2010-07-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nie jest źle... (czytano: 1279 razy)
Dzisiaj było spokojne 7,5 km w tempie żółwim, ale najważniejsze że bez urazów, przeciążeń i kontuzji. Tak na marginesie to próbowałem z tą wazyliną na sutkach i plastry wydają się lepsze, bo przy dużych temperaturach, poceniu i polewaniu wodą, koszulka robi się mokra i jednak jest tarka. Chyba że ktoś ma lepszą metodę, to z chęcią wysłucham.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |