| | | |
|
| 2007-10-15, 06:50
W statach na stronie Maratonu Poznań widnieje liczba 2406 |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 08:41
maratonczyk
2007-10-15, 08:33
Super
Nie wiem skąd przyszła forma wspaniała pogoda i ten tłum zawodników.Jak zawsze wspaniała atmosfera.Do 10km biegłem pod koniec grupki na 3.15 potem oni mi uciekli na połówce 1¦41 z kawałkiem.Poczułem w nogach leki luz cały czas słuchałem radia gdzie leciała dobra muza na 30km spojrzałem na czas na stoperze i obliczyłem że o 5 minut do końca to wyda 3¦22 ale to mi nie pasowało i biegłem szybciej na 3¦20.Miałem coraz więcej zawodników na 34km ostry podbieg no i na 35 to było ta jak założyłem.Dal minąłem Andrzeja Grzybała i biegłem co sił do mety zobaczyłem a agrafce idącą Martę Mikoajczyk doszedłem ją na 41 ale nie miała sił by mi dotrzymać kroku na mecie byłem hepi 3¦20 tak jak planwałem |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 09:20 Gratulacje
Gratulacje dla Poznania! Mam nadzieję że w przyszłym roku będą w Polsce maratony z 3000 biegaczy. |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 09:47 Galeria zdjęć
Dostępne są już w naszym serwisie 2 kolejne (i ostatnie niestety) galerie zdjęć - tym razem z mety. Pierwsza zawiera zdjęcia zawodników z czasami 2:17-3:29, a druga od 3:30 do 4:20. Dalej niestety już fotek nie strzelałem (aparat był pełen) |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 10:59
Byłem na MP trzeci raz pod rząd i choć za pierwszym razem miałem najlepszy czas i wszystko było naj , to z roku na rok jest jeszcze lepiej. Gdybym już tak naprawdę na siłę szukał czegoś na nie , to brakowało mi możliwości kupienia piwka na pasta - party chyba browar z Czarkowa robił kiedyś specjalnie na tą okazję - ale , to taka uwaga z mojego pijackiego punktu widzenia.Na mecie już piwko było;)
ps.
admin - szczery podziw dla Ciebie za te zdjęcia z mostu. |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 12:08 pierwszy maraton, dziękuję kolegom
Andrzejstepokura, Młodszy Yarząb, Zziajany, Cinusia 1983, JakinBooz. Dziękuję wam bardzo za rady. Sądzę, że w dużej mierze dzięki nim udało mi się ukończyć 8MP. A także dzięki biegaczowi, który przez 30 km biegł ze mną. Nie wiem kto to ale dzięki. Biegłem za pacemakerami na 4.15. Po 30 km czułem się na tyle dobrze, że przyspieszyłem. Niestety ok 33km podbieg, który był 3x wyższy niż na pierwszej pętli;). Zdechłem ale dobiegłem! 4.21 netto. |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 12:10 Niezaprzeczalnie nr 1 w Polsce
Ostatni raz w Poznaniu startowałem w 2003 r i muszę napisać że nastapiła kolosalna różnica w jego organizacji.Moim zdaniem był to najlepiej zorganizowany maraton w jakim do tej pory uczestniczyłem.
Do tego jak jeszcze dodać idealną pogodę którą w nagrodę orgom podarował Stwórca to można napisać że było prefekt.
Mały minus dla orgów za to że Poznań jest tak daleko od Rzeszowa. Ale i moze w tym temacie coś wymyślą - bo ponoć nie ma rzeczy niemożliwych:));))
Po kilkunastogodzinnej podrózy pociągiem z małymi przygodami w domku wylądowałem dzisiaj o 5 rano.
