| | | |
|
| 2010-03-01, 20:19 Konkurs: dowcipy o maratończykach
To jest wątek poświęcony konkursowi ogłoszonemu przez organizatorów 28 Maratonu Wrocławskiego - najśmieszniejszym dowcipom o maratończykach |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 20:33 Bogdan Maratończyk
Bogdan baraszkował w najlepsze z kochanką, gdy usłyszał, że samochód jej męża wjeżdża na podjazd. Niewiele myśląc złapał swoje ubranie i wyskoczył przez okno, mimo, że na zewnątrz padał deszcz. Traf chciał,że ulicą przebiegał właśnie maraton. Bogdan postanowił dla niepoznaki dołączyć do zawodników.
- Zawsze biegasz nagi? - zapytał go po przebiegnięciu kilku kilometrów jeden z biegaczy.
- Tak - odparł Bogdan. - Czuje się wtedy naprawdę wolny, a powiew wiatru przyjemnie chłodzi moją skórę.
- To dlaczego biegniesz z ubraniem pod pachą? - dopytuje się sportowiec.
- Po zakończonym biegu mogę od razu ubrać czyste ciuchy - wyjaśnił Bogdan.
- A zawsze biegasz z nałożoną prezerwatywą? - zapytał zawodnik.
- Nie, tylko kiedy pada. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 20:37
- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka sucha, a spodenki mokre?
- Nie dobiegłem...
+++
Na obozie treningowym lekkoatletów wykryto włamanie. Policjant przybyły na miejsce zdarzenia przesłuchuje jedynego świadka:
- Więc widział pan sprawcę włamania? To dlaczego nie próbował go pan dogonić?
- Ależ goniłem go! - odpowiada biegacz. - Szybko objąłem nad nim prowadzenie, a kiedy obejrzałem się, tak daleko został w tyle, że już go nie było widać!
***
Dziennikarz podchodzi do biegacza, który jako pierwszy przekroczył linię mety :
-Gratulacje! Jak pan tego dokonał ?
-Po prostu chciałem mieć to już za sobą .
***
Po dobiegnięciu do mety uradowany zawodnik podskakuje z radości. Podchodzi do niego trener i pyta:
- Z czego się tak cieszysz?
- Przybyłem do mety jako pierwszy!
- To znaczy, że pozostali zawodnicy byli od ciebie gorsi?
- Oczywiście!
- Nie ma się więc za czego cieszyć. Pokonałeś przecież słabszych.
***
- Dlaczego kobiety biegają wolniej od mężczyzn?
- Bo chcą dłużej pozostawać na ekranach telewizorów.
***
Lekkoatleta zamawia budzenie w recepcji hotelowej:
- Proszę mnie obudzić o godzinie 7.34 i 47 setnych sekundy!
|
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 20:39 Wygrana
2010-03-01, 20:37 - Piotr Q. napisał/-a:
- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka sucha, a spodenki mokre?
- Nie dobiegłem...
+++
Na obozie treningowym lekkoatletów wykryto włamanie. Policjant przybyły na miejsce zdarzenia przesłuchuje jedynego świadka:
- Więc widział pan sprawcę włamania? To dlaczego nie próbował go pan dogonić?
- Ależ goniłem go! - odpowiada biegacz. - Szybko objąłem nad nim prowadzenie, a kiedy obejrzałem się, tak daleko został w tyle, że już go nie było widać!
***
Dziennikarz podchodzi do biegacza, który jako pierwszy przekroczył linię mety :
-Gratulacje! Jak pan tego dokonał ?
-Po prostu chciałem mieć to już za sobą .
***
Po dobiegnięciu do mety uradowany zawodnik podskakuje z radości. Podchodzi do niego trener i pyta:
- Z czego się tak cieszysz?
- Przybyłem do mety jako pierwszy!
- To znaczy, że pozostali zawodnicy byli od ciebie gorsi?
- Oczywiście!
- Nie ma się więc za czego cieszyć. Pokonałeś przecież słabszych.
***
- Dlaczego kobiety biegają wolniej od mężczyzn?
- Bo chcą dłużej pozostawać na ekranach telewizorów.
