|
Na zdjęciu: Jacek Karczmitowicz - autor artykułu (zbiory własne)
"Do maratonu warszawskiego skrupulatnie się przygotowywałem. Kilka startów potwierdzało stały wzrost formy i pozwalało realnie ocenić szanse na sukces. Niestety w okresie ostatnich 4 tygodni plan przygotowań legł w gruzach i stan ten się tylko pogłębiał...
W ci±gu 4 tygodni poprzedzaj±cych start 5-cio krotnie skręciłem sobie staw skokowy. Doszedłem już do takiej wprawy, że w lodówce miałem spory zapas lodu i nawet opuchlizna po każdym nowym urazie była mniejsza. Jednak naturę trudno oszukać i pomimo pocz±tkowego entuzjazmu musiałem realnie ocenić swoje siły. No, ale od pocz±tku..." |
|
|
| |
|