| | | |
|
| 2014-05-11, 11:00
REWELACJA! Debiut zaliczony. Jestem ultrasem!!!
Organizacja na piątkę z plusem. Na punktach odżywczych i przepaku ekipy uwijały się i pomagały we wszystkim. Oznaczenie trasy ok. Trasa super. Nocleg na hali, śniadanie w szkole i podróż na start parowym "orient expressem" mocno klimatyczne. No i ci niemieccy żołnieże w wartownią graniczną ;)
Jedyny minus to... dzisiejszy ból kolan :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-11, 12:21
Witam wszystkich! Jestem ULTRASEM ! po biegu już na mecie powiedziałem nigdy więcej ale już mi przeszło, w przyszłym roku na pewno wystartuje( oczywiście o ile zdrowie pozwoli)niskie ukłony w stronę organizatorów ,całe zawody na 6
myślę,że inni mogą uczyć się od Was. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-11, 19:24
Parę słów po biegu....
Podziękowania dla Organizatorów:
Zrobiliście są imprezę, wszystko było "dopięte na ostatni guzik". Piękna i bardzo wymagająca trasa, przemili i bardzo pomocni ludzi z obsługi biegu, rewelacyjne przyjęcie na macie. Komfortowy nocleg w Świteziance, połączony z pysznym śniadaniem. Dowóz ciuchcią na trasie i ciągle kursowanie busa na trasie meta-Świtezianka-meta. Dziękuje że dzięki Wam poznałem piękny kawałek Polski i dużo wspaniałych ludzi.
Pozdrawiam Wszystkich których spotkałem/poznałem na trasie, przed i po imprezie
Łukasz (Szczecin) |
|
| | | |
|
| 2014-05-12, 07:14
Dziękuję bardzo Organizatorom. Perfekcja. Obsługa, trasa, klimat pełen profesjonalizm. W moich krókich 6 latach startów najlepiej zorganizowana impreza. Dziękuję raz jeszcze. Proszę o więcej. |
|
| | | |
|
| 2014-05-12, 09:24
Rzadko tu zaglądam, ale tym razem komentarz musi być. Co do samego biegu to w zasadzie wystarczy jedno słowo REWELACJA. Co prawda dłuuugie, proste i płaskie przeloty leśnymi przecinkami były momentami trochę nudne, ale od czego są inni zawodnicy, z którymi można pogadać. No ale mój komentarz miał być o czymś innym. Trochę prywaty. Chciałbym podziękować chłopakom z Chyżego za transport do Wolsztyna. Było emocjonująco i wesoło. Do samego końca ! A widok Prezesa na peronie ze śniadaniem - bezcenne. Jak w wielkiej biegowej rodzinie. DZIĘKI. |
|
| | | |
|
| 2014-05-12, 11:20
Aby nie powtarzać po moim przedmówcach, napiszę krótko:
CUD, MIÓD i MALINA!!!!!
Wspaniała impreza pod każdym względem!
Wszystkim osobom wkręconym w przygotowanie GWiNT"a należą się szczere słowa uznania i podziwu.
Chapeau bas, Panie i Panowie Organizatorzy!!!
PS: liczę na jesienną edycję GWiNT"a ;) Myślę, że nie tylko ja ;)
|
|
| | | |
|
| 2014-05-13, 19:16
Dziękuje za to, że na tym biegu nikt nikogo nie popędzał, jeśli mieściłem się w limicie to wszystko było ok. Organizatorzy wiedzieli ilu mają zawodników na trasie i o każdego z osobna się martwili patrolując trasę na quadach i skuterach. Z troską sprawdzali na punktach czy wszystko jest ok. Po mnie i po kolegę Damiana, który tego dnia uratował mi życie na ostatnich 20km dłuższego dystansu organizatorzy wyszli, żebyśmy się po ciemku nie pogubili już nad samym jeziorem.
Było mega ciężko. Po mecie zgarnęli mnie dwaj panowie i pani z karetki (zresztą bardzo mili), ale na szczęście wszystko było ok. Po 3 dniach normalnie chodzę, jestem trochę zmęczony, ale szczęśliwy, że dałem radę.
Popełniłem trochę błędów (np. zostawienie czołówki na przepaku, a skończyłem o 21:50), lecz z drugiej strony nabyłem masę doświadczenia, które napewno sie przyda ;)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-13, 21:06
LINK: http://www.scigani.com/2014/05/o-jasny-gwint-czyli-o-tym-jak-zostaam.html | super bieg :) jak chyba większość osób debiutowałem na dystansie ultra, więc GWiNT będę zawsze dobrze pamiętał :) mam nadzieję, że uda się zapisać za rok :)
przy okazji polecam relację innej debiutantki - Karolina nie miała na koncie nawet maratonu, więc można powiedzieć że były dwie życiówki jednego dnia ;) |
|
| | | |
|
| 2014-05-22, 12:37 Alice mój pacemarker - ULTRA GWiNT
Zmień daty - impreza odbyła się 9-10 maja :)
A to z wami parę razy się przeplatałem na trasie w okolicach 80-90 km :)
Ja pospałem 5h. Zrezygnowałem z klimatu i postawiłem na wypoczynek u rodziny mieszkającej kilkanaście kilometrów od Grodziska. Wstałem o 3:00 i była to bardzo dobra decyzja. Na starcie czułem się rześko :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-22, 14:13 też tam byłem
wszystkie pozytywne opinie są prawdziwe,
ten bieg był też dla wszystkich z naszej 7 osobowej paczki prawdziwą przygodą;
fajna relacja
Marek |
|
| | | |
|
| 2014-05-29, 10:13
Czym szybciej poznamy datę drugiej edycji tym szybciej zabukujemy terminy w swoich kalendarzach biegowych na 2015 rok. Impreza idealna i godna polecenia. |
|
| | | |
|
| 2014-06-03, 22:54 Wstępny termin
2014-05-29, 10:13 - Bergol napisał/-a:
Czym szybciej poznamy datę drugiej edycji tym szybciej zabukujemy terminy w swoich kalendarzach biegowych na 2015 rok. Impreza idealna i godna polecenia. |
LINK: http://ultragwint.pl/aktualnosci/i-po-gwintcie-/ | Wydaje się, że wątek powoli się kończy - jak wszystko co miłe.
03.06.2014 odbyło się ostatnie oficjalne spotkanie Komitetu Organizacyjnego GWiNTa. Ustalono wstępny termin następnej imprezy GWiNT na 09.05.2015.
Podziękowania dla Uczestników, Wolontariuszy, Kibiców, Instytucji i Organizacji pod załączonym linkiem.
Organizatorzy zapraszają za rok. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-06-10, 13:14
2014-06-03, 22:54 - Chyży napisał/-a:
Wydaje się, że wątek powoli się kończy - jak wszystko co miłe.
03.06.2014 odbyło się ostatnie oficjalne spotkanie Komitetu Organizacyjnego GWiNTa. Ustalono wstępny termin następnej imprezy GWiNT na 09.05.2015.
Podziękowania dla Uczestników, Wolontariuszy, Kibiców, Instytucji i Organizacji pod załączonym linkiem.
Organizatorzy zapraszają za rok. |
09.maj.2015 - ehh, dopiero....
Było fantastycznie :) Dziękuję!
PS: a kiedy ruszają zapisy na drugą edycję? ;)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
|