|
Już po raz ósmy z Tarnowie Podgórnym rozegrany został Bieg Lwa. I choć nazwa imprezy jest w trybie pojedynczym, to przez ostatnie osiem lat rozrosła się ona do dwudniowego Festiwalu Biegów. W jej skład wchodzą bowiem nie tylko półmaratonu i bieg na dystansie 10 kilometrów, ale także liczne biegi dzieci, mityng lekkoatletyczny i atrakcje stacjonarne w ramach tzw. Expo Lwa.
Właśnie w ten weekend Bieg Lwa po raz pierwszy organizowany był w formule 2-dniowego festiwalu. I chyba jest to formuła trafiona, bo ilość atrakcji i każdym rokiem coraz bardziej utrudniała skorzystanie z nich wszystkim chętnym. Konkurencje czysto biegowe - te uliczne - zostały rozegrane pierwszego dnia, czyli w sobotę, natomiast biegi dzieci i miting - w niedzielne przedpołudnie.
760 | 1002 | 1068 | 1071 | 1025 | 1239 | 921 | 1109 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | | +32% | +7% | -0% | -4% | +21% | -26% | +20% | Historia frekwencji OPEN |
136 | 212 | 237 | 230 | 225 | 297 | 197 | 281 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | | +56% | +12% | -3% | -2% | +32% | -34% | +43% | Historia frekwencji KOBIETY |
Jako pierwsi do rywalizacji przystąpili uczestnicy biegu na dystansie 10 kilometrów. Niewątpliwym faworytem wśród mężczyzn był Błażej Brzeziński - zwycięzca Maratonu Warszawskiego z 2017 roku i Mistrz Polski w maratonie z 2011 roku. Zawodnik, którego rekord życiowy na tym dystansie to 29:43. Trudno było więc wskazać kogoś innego w stawce mężczyzn, kto mógłby mu zagrozić - wskazywano na Marcina Fehlau legitymującego się wynikiem 29:16, ale - nie wypominając Marcinowi wieku - sprzed siedemnastu lat.
I rzeczywiście pierwsze pięć kilometrów nie wskazywało na możliwość żadnej niespodzianki. Błażej biegł z przewagą około 500-set metrów. Jednak na początku drugiej połowy dystansu z dalszego biegu niespodziewanie wyeliminowała go kontuzja. W tej sytuacji na prowadzenie wyszedł wspomniany Marcin Fehlau oraz... specjalizujący się w górskich biegach ultra Kamil Leśniak. Co niezwykłe, ten biegł w tradycyjnym japońskim stroju wróżki. Wyczuwając szansę machnął czarodziejską różdżką i zaatakował wychodząc na prowadzenie, którego przy aplauzie licznie zgromadzonych na trasie kibiców nie oddał już do końca biegu.
Bieg Lwa - 10 km mężczyźni:
1. KAMIL LEŚNIAK, POL - 00:34:11
2. MARCIN FEHLAU, POL - 00:34:39
3. MATEUSZ BRYLEWSKI, POL - 00:34:55
4. PIOTR KAŹMIERCZAK, POL - 00:35:10
5. PAWEŁ ŁĄCZNY, POL - 00:35:44
6. JAKUB WAWRZYNIAK, POL - 00:36:13
Nie było natomiast niespodzianki w rywalizacji kobiet. Tutaj od początku "pewniakiem" była Dominika Napieraj, która wraca do biegania po ciągnącej się blisko dwa lata kontuzji. Pewnie poprowadziła bieg i prowadząc cały dystans jako pierwsza minęła linię mety z czasem 36:57. To jeszcze bardzo daleko od jej najlepszych wyników i rekordu życiowego sprzed trzech lat wynoszącego 32:22 - ale trzymamy kciuki za powrót do formy sprzed kontuzji i udanej walki i klasyfikację do IO Tokio 2020.
Na drugim miejscu wśród Pań finiszowała z czasem 38:06 Katarzyna Pobłocka a obecnie, już od miesiąca - Katarzyna Pobłocka-Głogowska.
Bieg Lwa - 10 km kobiety:
1. DOMINIKA NAPIERAJ, POL - 00:36:57
2. KATARZYNA POBŁOCKA-GŁOGOWSKA, POL - 00:38:06
3. DOMINIKA KŁODA, POL - 00:41:07
4. NATALIA GRACZ, POL - 00:42:21
5. KATARZYNA KOŁACZKOWSKA-SZCZEŚNIAK, POL - 00:43:33
6. BROK MAŁGORZATA, POL - 00:44:19
Głównym punktem programu biegowego był jednak bieg na dystansie półmaratonu, który ruszył o godzinie 20:00. Organizatorzy tak wyznaczyli godzinę startu, by potencjalny majowy upał był już wraz z zachodzącym szybko Słońcem łatwiejszy do zniesienia, a zawodnicy mogli finiszować już po zmroku.
I rzeczywiście - plan się powiódł, gdyż odczuwalna temperatura była na trasie już znacząco niższa niż w biegu na 10 kilometrów. Czołówka zarówno mężczyzn jak i kobiet mogła więc ścigać się w dobrych warunkach. A zaznaczyć trzeba, że ścigać się - tradycyjnie w Tarnowie Podgórnym - było komu. Poza liczną ekipą zawodników z "Kenii" (Wycliffe Biwot, Abel Rop, Mathew Kosgei, Boniface Nduva) na trasie kibicowaliśmy naszym zawodnikom - czyli Tomkowi Grycko, Arkowi Gardzielewskiemu, i Adamowi Nowickiemu. Chłopaki mocno pobiegli pierwszą część dystansu tworząc zwartą i liczną czołówkę. Właśnie w połowie dystansu zaczęli jednak mocniej naciskać Afrykanie, i grupa rozpadła się na trzy dwójki które bez większych już przetasowań dotarły do mety walcząc między sobą.
