|
20 wrzesnia 2013, 14:00, 1819/564193 | Agnieszka Pilawska |  | Trailowy pantofelek - Nike Terra Kiger
LINK 1: BLOG TWOJEZWYCIESTWO
|
|

"I to ma być poważny but terenowy? Taki różowo – pluszowy? A jednak... nie dajmy się zwieść pozorom!
1. Pantofelki do zadań specjalnych
Na pierwszy rzut oka Terra Kiger, zwłaszcza taki jak mój - w różowej wersji kolorystycznej, nie wygląda zupełnie na but do zadań specjalnych. Koronkowa cholewka jak w dystyngowanych miejskich lunarglidach, system Flywire oplatający sródstopie, miękki zapiętek, wyścielone pluszem wnętrze. Jak w nim przetrwać za miastem, w piachu i błocie, miedzy kamieniami?

Sprawdźmy.
Częściowo zintegrowany z cholewką język to może nie jest to, co lubię najbardziej (przez to udogodnienie gorzej się go zakłada) no ale – coś za coś. Gdy już go wcisnę na swoją szeroką stopę Kiger idealnie do niej pasuje. Przyleganie zapewnia też system Flywire – konstrukcja dająca podparcie dokładnie tam, gdzie tego potrzebuję.
Koronkowe utkanie cholewki zapewnia bardzo dobrą wentylację – to cecha dość rzadko spotykana w zazwyczaj topornych butach terenowych. Druga, wewnętrzna warstwa, znacznie gęściej tkana nie powinna pozwolić na wnikanie do środka piachu i drobnych kamyków. Mięciutki mesh wyścielający język i zapiętek, niezwykle miły w dotyku plus bezszwowa konstrukcja wnętrza zachęcają do biegania bez skarpetek.

Wychodzimy na otwartą przestrzeń
Dobrze opracowane buty pozwalają zapomnieć o sobie i całkowicie oddać się bieganiu. Okazuje się, że w terenie te milusie pluszowe pantofelki radzą sobie dokładnie tak, jak powinny zgodnie z zamysłem twórców. W końcu imię (Kiger to nazwa zamieszkujących w Oregonie mustangów – dzielnych i wytrzymałych choć o łagodnym usposobieniu) zobowiązuje.
Wszystko tu jest przemyślane. Bieżnik z łatwością wgryza się w miękkie podłoże; sticky rubber – guma, z której wykonano podeszwę, daje poczucie bezpieczeństwa i na mokrych kamieniach i na podłożu z korzeni a poduszki gazowe (umiejscowione i pod piętą i pod śródstopiem) przyjemnie amortyzują kontakt z twardą powierzchnią. Do tego zaledwie czteromilimetrowy drop – lubię to!

Trailowe ścieżki niestety nie zaczynają się tuż za moim progiem; muszę dobiec do nich asfaltowym odcinkiem. Na nim również moje nowe najki zdają egzamin. A później? A później już pozwalają na przełajowe śmiganie czyniąc bieg lekkim i radosnym przeżyciem.
Do zobaczenia na szlaku
Od redakcji: oryginalną recenzję Nike Terra Kiger znajdziecie na blogu autorki - twojezwyciestwo.wordpress.com

| | Autor: Dawid KKB, 2013-09-20, 17:17 napisał/-a: Szukam dobrych butów treningowych na zimę.
W jakiej cenie i gdzie mogę dostać Kigery lub jakie polecacie? | | | Autor: Kaja1210, 2013-09-20, 18:34 napisał/-a: Miałam okazję przetestować te buty w trudnych, górskich warunkach. Sprawdziły się bardzo dobrze. Dla mnie największą zaletą było świetne trzymanie pięty i śródstopia przy lekkim luzie na palcach i oczywiście dobra amortyzacja. But idealnie trzyma się na kamieniach i mokrej trawie, jest lekki, można powiedzieć, że "plastyczny" bo dobrze współpracuje ze stopą. Jak dla mnie świetny no i ten kolor :) | | | Autor: Grzesio80, 2013-09-20, 23:27 napisał/-a: buty fajne, ale nie na zime :)
poza tym dostepne są już w każdym dobrym sklepie biegowym :) | |
|
|
| |