38.09 i 3:35.07 – odpowiednio 14 i 2 wynik w historii polskiej LA).
Kalinowski forsował tempo, pokonując kolejne 400m w 57.6s. Niezagrożony minął linię mety w 3:45.51 wyprzedzając wspomnianego Krawczyka o 1.4s i Żebrowskiego o 1.6s. Złoto Kalinowskiego jest jego pierwszym medalem z seniorskiego czempionatu. Grzegorz przez ostatnie kilka lat studiował w USA i przez ten czas właściwie nie bywał na polskich stadionach. W drugiej serii zwycięstwo odniósł najstarszy w gronie wszystkich zawodników bloku wytrzymałości na krakowskich MP – Marcin Nagórek. Zawodnik Agrosu Zamość skończy w październiku 35 lat. Uzyskane 3:52.53 jest jego najlepszym rezultatem w ostatnich dwóch sezonach.
Noga z minimum na Pekin
Doskonałe wyniki uzyskali triumfatorzy wysokich płotków. Karolina Kołeczek z każdym kolejnym startem potwierdza swój awans do przedsionka światowych salonów płotkarskich. Po raz trzeci w tym sezonie dokonała sztuki zejścia poniżej 13 sekund (12.91, 12.92 i 12.92). Przed 11 dniami w Tallinie została młodzieżową wicemistrzynią Europy. Karolina minimum na MŚ w Pekinie wypełniła już w czerwcu. Pogoń za wskaźnikiem okazała się w końcu skuteczna dla Artura Nogi. Rekordzista Polski w biegu na 110m p.pł., 5-ty zawodnik finału olimpijskiego z Pekinu od lat nie może w pełni rozwinąć swojego olbrzymiego talentu. Proces treningowy notorycznie przerywają mu kontuzje. Tym razem zdaje się, że jest już w pełni zdrów. W Krakowie odniósł zdecydowane zwycięstwo w czasie 13.39, lepszym od minimum kwalifikacyjnego na pekińskie MŚ.
W biegu na 200m trzech panów zeszło poniżej 21 sekund. Bezkonkurencyjny był jednak Karol Zalewski. 22-letni podopieczny trenera Ludwichowskiego wykazuje w bieżącym sezonie niezwykłą regularność – 20.45, 20.46, 20.49, 20.50 i wczoraj w finale mistrzostw Polski – 20.47. Mimo młodego wieku, zawodnik jest już numerem 4 w historii polskiej „dwusetki” (20.41) i posiada wyśmienitą średnią 10 najlepszych rezultatów – 20.47.
Na tym samym dystansie jednak w gronie pań zwycięstwo odniosła Anna Kiełbasińska. Jakiż był to jednak triumf! Ania uzyskała dawno nienotowany przez polską zawodniczkę rezultat poniżej 23 sekund. 22.94 plasuje zawodniczkę na 11 pozycji w krajowych tabelach All-time. Ostatnio szybciej niż 23 sekundy biegała przed 9 laty Monika Bejnar (22.91). Kiełbasińska wypełniła tym samym minimum na MŚ do Pekinu.
Zalewski, Demczyszak i… pustynia
Przed biegiem na 3000m z przeszkodami było niemal pewne kto zajmie dwa pierwsze miejsca. Ubiegłoroczny wicemistrz Europy na tymże dystansie Krystian Zalewski i 10 zawodnik mistrzostw Starego Kontynentu Mateusz Demczyszak, prezentowaną w tym roku formą odbiegali od reszty stawki. W gronie startujących był jeszcze 4-ty zawodnik mistrzostw Europy sprzed 5 lat Tomasz Szymkowiak, jednak perypetie zdrowotne nie pozwalają mu w ostatnich dwóch latach na realizację pełnowartościowego treningu. Sprawa brązowego medalu była zatem otwarta. Najczęściej typowanym do najniższego stopnia podium był aktualny mistrz Polski w biegu na 10000m – Marek Skorupa. Zalewski z Demczyszakiem nastawili się na uzyskanie wartościowego rezultatu i od początku zmieniając się na prowadzeniu oderwali się wyraźnie od reszty stawki.
Warunki atmosferyczne podczas całych 3 dni mistrzostw Polski były jednak najmniej korzystne właśnie dla długodystansowców. Gorące, duszne i ciężkie powietrze uniemożliwiało skutecznie osiąganie dobrych wyników. Zgodnie z przewidywaniami zwyciężył Krystian przed Mateuszem (8:35.48 do 8:37.72). Martwi jednak poziom reszty. Brąz przypadł Markowi Skorupie. Czas trzeciego zawodnika – 8:52.37 jest najwolniejszym dokładnie od 50 lat. Od momentu kiedy w 1965 roku Wolfgang Luers sięgnął po brązowy medal z czasem 8:57.5 nie zdarzyło się aby strefę medalową otwierały wyniki powyżej 8:50.00.
W skoku wzwyż przyzwoicie zaprezentował się Sylwester Bednarek. Uzyskane w drugiej próbie 2.25 jest drugim wynikiem zawodnika w tym sezonie. Sylwek po bardzo skomplikowanych perypetiach z kontuzjami wciąż próbuje wrócić na poziom >2.30. W hali skakał już nawet 2.28 i wystąpił w tegorocznych halowych mistrzostwach Europy więc jest nadzieja, że brązowy medalista mistrzostw świata z Berlina 2009 w końcu odnajdzie dyspozycję sprzed kilku lat.
Sztafetowe widowisko
W konkurencji kończącej 91 MP w LA, biegu rozstawnym 4x400m zdecydowane zwycięstwo odniosła sztafeta „Śląska” Wrocław. Piotr Kuśnierz, Marcin Marciniszyn, Jakub Krzewina i Łukasz Krawczuk uzyskali doskonałe 3:06.66. W historii mistrzostw Polski tylko trzykrotnie zwycięski zespół wygrywał z czasem szybszym i była to trzykrotnie w latach 1997-99 ekipa wrocławskiego „Śląska”. Ówczesny skład tak jak obecny, niemal powielał się z członkami reprezentacyjnego teamu – Robert Maćkowiak, Jacek Bocian, Piotr Rysiukiewicz, Marcin Jędrusiński (1x) i Sylwester Węgrzyn (2x). Tegoroczny finał miał jednak najwyższy poziom w historii – aż 5 zespołów zeszło poniżej 3:09.00! Po srebro sięgnął skład AZS-AWF-u Warszawa (3:08.03), a brąz przypadł członkom sztafety KS AZS AWF Wrocław (3:08.24). Zawodnicy SKLA Sopot uplasowali się na czwartej pozycji z czasem 3:08.62, a za nimi metę przekroczył zespół OŚ AZS Poznań – 3:08.97.
91 Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce były zdecydowanie udane. Sprawdzian dla naszych reprezentantów na MŚ w Pekinie wypadł obiecująco. Miejmy nadzieję, że absolutny szczyt formy przyjdzie dopiero za dokładny miesiąc.
| | Autor: leszek46, 2015-07-22, 19:04 napisał/-a: Czy aby na pewno ten młot waży 7,26 kg ? To ile waży męski ? | | | Autor: henry, 2015-07-22, 22:48 napisał/-a: Kobiety rzucają młotem o wadze 4 kg. | | | Autor: GrandF, 2015-07-23, 01:23 napisał/-a: Moja pomyłka ;) | |
|
|
| |
|