Ale warto było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 13:16 twarz na medal
czy w tym roku była akcja "twarz na medal" bo jakoś nic o tym nie słyszałem |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 14:32 twarz na medal
tak jest twarz na medal jest Tadeusz Guzek a z drugiej strony medalu75 rocznica rozszyfrowania Enigmy przez poznańskich matematyków |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 15:36
2007-10-15, 09:47 - Admin napisał/-a:
Dostępne są już w naszym serwisie 2 kolejne (i ostatnie niestety) galerie zdjęć - tym razem z mety. Pierwsza zawiera zdjęcia zawodników z czasami 2:17-3:29, a druga od 3:30 do 4:20. Dalej niestety już fotek nie strzelałem (aparat był pełen) |
No pięknie spóźniłem się na metę o 4,5 minuty :( |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 18:04 Cóż za brawura...
2007-10-14, 22:53 - Admin napisał/-a:
Dostępna jest już pierwsza galeria 171 zdjęć ze startu... a raczej trochę nie ze startu, gdyż panowały na nim złe warunki oświetleniowe (słońce prosto nad głowami zawodników)...
Przeszedłem więc jakieś 2-2.5 km w poszukiwaniu dobrego miejsca i znalazłem! Na szczycie łuku mostu, w tym miejscu przynajmniej nikt mi nikogo z uczestników nie zasłaniał :-) |
Zastanawiałam się, jakiż to śmiałek wspiął się tak wysoko?Cóż za odwaga, cóż za poświecenie dla nas, abyśmy mieli piękne fotki. Dzięki! |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 18:17 ...z medalem, ale "na tarczy"...
Wróciłam do domu z medalem, ale "na tarczy". Nie tak to sobie zaplanowałam. O drugiej połowie swojego "biegu" chciałabym jak najszybciej zapomnieć(oprócz biegaczy, których miałam przyjemność wówczas poznać). Natomiast nie zapomnę wspaniałej atmosfery w Poznaniu. W biurze zawodów ludzie obsługujacy biegaczy byli uprzejmi, uśmiechnięci, służący pomocą, jak również wolontariusze na trasie. Kibice także dopisali, dodając otuchy i dopingując brawami. A orkiestry, muzycy, grajkowie itd.? Na samo wspomnienie uśmiech pojawia się na twarzy. Byli fantastyczni!
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 20:58
2007-10-14, 23:20 - tarzi napisał/-a:
makaron ze szpyrami i bialym sosem był w pytkę :D
jedyny minus to... Za mało kupiliście kalendarzy Katorżnika!!!!!!!! Musicie go mieć!! a ja prowadze sprzedarz wysyłkową!! :) |
A ta zupa węgierska z papryką Tarzi to prawdiwa pyszność-delikatna i smaczna! |
|
| | | |
|
| 2007-10-15, 21:23
Ten maraton przypominał mi ten jaki biegałem w 2004 roku w Pradze-pełno muzyków,zorganizowane dopingujące grupy i coraz więcej kibiców,więcej niż w poprzednich latach i więcej niż w innych polskich maratonach w jakich brałem udział.Więcej kibiców widziałem tylko w Berlinie.
Stoły uginały się od bananów,niebrakowało izotoniku,wody i gąbek choć było zimno.Na trasie było wesoło,biegł nawet ELWIS PRESLEY.
Na początku nie wiadomo jak się było ubrać.Od Malty zimne opary,zgroza dosłownie ale na trasie zobaczyłem że na krótko nie było żle biec.Na Starówce poznać było że zmieniła się trochę trasa,było trochę tej paskudnej kostki ale tylko kawałek i gdy biegło się w tym miejscu drugi raz na drugiej pętli to wszyscy uciekali przez łańcuch na chodnik a ja sobie po niej biegłem jak przystało na twardziela.Nie sugerowałem się pacemakerami ale do 23 km biegłem równo potem zacząłem słabnąć i strasznie zwolniłem ichoć biegłem gdzieś na 3:36 to maraton ukończyłem na 3:59:35 a za szybko nie zaczynałem,po prostu na dyszce narzuciłem sobie za duże tempo i chwytały mnie skurcze lewej nogi jak nigdy.Wyprzedzili mnie ci na 3:45 i przed końcem na 4 godz.Dramatycznie walczyłem by zmieścić się w czterech godzinach i poprawić poprzednie wyniki z Pozka co się udało.Na mecie potrzebowałem szybkiego masażu w lekarskim namiocie gdzie pomogli mnie zaprowadzić.Moim zdaniem zyciówka to nie na Poznań,nielicznym to się udaje bo za dużo tu podbiegów i kostki.W Berlinie trasa równiejsza ale ciaśniejsza niestety.Trzeba powalczyć w Dębnie w przyszłym roku gdzie będę po raz pierwszy startował.
