Skomentować zdjęcie moga tylko PRZYJACIELE czytelnika.

Kedar Letre (2011-06-13,15:24): A ten z numerem 1246, to co się tak do Ciebie przyczepił. Już na którymś kolejnym biegu Go widzę przy Tobie. Marysiu, jakby co, to daj znać i uwolnię Cię od natręta :)
Marysieńka (2011-06-13,15:26): Radeczku.....na ostatnich kilometrach sama sobie radzę.....hahaha:))
Rufi (2011-06-13,16:32): Radek, ten z numerem 1246 tylko do jakiegos czasu z Maryska biegnie. Nie ma obaw. Na mecie juz jest sama ;)
Gulunek (2011-06-13,17:21): Pewnie to jakiś początkujący i myślał że wytrzyma to tempo :P
Truskawa (2011-06-13,19:42): No chyba rzeczywiście początkujący bo taki zielony.. :)) Dario, nie pozwól sobie żebysmy sobie tu zabawę Twoim kosztem robili :)))
shadoke (2011-06-13,20:37): Nazwijmy rzeczy po imieniu...to się nazywa wykorzystać faceta, a potem porzucić;)))
tdrapella (2011-06-13,21:27): Darek! Na następnych zawodach NIE możesz się dać Marysi wyprzedzić! :) Na rzeźniku będzie szansa, że dobiegniecie razem :))
dario_7 (2011-06-13,21:40): Co Wam powiem, to Wam powiem... Cwaniaczki! :)) Spróbujcie sami!!! :))) Ale spoko... jest progresja ;) Całą trasę od drugiego do 20-tego udało mi się biec niemal idealnie równym tempem... niestety przyśpieszać zacząłem dopiero od 21-ego, bo nie byłem przygotowany na 3,5-kilometrowy sprint... A miałem taki świetny plan na finisz... Ech... No i po kiego ja cokolwiek planuję?...
Kedar Letre (2011-06-13,23:20): Oby tylko Marysia się na Rzeźniku nie zapomniała i ...Darka po 15 km nie zostawiła :)))
dario_7 (2011-06-13,23:43): Radziu, tym razem mam zagwarantowane, że nie zostawi - Regulamin jest po mojej stronie :)))
Rufi (2011-06-14,08:37): Bo Ty Darek niepotrzebnie tą stopę lewą skręcasz :-) Zobacz jak Marysia prosto biegnie :-)
Marysieńka (2011-06-14,09:01): Elu.....sama nie wiem dlaczego tak się dzieje:)))a może wiem...:)))
Marysieńka (2011-06-14,09:02): Mareczku......o nie...początkujący nawet nie próbuje:)))
Marysieńka (2011-06-14,09:03): Iza......ja się nie....zabawiam:))
Marysieńka (2011-06-14,09:04): Iwonka.....jest całkiem odwrotnie....to faceci "wykorzystują" moje towarzystwo....więcej fotek mają:)))
Marysieńka (2011-06-14,09:05): Tomku......dokładnie....na następnych zawodach na pewno razem do mety dobiegniemy....powiem więcej dobiegniemy trzymając się za ręce....no tak planuję:))
Marysieńka (2011-06-14,09:06): Dareczku.....tak coś "czułam", że masz taki....plan...hahaha:))
Marysieńka (2011-06-14,09:08): Radziu.....tym razem nie zamierzam się z nikim "ścigać"....chcę tylko zmieścić się w limicie:))
Marysieńka (2011-06-14,09:08): Elu....dzięki:)))
Rufi (2011-06-14,11:18): Ach, zatesknilam za zawodami jakos tak :-/
dario_7 (2011-06-14,12:32): No tak - kobieca intuicja!!! Że mi do łba nie przyszło, że to może mnie zgubić? :))) Co do fotek masz rację - ja z finiszu nie mam ani jednej, Ty chyba z 5. To kara dla mnie za niedotrzymanie kroku - chcesz mieć zdjęcie to weź się człeku za siebie... ;)))
Marysieńka (2011-06-14,12:37): Dareczku....wystarczy zmienić taktykę...nie gnać zaraz po starcie, jeno jak już "zapach" mety się poczuje:))
Kedar Letre (2011-06-14,15:48): Oczywiście Marysia myśli o limicie 10 godzin. No Dareczku, wiem ,że regulamin jest po Twojej stronie , ale.... :)))
Madzia71 (2011-06-14,18:13): Marysiu , dla mnie JESTEŚ 100 BIEGOWĄ GWIAZDĄ, a raczej gwiazdeczką patrząc na twoje gabaryt;) miłe krótkie chwilki z Tobą są zawsze wyjątkowe:))dzięki:))