| | | |
|
| 2008-12-29, 19:34
2008-12-29, 19:26 - adamus napisał/-a:
dla mnie jedyną muzyką jaką akceptuje podczas biegania jest szum wiatru pośród drzew, uderzenia fal Pogorii o brzegi jeziorka a czasem i jazgot goniącego mnie psa:)))
i nie zastąpi mi tego żadna muzyka uzyskiwana z malutkiego elektronicznego pudełka !!! |
Wniosek z tego taki, że wszystko jest kwestią gustu . |
|
| | | |
|
| 2008-12-29, 19:50
2008-12-29, 19:34 - tomek20064 napisał/-a:
Wniosek z tego taki, że wszystko jest kwestią gustu . |
jeśli chodzi o przyjemność z biegania to zdecydowanie tak, to kwestia gustu...
natomiast jeśli mówimy o skuteczności treningu to już niekoniecznie; napisałeś, że bez muzyki gubisz rytm biegu a wg mnie mnie gubisz ale rytm muzyki do której biegasz nie rytm biegu; rytm biegu pownieneś mieć z góry ustalony na cały trening, nie powinien on się zmieniać z każdą piosenką której słuchasz a tak jest bo Twoje serce dopasowuje sie do rytmu słuchanej przez Ciebie muzyki....
niemniej jeśli Twoim celem jest bieganie samo w sobie to muzyka nie powinna Ci w żaden sposób przeszkadzać a tylko pomagać, jeśli jednak stawiasz sobie za cel poprawę Twoich wyników sportowych to muzyka nie jest dla Ciebie najlepszym pomocnikiem...
wybór należy oczywiście wyłącznie do każdego z nas:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-29, 19:53
No co Wy tak bez muzy? ja w pracy halas,przyjde do domu 3-letni maly halasik biegajacy i rozrabiajacy tak ze tylko podczas biegu mam te chwile na sluchanie czegos fajnego. |
|
| | | |
|
| 2008-12-29, 22:19
2008-12-29, 19:50 - adamus napisał/-a:
jeśli chodzi o przyjemność z biegania to zdecydowanie tak, to kwestia gustu...
natomiast jeśli mówimy o skuteczności treningu to już niekoniecznie; napisałeś, że bez muzyki gubisz rytm biegu a wg mnie mnie gubisz ale rytm muzyki do której biegasz nie rytm biegu; rytm biegu pownieneś mieć z góry ustalony na cały trening, nie powinien on się zmieniać z każdą piosenką której słuchasz a tak jest bo Twoje serce dopasowuje sie do rytmu słuchanej przez Ciebie muzyki....
niemniej jeśli Twoim celem jest bieganie samo w sobie to muzyka nie powinna Ci w żaden sposób przeszkadzać a tylko pomagać, jeśli jednak stawiasz sobie za cel poprawę Twoich wyników sportowych to muzyka nie jest dla Ciebie najlepszym pomocnikiem...
wybór należy oczywiście wyłącznie do każdego z nas:))) |
Zdecydowanie chodzi mi o przyjemność z biegania .Ryt biegu mam raczej taki sam generalnie nie za szybki.Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem.Muzyka powoduje że w sytuacjach kryzysowych potrafię przełamać bariery bulu itd. |
|
| | | |
|
| 2008-12-30, 12:58
2008-12-29, 22:19 - tomek20064 napisał/-a:
Zdecydowanie chodzi mi o przyjemność z biegania .Ryt biegu mam raczej taki sam generalnie nie za szybki.Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem.Muzyka powoduje że w sytuacjach kryzysowych potrafię przełamać bariery bulu itd. |
Według mnie to nawet nie jest kwestia gustu... po prostu każdy ma inaczej :D Jeśli chodzi o mnie, to nie chodzi o to, że jakoś specjalnie lubię ciszę, szum drzew itd... Po prostu podczas biegu muszę się skupić tak samo jak np. podczas czytania książki, co jest spowodowane że mam niezbyt podzielną uwagę. Gdybym więc założył słuchawki na uszy, to tak naprawdę ta muzyka by mi tylko przelatywała przez głowę, a gdybym starał się jej posłuchać, to rytm biegu od razu by mi uciekł.
Pozdrawiam ;) |
|
| | | |
|
| 2008-12-30, 13:46
W tak pięknych dziś okolicznościach przyrody spróbowałam rano biec z muzyką w uszach. Pewnie, byłoby przyjemnie, ale czułam się dość nieswojo nie słysząc innych dźwięków dookoła. Wyprzedzający rowerzysta, bogu ducha winien zresztą, o mało nie przyprawił mnie o zawał serca ;) Wolę jednak słyszeć, co się dzieje koło mnie, kiedy biegnę.
Pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2008-12-30, 16:48
2008-12-30, 13:46 - papaja napisał/-a:
W tak pięknych dziś okolicznościach przyrody spróbowałam rano biec z muzyką w uszach. Pewnie, byłoby przyjemnie, ale czułam się dość nieswojo nie słysząc innych dźwięków dookoła. Wyprzedzający rowerzysta, bogu ducha winien zresztą, o mało nie przyprawił mnie o zawał serca ;) Wolę jednak słyszeć, co się dzieje koło mnie, kiedy biegnę.
Pozdrawiam :) |
Haha faktycznie biegając z muzyką w uszach jesteś odcięta od zewnętrznych dzwięków .To może być problem w miejscach ruchliwych.Ja biegam samotnie - sory z psem "gonta" po polnych drogach więc jestem raczej bezpieczny.
Chyba że napotkam szalonego traktorzystę który bedzie chciał przetestować oponki w swoim ścigaczu. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-01, 17:40
2008-12-30, 16:48 - tomek20064 napisał/-a:
Haha faktycznie biegając z muzyką w uszach jesteś odcięta od zewnętrznych dzwięków .To może być problem w miejscach ruchliwych.Ja biegam samotnie - sory z psem "gonta" po polnych drogach więc jestem raczej bezpieczny.
Chyba że napotkam szalonego traktorzystę który bedzie chciał przetestować oponki w swoim ścigaczu. |
Bal sylwestrowy mam za sobą .Zabawa była super.POlecam wszystkim restaurację u Antka w miesjcowości Źlinice koło Opola jadła wszelkiego rodzaju multum i pyszne.
Troszkę też się wypiło.Lekki kacyk był ale go zamordowałem 7 km biegu w losach Góry Św.Anny.POzdrawim |
|
| | | |
|
| 2009-01-01, 20:47
2008-12-30, 16:48 - tomek20064 napisał/-a:
Haha faktycznie biegając z muzyką w uszach jesteś odcięta od zewnętrznych dzwięków .To może być problem w miejscach ruchliwych.Ja biegam samotnie - sory z psem "gonta" po polnych drogach więc jestem raczej bezpieczny.
Chyba że napotkam szalonego traktorzystę który bedzie chciał przetestować oponki w swoim ścigaczu. |
LINK: http://odcięty od świata... | kiedyś biegłem ze słuchawkami w uszach taką krosową przebieżkę po terenie poligonu. Biegnąc leśnym duktem pojawiła sie na mojej drodze biało-czerwona taśma, oczywiście ominąłem ją i pobiegłem dalej. Po kilku minutach ktoś klepie mnie w ramie, patrze a za mną zziajany gość w kasku okazało sie ze biegłem trasa po której odbywał sie rajd terenowy Mercedesa a za mną stała kolumna kilku terenówek która nie mogła mni eominąc. Podobno dawali jakies sygnały ale muza była głośniejsza. Jeden z kierowców zatrzymał auto i puścił się w pogoń za mną, musiał wracać do samochodu ok 400 m. hi hi generalnie szybkie treningi biegam bez muzy a dluższe wybiegania z muzą. |
|
| | | |
|
| 2009-01-01, 21:45
Hymmm a czy Anna86 jeszcze biega ...., coś długo zaczyna ;-))) Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-01-02, 10:27
2009-01-01, 20:47 - bialykrzys napisał/-a:
kiedyś biegłem ze słuchawkami w uszach taką krosową przebieżkę po terenie poligonu. Biegnąc leśnym duktem pojawiła sie na mojej drodze biało-czerwona taśma, oczywiście ominąłem ją i pobiegłem dalej. Po kilku minutach ktoś klepie mnie w ramie, patrze a za mną zziajany gość w kasku okazało sie ze biegłem trasa po której odbywał sie rajd terenowy Mercedesa a za mną stała kolumna kilku terenówek która nie mogła mni eominąc. Podobno dawali jakies sygnały ale muza była głośniejsza. Jeden z kierowców zatrzymał auto i puścił się w pogoń za mną, musiał wracać do samochodu ok 400 m. hi hi generalnie szybkie treningi biegam bez muzy a dluższe wybiegania z muzą. |
Hahah to miałeś niezła przygodę.Ja biegam raczej wieczorami ok. 19:00 światła samochodu sygnalizują mi kiedy trzeba zwiąkszyć czyjność na drodze.No i oczywiście mam kamizelkę odblaskową . |
|
| | | |
|
| 2009-01-02, 15:49
2009-01-01, 20:47 - bialykrzys napisał/-a:
