|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Jans (2003-08-09) | Ostatnio komentował | Mateusz (2003-08-12) | Aktywnosc | Komentowano 5 razy, czytano 482 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Jans) | 2003-08-09, 22:42 Największa "pielgrzymka" na świecie na 100km!!
Czytam tak w necie ciutkę i ..nie mogę wyjść z zadziwienia jakim cudem można spopularyzwać ...chodzenie na ...bagatela 100 km!!!
To właśnie dziś wyrusza największa grupa ludzi pragnących pokonać 100 km w Belgii. Marsz ten (bieg?) nazwany jest ze względu na ciężkie warunki marszem śmierci (Dodentocht, Death March).
Cała historia biegu ma już 33 lata, kiedy to u jej zarania w roku 1970, 65 śmiałków zmierzyło się z pokonaniem takiego wyzwania. Dziś w roku 2003 jak czytam ponad 5400 osób(tak, tak!!!)w wieku 16-76 lat spróbuje swych sił by pokonać taki dystans.
I tak sobie myślę jak to oni kurna robią że tak bardzo męczący bieg(marsz) można tak spopularyzować by na starcie stanęło ponad 5000 ludzi ...w Polsce o 1000 osób na maratonie jest ciężko, a co dopiero o biegu ultra ...Nie wspominając już o wysokim procencie kobie biorących udział w takim marszu ultra (około 1/3 to kobiety!)
Ciekawe co na to nasi ultrasi WOJTEK G, Morito i meciarze ...hmmm |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) | 2003-08-10, 13:51 Ścigacze
Te tysiąc osób w Polsce to prawie sami ścigacze. Z tąd dobre a procentowo do liczby uczestników nawet bardzo dobre wyniki polaków na biegach na zachodzie. Jakoś nikomu nie przychodzi tam do głowy nazywać nas koksiarzamy. Większość ich idzie jak my to mówimy na zaliczenie. Nie będę pisał o modach i stylu życia, ale przyznacie mi chyba rację że po pokonaniu takiego dystansu /jeszcze ta nazwa!!/ czy /tylko/ maratonu człowiek bardziej wierzy w siebie co pozotywnie odbija sie później w jego życiu. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2003-08-10, 20:34 siwte slowa
Prezes pieknie to ujal!!!! Pokonanie takich trudnosci, czasami iluzorycznych daje wiare we wlasne sily. I o to chodzi!!! |
| | | | | |
ANONIM
(darro) | 2003-08-10, 21:00 Polskie pielgrzymki
Aktualnie w Polsce maszeruje dwa razy większa grupa ludzi na wielokrotnie dłuższej trasie. Wszyscy idą do Częstochowy. Niektórzy aż z Helu. |
| | | | | |
ANONIM
(Mateusz) | 2003-08-12, 14:37 Ścigacze
To prawda, w polskich maratonach startują głównie sportowcy. Biegacze rekreacyjni po prostu się boją startować. Jak się nie wyrobią w pięć godzin to są na siłę usuwani z trasy. 5 godzin to często za mało dla tych, którzy chcą pobiec pierwszy raz. Wiem, że to może być nieco skomplikowane organizacyjnie ale limity czasu powinny być wydłużone conajmniej do 6 godzin. W Nowym Jorku jest zdaje się 7,5. Dzięki temu startują ludzie starsi, niepełnosprawni z protezami, chodziarze. Kto nie chce ten się nie ściga, tylko się dobrze bawi robiąc sobie zdjęcia na trasie. |
|
|
|
| |
|