|
Na zdjęciu: artystyczna wizja trasy biegu.... do mety daleko przez ciemny las prowadzi droga... (zbiory własne)
Na dzisiejszym ostatnim już VII Etapie Maratonu Zimowego na Raty, dłuższym od poprzednich o 200m wystartowało 45 zawodników w tym 4 kobiety. Piękna słoneczna pogoda choć chłodna nastroiła wszystkich w bardzo wiosenny już nastrój. Można ten etap nazwać etapem pokoju lub rozgrywek stricte taktycznych.
Czołówka znając swoje przewagi lub straty do rywali długo utrzymywała się skupiona w małym peletonie. Nikt nie chciał długo wyrażnie oderwać się od tej grupy za wcześnie aby ucieczka nie była przedwczesna. Swoją okazję wykorzystał w dniu dzisiejszym Marcin Zembroń, który rozegrał ten etap na ostatnich metrach na swoją korzyść wygrywając z Szymonem Pełą o 2 sekundy. Trzecie miejsce zajął pod nieobecność swojego brata Marcina, Krystian Świerc.
Wśród kobiet triumfowała Karolina Pilarska przed Dianą Gołek i Ewą Fokczyńską. Dzisiejszy Etap był też szczególny dla Mirosława Szraucnera, który w chwili przekroczenia linii mety ukończył 40.000-czny kilometr w swojej karierze biegacza (!), a więc tyle ile wynosi obwód Ziemi. Mirkowi gratulujemu i życzymy udanego drugiego "okrążenia".
Za tydzień Etap Extra, na którym będzie okazja na zaliczenie całości imprezy dla tych, którzy opuścili jeden z etapów. |
|
|
| |
|