kiedyś biegłem ze słuchawkami w uszach taką krosową przebieżkę po terenie poligonu. Biegnąc leśnym duktem pojawiła sie na mojej drodze biało-czerwona taśma, oczywiście ominąłem ją i pobiegłem dalej. Po kilku minutach ktoś klepie mnie w ramie, patrze a za mną zziajany gość w kasku okazało sie ze biegłem trasa po której odbywał sie rajd terenowy Mercedesa a za mną stała kolumna kilku terenówek która nie mogła mni eominąc. Podobno dawali jakies sygnały ale muza była głośniejsza. Jeden z kierowców zatrzymał auto i puścił się w pogoń za mną, musiał wracać do samochodu ok 400 m. hi hi generalnie szybkie treningi biegam bez muzy a dluższe wybiegania z muzą. |
Dobrze, że ta biało-czerwona taśma na poligonie nie oznaczała np. terenu zaminowanego ;) Wtedy nie usłyszałbyś nawet jak wylatujesz w powietrze ;P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-02, 21:10
2009-01-02, 15:49 - papaja napisał/-a:
Dobrze, że ta biało-czerwona taśma na poligonie nie oznaczała np. terenu zaminowanego ;) Wtedy nie usłyszałbyś nawet jak wylatujesz w powietrze ;P |
dobre,to fakt nie usłyszłbym chociaż kto wie podobno biegacze to twardziele |
|
| | | |
|
| 2009-01-02, 21:38 Zagrożenie
2009-01-02, 21:10 - bialykrzys napisał/-a:
dobre,to fakt nie usłyszłbym chociaż kto wie podobno biegacze to twardziele |
Z tego co tu czytam to wnioskuję że biegnąc z Mp3 doprowadziłeś do pewnego rodzaju zagrożenia swojej osoby i innych osób. |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 14:13
2009-01-02, 21:38 - Romans60 napisał/-a:
Z tego co tu czytam to wnioskuję że biegnąc z Mp3 doprowadziłeś do pewnego rodzaju zagrożenia swojej osoby i innych osób. |
Kto by pomyślał takie małe cacko a tyle zagrożeń się za nim kryje.
Dlatego dzisiaj znowu zabieram je na trening . Trasa wyznaczona pogoda super do biegania słoneczko i - 3 C mrozu limit na dziś 7 km. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 16:06 Małe cacko
2009-01-03, 14:13 - tomek20064 napisał/-a:
Kto by pomyślał takie małe cacko a tyle zagrożeń się za nim kryje.
Dlatego dzisiaj znowu zabieram je na trening . Trasa wyznaczona pogoda super do biegania słoneczko i - 3 C mrozu limit na dziś 7 km. Pozdrawiam. |
Oczywiście że wielkość i rodzaj cacka nie świadczy o zagrożeniu ale w tym konkretnym przypadku mogło dojść do wypadku i jakie będą tłumaczenia.Kierowca ja użyłem sygnału natomiast biegacz powie że nic nie słyszał.Ciekaw jestem czyja byłaby wina. |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 18:17
2009-01-03, 16:06 - Romans60 napisał/-a:
Oczywiście że wielkość i rodzaj cacka nie świadczy o zagrożeniu ale w tym konkretnym przypadku mogło dojść do wypadku i jakie będą tłumaczenia.Kierowca ja użyłem sygnału natomiast biegacz powie że nic nie słyszał.Ciekaw jestem czyja byłaby wina. |
Nie ma co gdybać... Najważniejsze, że nikt z niczego nie musiał się tłumaczyć :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 18:42
2009-01-03, 18:17 - papaja napisał/-a:
Nie ma co gdybać... Najważniejsze, że nikt z niczego nie musiał się tłumaczyć :) |
Muszę się wam Szanowni biegacze pochwalić, dzisiaj złamałem barierę 10 km i przebiegłem ok 11-12 km >Na pewno dychę przekroczyłem.Trenuję dopiero od 25 grudnia 2008r. To chyba niezle. Świetne uczucie.Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 19:39
2009-01-03, 18:42 - tomek20064 napisał/-a:
Muszę się wam Szanowni biegacze pochwalić, dzisiaj złamałem barierę 10 km i przebiegłem ok 11-12 km >Na pewno dychę przekroczyłem.Trenuję dopiero od 25 grudnia 2008r. To chyba niezle. Świetne uczucie.Pozdrawiam |
Zobaczysz jakie uczucie nastąpi po twoim pierwszym maratonie :) Gratulacje i pamiętaj że to wciąga na maksa :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-03, 20:01
2009-01-03, 19:39 - GREG napisał/-a:
Zobaczysz jakie uczucie nastąpi po twoim pierwszym maratonie :) Gratulacje i pamiętaj że to wciąga na maksa :) |
Nie wybiegam myślami aż tak dalego maraton oBoże to narazie apstrakcja.Czekam na pierwsze zawody. Może przełajowa ósemka .Czuję, że dałbym radę. |
|