| | | |
|
| 2009-09-25, 09:22 Relacja z biegu wokół Mount Blanc
Lidko!
Gratuluję wyczynu! Ja też zakochałam się w biegach górskich. 20 lat temu pokonałam dwa razy "setkę" w Biel/Bienne. Ale to nie są jeszcze góry. Zawsze marzyłam o górskim Davos na przednużu Alp. W tym roku udało się to marzenie zrealizować i pierwszy raz w życiu zaliczyłam maraton górski. Najdziwniejsze było to, że na starcie stałam spokojna jak nigdy dotąd, bez żadnego napięcia. Trudną, urozmaiconą i malowniczą trasą biegłam też spokojnie, nie myśląc o czasie, wyniku ani miejscu. Podziwiając widoki nie zauważałam mijanych kilometrów i upływającego czasu. I nagle meta, koniec przygody... a mogłabym tak biec jeszcze i biec... |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 09:25
Godne podziwu, więc podziwiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 14:09
Wielkie Gratulacje dla całego zespołu maratońskiego z Leszna.Duży Szacunek dla Ciebie Lidko za ten wyczyn. |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 16:12 Pani Anno...
2009-09-25, 09:22 - Anja napisał/-a:
Lidko!
Gratuluję wyczynu! Ja też zakochałam się w biegach górskich. 20 lat temu pokonałam dwa razy "setkę" w Biel/Bienne. Ale to nie są jeszcze góry. Zawsze marzyłam o górskim Davos na przednużu Alp. W tym roku udało się to marzenie zrealizować i pierwszy raz w życiu zaliczyłam maraton górski. Najdziwniejsze było to, że na starcie stałam spokojna jak nigdy dotąd, bez żadnego napięcia. Trudną, urozmaiconą i malowniczą trasą biegłam też spokojnie, nie myśląc o czasie, wyniku ani miejscu. Podziwiając widoki nie zauważałam mijanych kilometrów i upływającego czasu. I nagle meta, koniec przygody... a mogłabym tak biec jeszcze i biec... |
...podpowiem Pani iż w Polsce mamy bardzo dużo ( grubo ponad 50 ) biegów górskich np.: na Śnieżkę, na Śnieżnik, na Pilsko, na Kasprowy...,na Ślężę, na Czantorię, na Barania Górę, na Skrzyczne itp., wspaniałe biegi ( np. w cyklu biegów w Beskidach można zdobyć Tytuł "Zdobywcy Mt. Everestu uzbierając 8850 m przewyższeń ze wszystkich startów ), nic tylko w nich uczestniczyć. Nie trzeba szukać ich daleko na kontynencie, ani tak ekstremalnych jak pełne maratony czy dłuższe.
A poza tym ode mnie też wielkie gratulacje dla wszystkich za ukończenie tego biegu k. Mt.Blanc. |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 19:59 ja też Cię podziwiam.
piękny opis. zainspirowałaś mnie. biorę się za te górskie biegi na poważnie.
w. |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 20:59 Wow...
...zawsze podziwiałam tych, którzy biegali w górach! Boję się podbiegów męczą mnie niesamowicie i tylko Ani Arseniuk zawdzięczam to, że wyciągnęła mnie na dwa biegi górskie i tam nauczyłam się jak biegać w górach ale na taki wyczyn jak Mount Blanc raczej mnie nie stać! I dlatego przyjmijcie moje pokłony dla mistrzów i twardzieli! |
|
| | | |
|
| 2009-09-25, 23:29 Mont-Blanc
Lidka czytając Twoją relację łezka się w moim oku zakręciła, odżyły wspomnienia wspaniałego wyjazdu w extra ekipie no i to wszystko co razem przeżyliśmy. Jestem szczęśliwy ,że na swojej drodze spotkałem tak wspaniałych ludzi. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-09-28, 12:59 gratuluje
Gratuluję wyczynu!!!!! i podziwiam, też zakochałam się w biegach górskich.... to zupełnie inne doznania:))
Pozdrawiam serdecznie
Madzia |
|
| | | |
|
| 2009-09-28, 13:24
Gratuluję, podziwiam i...szczerze zazdroszczę.
Wielki szacunek!!!
Pozdrawiam:)) |
|
| | | |
|
| 2009-09-29, 10:05
Wspaniała relacja i piękny wyczyn! Gratulacje!!! Takie ultra biegi po górach mi również od dawna chodzą po głowie ;) Na obecną chwilę przygotowuję głowę właśnie... :)))) Wierzę jednak, że i z resztą przygotowań w końcu ruszę :)
Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam! :D |
|
| | | |
|
| 2009-09-30, 10:19 Mont Blanc
Byłem w okolicach MB dwa razy. Widoki rzeczywiście przecudowne. Warto przebiec coś takiego.
Gratuluję wyczynu.
Ja byłem na szczycie, więc bardziej niż inni zwracam uwagę na pisownię tej góry.
To góra francuska, więc prawidłowo pisze się Mont Blanc, a nie Mount Blanc. Mount, to np.: Everest itd. ...
To góry nazwane przez Angoli - pierwszych odkrywców. Ta jest Francuska.
Gdyby była Włoska, to byłaby Monte, gdyby była Rosyjska, to byłby Pik, polska - Wierch itd...
W artykule na przemian pisze się raz tak, a innym razem błednie.
...ale może sie czepiam ;)
|
|
| | | |
|
| 2009-10-06, 14:30 Wspaniali i Wielcy!!!!
Gratulacje, wspaniali i WIELCY!!!! Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-06, 21:25
Jest Pani wielka! Niebywała konsekwencja w jednym sezonie!
Takie relacje dają niesamowitą motywację. Zbliża się koniec sezonu (jeszcze maraton w Poznaniu)a marzenia już krążą wokół przyszłego roku. Dopiero zaczynam wbiegać na ściezki górskie a taki cel to jest to! |
|
| | | |
|
| 2009-10-08, 16:22
Gratuluję wyczynu!! Po górach jedynie chodzę i gdy na trasie mijali mnie biegacze, zawsze patrzyłem na nich z nutką zazdrości :). Biegając można by znacząco wydłużyć dzienne trasy (pozbywając się przy okazji parunastu kilogramów z pleców). Gratuluję samozaparcie i wytrwałości i życzę powodzenia w następnych wyprawach! |
|