|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Waldi (2004-04-09) | Ostatnio komentował | Waldek B. (2004-04-18) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 240 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Waldi) | 2004-04-09, 16:29 Dębno 2004
Gratuluję Janku wspaniałego biegu i pięknej życiówki.
Na trasie mówiłeś, że biegniesz na 3:30 i na pewno bym nie zgadł, że na mecie będziesz \\ |
| | | | | |
ANONIM
(Waldi) | 2004-04-09, 16:36 Dębno 2004
Gratuluję Janku wspaniałego biegu i pięknej życiówki.
Na trasie mówiłeś, że biegniesz na 3:30 i na pewno bym nie zgadł, że na mecie prawie będziesz siedział mi na plecach.
Tym razem jeszcze zwyciężyłem o 7 sekund, ale przyszłość czarno widzę – oczywiście dla siebie.
Jeszcze raz składam Ci gratulacje i życzę dalszych rekordów.
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(andrzej r.) | 2004-04-09, 20:13 Dębno 2004
Gratulacje już Ci składałem po biegu,myślę,że następna "życiówka" będzie już niedługo,bo podczas POLMARATONU HAJNOWSKIEGO.Przy Twojej obecnej formie i łatwej trasie w PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ 1.35- rozmienisz
Szkoda,że nie będę tego świadkiem.Z pozdrowieniami
ajr |
| | | | | |
ANONIM
(paciana) | 2004-04-10, 09:57 Dębno 2004
W Dębnie było bardzo sympatycznie. Chłopaki czy to liczenie sekund nie psuje Wam trochę radości bniegania. Ja na razie porzucam trasy maratońskie i biorę się za rowewrek. A Glinka i tak mnie nie zdublował! |
| | | | | |
ANONIM
(Janusz Łęgowski) | 2004-04-10, 11:57 Dębno 2004
Całkowicie zgadzam się z Jankiem Goleniem.Wszystkie pochwały po adresem organizatorów maratonu w Dębnie, mieszkanców tego miasta oraz miejscowości przez które wiedzie trasa są jak najbardziej zasłużone. Dla mnie to już był czwarty start w tym maratonie. Jak ponownie spotakłem te same panie w biurze orga, tego samego własciciela kawiarenki internetowej to czułem się jak w swoim rodzinnym mieście. Do Dębna chcę wracać jak njadłużej. |
| | | | | |
ANONIM
(jang) | 2004-04-10, 15:40 Mi nie psuje
Jakby nie było był to już mój 19 maraton. Bieganiem bez liczenia sekund właśnie się już trochę znudziłem, jak nie liczyłem to biegłem za szybko i puchłem na drugiej połówce. Fakt, że ostatnio chcę trochę zmienić swój stosunek do tego dystansu. Nie zaliczać co podleci, tylko szykować z wyprzedzeniem plan na konkretną imprezę i go konsekwentnie, licząc sekundy, realizować.
W Hajnówce chyba życiówka nie padnie, bo trzeba się jednak teraz poregenerować i z treningami odpuścić. Dziękuję za gratulacje i wszystkim życzę Wesołych Świąt, Kolorowego Jajka i Mokrego Dyngusa. |
| | | | | |
ANONIM
(Waldek B.) | 2004-04-18, 13:39 Dębno 2004
31-szy maraton w Dębnie był moim pierwszym maratonem- rewelacja.wszystkie aspeky organizacji i dopingu ze strony widzów w samych superlatywach ( zwłaszcza w Dargogomysli ) . To chyba fenomen w skali naszego kraju że w tak niewielkiej miejscowości można zorganizować tak wspaniałą imprezę sportową - oby tak dalej ( w następnych latach będę w 100% gosciem Dębna) |
|
|
|
| |
|