***
Lekkoatleta zamawia budzenie w recepcji hotelowej:
- Proszę mnie obudzić o godzinie 7.34 i 47 setnych sekundy!
|
Moim zdaniem poniższym dowcipem możesz wygrać :-)))
CYTAT:
Na obozie treningowym lekkoatletów wykryto włamanie. Policjant przybyły na miejsce zdarzenia przesłuchuje jedynego świadka:
- Więc widział pan sprawcę włamania? To dlaczego nie próbował go pan dogonić?
- Ależ goniłem go! - odpowiada biegacz. - Szybko objąłem nad nim prowadzenie, a kiedy obejrzałem się, tak daleko został w tyle, że już go nie było widać!
|
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 20:48
2010-03-01, 20:39 - Admin napisał/-a:
Moim zdaniem poniższym dowcipem możesz wygrać :-)))
CYTAT:
Na obozie treningowym lekkoatletów wykryto włamanie. Policjant przybyły na miejsce zdarzenia przesłuchuje jedynego świadka:
- Więc widział pan sprawcę włamania? To dlaczego nie próbował go pan dogonić?
- Ależ goniłem go! - odpowiada biegacz. - Szybko objąłem nad nim prowadzenie, a kiedy obejrzałem się, tak daleko został w tyle, że już go nie było widać!
|
Tak, ale dowcip pochodzi z "sieci", a w regulaminie napisano, że samemu trzeba wymyślić... To chyba jeszcze muszę pomyśleć:-) |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 20:52
No właśnie. Tu mogą być problemy z "kradzieżami jaj". |
|
| | | |
|
| 2010-03-02, 03:07
Ja poniższy wymyśliłem na poczekaniu.
Przychodzi maratończyk do lekarza... a lekarz też maratończyk.
:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-02, 11:06
Już widzę, jak ten lekarz go leczy (przeto konkurencja) :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-02, 13:33
Mnie powalił ten dialog ze znanego kabaretu "Koń Polski":
-Marian! Co oni robią?
-Biegną!
-Po co biegną?
-Po to że ten kto pierwszy przybiegnie na metę jako zwycięzca dostaje nagrodę!
-To po co inni biegną?
----------------------------
Biegacz przychodzi do spowiedzi.Klęka w konfesjonale i spowiada się.Po czasie ksiądz się pyta:
-A więc jesteś biegaczem?
-Tak!
Zadał pokutę.Wkrótce starsze panie wychodzące z Kościoła widzą przebranego w spodenki i sportową koszulkę gościa biegającego wokół Kościoła, tego samego co dopiero się spowiadał.Jedna ze zdziwienia pyta drugą:
-To już proboszcz tak straszne pokuty zadaje? |
|
| | | |
|
| 2010-03-04, 04:32
A mi się ten pierwszy bardzo podobał |
|
| | | |
|
| 2010-03-18, 22:41
Niezły prawie plagiat z tym dowcipem od mojego z Marianem i Helą o policjantach i jeszcze jest za to wyróżnienie! Ładnie to tak?
Znam jeszcze inny dowcip:
Pewien znany polski generał w czarnych okularach przygląda się biegnącym maratończykom i po czasie mówi do stojącego obok byłego ZOMO-wca:
-Zobacz Stachu że ten Stan Wojenny nie był taki zły! Dzięki niemu ludzie wyszli na ulice i zaczęli biegać!
|
|
| | | |
|
| 2010-03-19, 08:29
2010-03-18, 22:41 - Martix napisał/-a:
Niezły prawie plagiat z tym dowcipem od mojego z Marianem i Helą o policjantach i jeszcze jest za to wyróżnienie! Ładnie to tak?
Znam jeszcze inny dowcip:
Pewien znany polski generał w czarnych okularach przygląda się biegnącym maratończykom i po czasie mówi do stojącego obok byłego ZOMO-wca:
-Zobacz Stachu że ten Stan Wojenny nie był taki zły! Dzięki niemu ludzie wyszli na ulice i zaczęli biegać!
|
fakt - wygraly plagiaty, nieladnie, nieladnie... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-19, 14:19
Odpieram zarzut plagiatu. Proszę mi podać wcześniejsze info z takim kawałem czy też www ( o swoim piszę). |
|