Poznań pokazał klasę i jeszcze bardziej ubarwił maraton co nadal będzie przyciagać jak magnes coraz więcej biegaczy.
Na koniec podziękowania i dla organizatora i dla Admina za piękne zdjęcia oraz gratulacje za odwagę za wejście na ten most Rocha skąd robił fajne foty.
Gratuluję też Jarkowi Walidudzie,koledze z ktorym nie raz rywalizowałem na różnych biegach,nie raz się ścigaliśmy.Jarek był na maratonie za mną ale szczęście do niego się uśmiechnęło i samochód jest jego.Będzie czym wozić kolegów na biegi! |
|
| | | |
|
| 2007-10-16, 10:56 Prowadzący to dobry pomysł.
Prowadzący na wynik to wspaniały pomysł ( używam polskich nazw bo w Polsce mieszkam). Pomimo iż jestem doświadczonym maratończykiem postanowiłem biec za balonikami na 3. 45 tak na zakończenie kariery 50 latka - treningowo. Wogóle nie musiałem patrzeć na zegarek bo chłopcy prowadzili z dokładnością do kilku sekund , dzięki im za to. Początkowo była nas olbrzymia grupa, później troche stopniała. Na 40 km prowadzacy zaproponowali aby każdy juz pobiegł po swojemu ile sił w płucach, trochę przyspieszyłem i wyszło 3; 43. |
|
| | | |
|
| 2007-10-16, 11:25 pierwszy maraton dziękuję kolegom
Andrzejstepokura, Młodszy Yarząb, Zziajany, Cinusia 1983, JakinBooz. Dziękuję wam bardzo za rady. Sądzę, że w dużej mierze dzięki nim udało mi się ukończyć 8MP. A także dzięki biegaczowi, który przez 30 km biegł ze mną. Nie wiem kto to ale dzięki. Biegłem za pacemakerami na 4.15. Po 30 km czułem się na tyle dobrze, że przyspieszyłem. Niestety ok 33km podbieg, który był 3x wyższy niż na pierwszej pętli;). Zdechłem ale dobiegłem! 4.21 netto. |
|
| | | |
|
| 2007-10-16, 19:46 8 Poznań Maraton - grupy dopingujace
witam,
jak oceniacie grupy dopingujące na 8 poznańskim maratonie??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-10-16, 20:02 Są super
2007-10-16, 19:46 - cichy napisał/-a:
witam,
jak oceniacie grupy dopingujące na 8 poznańskim maratonie??? |
Ostatnio mało biegam maratony, ale takiego dopingu jak w Poznaniu nie ma wtej chwili nigdzie. |
|
| | | |
|
| 2007-10-17, 10:00 nie do konca :P
2007-10-15, 15:36 - bergol napisał/-a:
No pięknie spóźniłem się na metę o 4,5 minuty :( |
gratuluje pierwszego marartonu!!!...a to
Twój fotofinisz :P |
|
| | | |
|
| 2007-10-17, 10:14 Wyniki
Podmieniliśmy wyniki z maratonu i półmaratonu na aktualniejsze (po poprawkach). Dzięki firmie RehaSport dysponuję także ciekawym zdjęciem z mostu :-))) |
|