Pierwszy na finiszu zameldował się Wycliffe Biwot, któremu zaledwie kilku sekund zabrakło do ustanowienia nowego rekordu półmaratonu i zgarnięcia dodatkowej premii finansowej. Najszybszy z Polaków - Tomasz Grycko - zameldował się na mecie jako trzeci z czasem 01:04:36. W pierwszej czwórce znalazło się łącznie trzech z czterech startujących Kenijczyków - i tutaj ciekawostka. Tego samego dnia rano wygrali oni bieg na 10 kilometrów rozgrywany w Kwidzyniu, a zaledwie 14 godzin później, po całonocnej podróży - wystartowali w Bielsku-Białej i wygrali kolejny bieg na 10 km. Trzy starty w ciągu 24-godzin i trzy zwycięstwa - dwa razy złamali na 10 km 31 minut, a w półmaratonie złamane godzina cztery i godzina pięć minut. Pozwólcie, że opinię redakcji na ten temat zachowamy dla siebie.
Bieg Lwa - półmaraton mężczyźni:
1. BIWOT WYCLIFFE, KEN - 01:03:58
2. ROP ABEL, KEN - 01:04:27
3. GRYCKO TOMASZ, POL - 01:04:36
4. KOSGEI MATHEW, KEN - 01:05:25
5. GARDZIELEWSKI ARKADIUSZ, POL - 01:05:39
6. NOWICKI ADAM, POL - 01:05:51
Zwarta grupa początkowo nadawała ton rywalizacji także wśród kobiet. Tutaj poza trzema zawodniczkami z Kenii, biegły także Izabela Trzaskalska, Ola Brzezińska, Monika Andrzejczak, Angelika Mach i Dominika Stelmach. Zawodniczki z Czarnego Lądu tym razem niestety pokazały swoją wyższość zajmując trzy pierwsze miejsca. Piszemy "niestety", gdyż wielokrotnie już zdarzało się naszym reprezentantkom z nimi wygrywać.
Bieg Lwa - półmaraton kobiety:
1. KORIR CAROLINE, KEN - 01:13:36
2. MBATHA RUTH, KEN - 01:13:48
3. OIGO CHRISTINE, KEN - 01:14:03
4. TRZASKALSKA IZABELA, POL - 01:14:07
5. BRZEZIŃSKA ALEKSANDRA, POL - 01:14:28
6. ANDRZEJCZAK MONIKA, POL - 01:15:02
Złośliwi mogliby powiedzieć, że impreza piękna i "na bogato" bo Tarnowo Podgórne to przecież przez wiele lat najbogatsza gmina w Polsce. Czy to prawda? Raczej nie, gdyż same pieniądze nie wystarczą by zrobić dobry bieg -
niejedno miasto przez ostatnie lata się o tym przekonało.
Jaka więc jest prawda? Prawda jak zwykle bywa ukryta w zakamarkach stron internetowych. To przecież nie pieniądze lecz ludzie organizują imprezy. Więc to zasługa ich doświadczenia, poświęcenia i profesjonalizmu. Nie pójdziemy na łatwiznę, i nie zdradzimy Wam wprost kto organizuje już od lat tę imprezę - poszukajcie w Internetach :-)
Dotychczasowi zwycięzcy:
2019 - BIWOT WYCLIFFE, KEN - 01:03:58
2018 - MIJTUKU COSMAS, KEN - 01:04:55
2017 - ZELALEM MENGISTU, ETH - 01:03:59
2016 - CHABOWSKI MARCIN, POL - 01:04:55
2015 - MAIYO KIMAIYO, KEN - 01:03:52
2014 - KWALIA LAUREN MARK, KEN - 01:04:40
2013 - SAWE ELISHA KIPROTICH, KEN - 01:04:42
2012 - ELISHA KIPROTICH, KEN - 01:05:20
2019 - KORIR CAROLINE, KEN - 01:13:36
2018 - GORTEL AGNIESZKA, POL - 01:15:24
2017 - TRZASKALSKA IZABELA, POL - 01:14:25
2016 - OIGO CHRISTINE MORAA, KEN - 01:17:17
2015 - NOWAKOWSKA DOMINIKA, POL - 01:14:00
2014 - OCHAL OLGA, POL - 01:17:27
2013 - MAZURENOK OLGA, BLR - 01:15:36
2012 - KALENDAROVA-OCHAL, POL - 01:17:27 |
|
Zobacz takze:
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | Bieg Lwa - Tarnowo Podgórne, 21.5.2022 | 1 2022-03-23 | | 2020 - Bieg Lwa - Tarnowo Podgórne | 2 2020-04-04 | | 2019 - Bieg Lwa - Tarnowo Podgórne | 4 2019-01-31 | | 2018 - Bieg Lwa | 5 2017-11-16 | | 2017 - 6. Bieg Lwa | 9 2017-05-24 | | 2016 - 5. Bieg Lwa | 14 2016-05-24 | | 2015 - IV Bieg Lwa | 42 2015-05-29 | | 2014 - III Bieg Lwa | 29 2014-05-20 | | 2013 - II Bieg Lwa | 62 2013-05-31 | | 2012 - I Bieg Lwa | 181 2012-06-16 |
|
|