|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | budlipa (2014-03-07) | Ostatnio komentował | BULEE (2014-09-16) | Aktywnosc | Komentowano 75 razy, czytano 847 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | XX Maraton Solidarno¶ci
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-08-17, 10:23 Naprzód Marcin Chabowski
Naprzód Marcin Chabowski!!! Trzymaj tak aż do mety, keep going! |
| | | | | |
| 2014-08-17, 13:01
2014-08-17, 09:03 - Henryk W. napisał/-a:
Piotrek, od lat czyta się o tych poważnych niedociągnięciach i organizator ma to głęboko w d.....
Drugiego takiego maratonu i organizatora nie ma w Polsce. |
Heniu masz całkowicie rację , biegłem kilkakrotnie w Maratonie Solidarności z tzryletnia przerwą. Poza medalem /kiedyś była blacha/ koszulką /teraz techniczna- chociaż za mała/ - nic się nie zmieniło.
Może za rok przyjadę - tylko ze wzgłedu ma miejsce . |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-08-17, 14:46 Maraton Solidarności jest bo jest :-)
2014-08-17, 09:03 - Henryk W. napisał/-a:
Piotrek, od lat czyta się o tych poważnych niedociągnięciach i organizator ma to głęboko w d.....
Drugiego takiego maratonu i organizatora nie ma w Polsce. |
Święte słowa Panie Henryku! Taki właśnie jest wrażenie, że organizator albo uważa, że wszytko lepiej wie albo ma wszystko w d...... W sumie to na jedno wychodzi. Nic nie dociera i tak rok po roku to samo. Już samo biuro zawodów sprawia zaściankowe wrażenie. Mnie osobiście jest zwyczajnie wstyd, że "na moich śmieciach" jest tak słabo organizacyjnie.
Ogólnie mam takie wrażenie, że ludzie z Solidarności robią go w zasadzie dla samych siebie, żeby była podtrzymana tradycja i okazja żeby się wyściskać z działaczami itp... Sami maratończycy są tu najmniej ważni..... może sie mylę ale tak to wygląda |
| | | | | |
| 2014-08-17, 15:07
Mam problem oceniając te zawody. Wiadomo - jedzie się biegać, ale jeśli na ok. 1000 zawodników ustawia się jeden stolik z piciem i dwóch ludzi do tego to coś tu nie gra. Dla mnie picia starczyło, ale brak jakiejkolwiek wody w strefie zawodnika trochę obniża ocenę tego biegu. Dopiero kawa uratowała mi życie ;)) Biuro zawodów na minus - sennie, panowie nie ogarniali po co tam siedzą. Ale na plus na pewno można ocenić kibiców. Było głośno i pozytywnie :) To był też jeden z nielicznych biegów szczegółowo pilnowany przez sędziów. Oszukać zatem po prostu się nie dało. Trasa trudna na drugiej części, ale ludzie chyba właśnie tego szukają. Reasumując. Spodziewałem się chyba więcej jadąc do Trójmiasta. Zwłaszcza że maraton firmowany jest wielką marką jaką jest Solidarność... |
| | | | | |
| 2014-08-18, 10:54
XX maraton solidarności, złamałem 4h, próbowałem 3h45, niestety kryzys przyszedł szybciej. Atmosfera bardzo serdeczna, na trasie braterstwo wody. Niestety organizatorzy to totalna amatorka - 5 toalet na starcie na 1000 uczestników (oczywiście Polacy byli wiadomo przygotowani na brak papieru, gorzej z przedstawicielami 20 krajów, którzy przyjechali na ten bieg - jaki było ich zdziwienie, kiedy ludzie z kolejki dzielili się swoimi prywatnymi zapasami:-). Punkty żywieniowe były od 20km ale załapałem się na pół banana dopiero na 30km (biegłem w grupie pierwszej 300-350 zawodników) - jak ktoś przebiegł więcej niż 20km to wie, że porcja energetyczna przydaje się właśnie w połowie trasy, a nie na 30,35 kiedy się walczy z kryzysem. Na mecie szok, poprosiłem o butelkę wody, a Pan się spytał czy brałem na starcie, jeśli tak, to teraz mi się nie należy! Oczywiście, że nie brałem, ale nie będę błagał o wodę, organizatorom kij w oko.
Lista do poprawy:
- toalety na starcie;-
- fajnie, że senior zapowiada bieg i wprowadza do historii maratonu, tylko dlaczego musi to robić przez 40 minut, może po przywitaniu oddać mikrofon na rozgrzewkę? Wiem bardzo trudne zadanie dla organizatorów, pomyśleć chwilę.
