W hołdzie "Belwederczykom" 1830 roku
XXXVII Bieg Z Okazji Dnia Podchorążego
Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych
im. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu
Łaskawa okazała się aura dla organizatorów i uczestników tegorocznej, XXXVII już edycji, tradycyjnego Biegu Z Okazji Dnia Podchorążego. Na kilka dni przed zawodami zima dała za wygraną i zamiast zmagań z oblodzona trasą, czego obawiali się organizatorzy, mogliśmy być świadkami ciekawego biegu na szybkiej, a przede wszystkim bezpiecznej trasie.
Krótki, około 3,5-kilometrowy dystans ze startem i metą na okazałym placu apelowym, sprawne zapisy i miła atmosfera od lat są znakiem firmowym "wojskowego" biegu. Sącząca się zaś z głośników patriotyczna muzyka przypominała o charakterze imprezy i zbliżającej się, 177 już, rocznicy "listopadowej nocy".
Szacunek budziła ilość biegaczy - przyszłych oficerów, którzy – jak zawsze ubrani w jednolite niebieskie dresy – stawili się na starcie w liczbie ponad siedemdziesięciu. Prócz gospodarzy - wrocławskiej Wyższej Szkoły Oficerskiej, w Dolnośląskiej Lidze Międzyuczelnianej do której bieg jest zaliczany, swoje reprezentacje wystawiły: Akademia Medyczna, Politechnika Wrocławska, Akademia Ekonomiczna, Uniwersytet, AWF, a także goście z Jeleniej Góry (Kolegium Karkonoskie i Akademia Ekonomiczna) oraz legnicka PWSZ. Wystartowała również pewna liczba dolnośląskich biegaczy spoza studenckiej braci, z dwukrotnym triumfatorem wrocławskiego Maratonu (1986 i 1987) Zbigniewem Siemaszko na czele.
Nie mogło zabraknąć na starcie także członków WKB "Piast" Wrocław. Na pewno na ogólną frekwencję wpływ miała, tradycyjna już, kolizja terminu z rozgrywanym tego samego dnia w Graczach (woj. opolskie), i cieszącym się dużym uznaniem biegaczy Barbórkowym Biegiem Skalnika. Ci jednak, którzy wybrali bieg przy ulicy Czajkowskiego we Wrocławiu nie mieli powodów, aby swej decyzji żałować.
Pomimo, iż na liście startowej zabrakło "wielkich" nazwisk, spora grupa dobrze biegających studentów oraz kadry WSO gwarantowała wysoki poziom rywalizacji. W trakcie niewiele ponad 10-minutowego biegu nie zabrakło walki, częstokroć rozstrzyganej na ostatniej finiszowej prostej. Sam jednakże system punktowania w DLM (punkty zdobywa po 5 pierwszych mężczyzn i 3 kobiety z każdej uczelni) ową walkę determinuje, powodując, że w górnej połówce stawki nie ma w zasadzie miejsc nieważnych, a każda utrata pozycji na rzecz rywala z innej uczelni może okazać się brzemienna w skutkach.
Słów kilka o wynikach. Wśród pań bezkonkurencyjna okazała się Sylwia Górka. Pochodząca z Lubina studentka wrocławskiego Uniwersytetu udanie zrewanżowała się za słabszy występ w niedawnym Biegu o Puchar J.M. Rektora Politechniki Wrocławskiej i pewnie zwyciężyła w czasie 13:44. Kolejne stopnie podium zajęły biegaczki Akademii Medycznej: Magdalena Suda przed Joanną Jeżewską. W klasyfikacji drużynowej kobiet decydujący okazał się jednak wyrównany skład, a takim dysponowała żeńska reprezentacja WSO. Paulina Łambucka, Magdalena Goliszek oraz Katarzyna Wegiera – to właśnie one stanęły na najwyższym stopniu podium. Drugie miejsce przypadło studentkom Uniwersytetu, a trzecie PWSZ Legnica.
W rywalizacji mężczyzn z bezpieczną przewagą zwyciężył Janusz Put (2 Batalion Dowodzenia). Za jego plecami drugą pozycję obronił najlepszy w sobotę spośród biegaczy AWF Łukasz Rogula. Świetny bieg zaliczył startujący w barwach wrocławskiej Politechniki Miłosz Kuszczak. Trzecie miejsce jest potwierdzeniem, że ostatnie wyniki nie były dziełem przypadku. Miejscem tuż poza podium musiał tym razem zadowolić się kolega Puta z 2 Batalionu Dowodzenia, Bogdan Jarosz. Jakub Leśniak – nowa twarz w ekipie wrocławskiego Uniwersytetu finiszował na 5 pozycji. Pewnie plasując się w czołówce udany powrót do biegania zanotował tegoroczny triumfator m.in. Biegu Opolskiego oraz Biegu Śladem Konia, 25-letni strzegomianin Karol Bryl.
W ramach rywalizacji drużynowej w DLM mężczyzn triumfowali gospodarze z WSO (Wasyluk, Basza, Kociuba, Budniak, Kowalski), ale ich przewaga nad drugą w klasyfikacji ekipą Uniwersytetu (Leśniak, Bryl, Nowak, Dobrowolski, Horbaczewski) okazała się najmniejsza z możliwych – tylko 1 punkt. Na najniższym stopniu podium stanęli osłabieni tego dnia (Młodzieżowe MP w przełajach w Olszynie) studenci AWF.
W wewnątrzwojskowym współzawodnictwie słuchaczy WSO i żołnierzy służby zasadniczej o "Puchar Komendanta" najlepszy okazał się Łukasz Basza, przed Kamilem Kociubą i Marcinem Budniakiem. Przyszli podoficerowie jako jedyni nie otrzymali swych laurów podczas ceremonii dekoracji. Zgromadzeni nagrodzili ich wysiłek dużymi brawami, te pierwsze zaś otrzymają 28 listopada z rąk samego Dowódcy Wojsk Lądowych, gen. Skrzypczaka podczas uroczystego capstrzyku.
Zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą ze strony Wyższej Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu - www.wso.wroc.pl/Aktualnosci/Bieg/bieg_2007_komunikat.htm
|