byłem pierwszy raz...trassa fajna,reszta taka sobie np brak ratownika medycznego na mecie ( dobrze że zawodnik nie zszedł), brak jak too okre¶lił organizator punktu nawadniania ( wła¶ciwie to był ale zaczynaj±c 3 kólko to był ale pusty s stolik), no i dl a mnie osobi¶cie najgorsze brak chociażby kubeczka wody na mecie...mimo wszystko za rok pewnie też będę liczyłem po prostu że bieg z takim do¶wiadczeniem będzie dopięty na ostatni guzik :) pozdrawiam