- oznaczanie trasy co km - to koszt max 3tys zł
- punkty żywieniowe - oznaczyć ikonograficznie na 50m przed punktem, rozszerzyć, i znacznie więcej;
- woda na mecie, jabłka w Polsce są tanie może coś takiego?;
- miasteczko maratońskie to chyba wszystko do poprawy;
- improwizowana szatnia w autobusie może być improwizowana jak się wcześniej do tego przygotuje np.; robiąc zawieszki z numerkami - wiem bardzo trudne. |
| | | | | |
| 2014-08-18, 16:25
Nie mam wygórowanych oczekiwań od organizatorów, ale brak wody, to poważne błędy. Biegam amatorsko i niezbyt szybko, ale udało mi się ukończyć mimo skurczów. Pojawiają się one gdy dochodzi do odwodnienia. Widziałem paru biegaczy z tą dolegliwością czekających już na autobus i w efekcie ponad 100 nie ukończyło biegu. Brak wody był już na 15km i przy tym upale wystarczy 5km aby doszło do odwodnienia, którego już nie da się cofnąć przy następnym wodopoju. Brakowało też na innych punktach, ale to już i tak bez znaczenia, bo przy odwodnieniu walczyłem tylko o ukończenie biegu.
Medal mam i jak zwykle koszulkę za małą dla mnie. Czy przy zapisie nie można zapytać się o rozmiar?
Jest dobrze i za rok wystartuję ponownie, aby tylko zdrowie było. |
| | | | | |
| 2014-08-18, 18:46
Ma ktoś zapis z Garmina lub czegoś podobnego? Interesuje mnie ukształtowanie terenu - wysokość. U mnie Garmin niestety się pogubił i nie mam zapisanego biegu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-08-18, 19:46
http://connect.garmin.com/activity/566366046 Proszę.
Właśnie, co do koszulek. Nie przypominam sobie, żebym gdzieś podawał rozmiar. O dziwo koszulka jest idealna, ciekawe skąd wiedzieli. Chyba, że wszyscy dostali rozmiar M... |
| | | | | |
| 2014-08-18, 22:04
2014-08-18, 19:46 - cinkownik napisał/-a:
http://connect.garmin.com/activity/566366046 Proszę.
Właśnie, co do koszulek. Nie przypominam sobie, żebym gdzieś podawał rozmiar. O dziwo koszulka jest idealna, ciekawe skąd wiedzieli. Chyba, że wszyscy dostali rozmiar M... |
Też dostałem M, zwykle potrzebuję XL |
| | | | | |
| 2014-08-19, 16:34
2014-08-18, 22:04 - Mania napisał/-a:
Też dostałem M, zwykle potrzebuję XL |
Ja też dostałem M (pewnie była promocja na M-ki), ale się nie przejmuje bo jakoś tak mało męska była ta koszuleczka i oddałem córce. |
| | | | | |
| 2014-08-19, 21:06
co do garmina... mój pokazał mi że trasa miała 42,5km (link w mojej wizytówce).Widziałem taki dystans u kilku osób zaraz po biegu w aktywnościach na garmin connect.Myslicie ze to blad gps czy może ta trasa była troszkę dluzsza? |
| | | | | |
| 2014-08-19, 21:21
A biegłeś całą trasę po optymalnej linii? Mój pokazał 42,6 i jest to bardzo prawdopodobne. Trasa miała atest i na pewno było 42,195. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-08-20, 17:42
Ech, po raz kolejny, czytając Wasze komentarze i po rozmowach ze znajomymi, stwierdzam, że maraton jest po prostu słabo zorganizowany. Zresztą, taki wniosek miałem kiedy pierwszy raz wchodziłem na stronę int. i czytałem regulamin.
Szkoda, Trójmiasto mogłoby mieć fajny maraton.
I wątpię, aby ktoś z organizujących czytał to co tutaj piszemy w niebyt. |
| | | | | |
| 2014-08-21, 23:13
Nie jestem zbyt wybredny jeśli chodzi o udogodnienia, nie przeszkadza mi zbyt małe biuro maratonu, ubogi pakiet startowy, pogoda, trasa biegu itd. Nawet "barakoprysznic" czy brak sanitariatów. Wiem po prostu na co się "piszę", ale jednego nie mogę przeboleć. Na 30 km stoły, na których miały się znajdować napoje były puste, a wody w butelkach były w zamkniętych zgrzewkach. Trzeba było tracić czas na ich wyciągnięcie, a osoba wyznaczona do tego siedziała sobie jakby bieg miał się odbyć za godzinę. Uważam to za malutki nietakt organizatora wobec osób chcących biegać o tej porze roku, w takiej gorączce. Generalnie jestem zadowolony z maratonu bo atmosfery na rynku w Gdańsku nie zastąpi ani Stadion Narodowy w Warszawie, meta w Krakowie, Poznaniu czy Stadion Olimpijski we Wrocławiu. Ten wspaniały klimat, kibice i mała liczba uczestników podczas przebiegania linii mety tzn. brak tłoku na niej powoduje że kończący zawody czuje wielką radość i satysfakcję. To był mój drugi start w Gdańsku, a za rok na pewno będzie trzeci!!!! To już jest pewne ;-)Pozdrawiam serdecznie |
| | | | | |
| 2014-09-16, 11:45 Relacja z biegu
|
|
|
| |
|