| | | |
|
| 2008-04-02, 21:43
2008-04-02, 15:49 - adamus napisał/-a:
"bardzo dobry" artykuł, autor to "bardzo znana" postać światowej medycyny tzn. na wszelki wypadek jest anonimem..... a ja na podstawie swoich doświadczeń, polecam glukozaminę każdemu; lub produkty o podobnym działaniu: żelki, galaretki!! |
stosowałem glukozaminę i żelki przez 6 tygodni, mimo iz wcześniej czytałem podobny artykuł o ściemie z tym specyfikiem ale efekt był dosć zaskakujący. Stawy kolanowe jakby lepiej chodziły no i co najważniejsze ból kolana przeszedł. Nie był to ból wielki ale odczuwalny. Odkad dwa ray do roku zacząłem stosować kurację glukozaminową mam wrazenie, że stawy spisują się lepiej.
królik doświadczalny Krzysztof Bielecki |
|
| | | |
|
| 2008-04-02, 22:06
2008-04-02, 21:43 - bialykrzys napisał/-a:
stosowałem glukozaminę i żelki przez 6 tygodni, mimo iz wcześniej czytałem podobny artykuł o ściemie z tym specyfikiem ale efekt był dosć zaskakujący. Stawy kolanowe jakby lepiej chodziły no i co najważniejsze ból kolana przeszedł. Nie był to ból wielki ale odczuwalny. Odkad dwa ray do roku zacząłem stosować kurację glukozaminową mam wrazenie, że stawy spisują się lepiej.
królik doświadczalny Krzysztof Bielecki |
Do artykułu Pawła zajrzałem, bo sam od pewnego czasu odczuwam- waham się jak to określić-czasem lekki ból, czasem
ukłucie, czasem jakby lekki wewnętrzny obrzęk. W niedzielę
biegnę połówkę w Poznaniu. Od poniedziałku zaczynam
kurację glukozaminą. Krzysztof proszę o garść szczegółów tejże dotyczących.
Królik doświadczalny Jerzy Matuszewski-umiarkowany sceptyk. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-02, 22:51
2008-04-02, 22:06 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Do artykułu Pawła zajrzałem, bo sam od pewnego czasu odczuwam- waham się jak to określić-czasem lekki ból, czasem
ukłucie, czasem jakby lekki wewnętrzny obrzęk. W niedzielę
biegnę połówkę w Poznaniu. Od poniedziałku zaczynam
kurację glukozaminą. Krzysztof proszę o garść szczegółów tejże dotyczących.
Królik doświadczalny Jerzy Matuszewski-umiarkowany sceptyk. |
Hi hi no to zapraszam Jurku do stadka królików a o szczegółach już piszę:
Nie ma tu specjalnej filozofii, poprostu po ok. 8 km biegu czułem ciężkośc w stawach, i bóle w kolanach. Nie były zbytnio mocne ale tak jak napisałem wcześniej dokuczały. Po maratonie Wrocławskim ból pojawił się na końcówce i niby nic ale po samym biegu bardzo bolały mnie kolana. NIe było obrzeków tylko ból. Kupiłem sobie glukozaminę Olimpa ponieważ w produkcie GLUCOSAMINE znajduje się najwięcej składnika aktywnego -glukozaminy.
W jednej kapsułce zawarte jest 1000 mg siarczanu glukozaminy 2KCL//najlepiej przyswajalny związek glukozaminy// co faktycznie można przeliczyć na czysty siarczan ,którego jest 750 mg. (tak napisano na ulotce)
Ponieważ sa to zwiazki w 98 % wchłaniane do krwiobiegu pomyślałem że moga byc skuteczne.
Opakowanie zawiera 60 kapsułek, kosztuje 27 zł. i wystarcza na 2 miesiace. Ja brałem po jednej dziennie. Po dwóch tygodniach poczułem wyraźną poprawę. Krok podczas biegu stał się wyraźnie lżejszy, tzn. płynniejszy, ustały bóle kolan ale nie tylko, także pozostałe stawy lepiej pracowały. Może był to efekt placebo jednak już coś. Po 6 tygodniach stosowania ból całkowicie zniknął, przebiegłem po tej kuracj maraton i nie odczuwałem żadnego bólu w stawach. Po pół roku profilaktycznie zaczłem nową kurację ale tym razem żelkami z lidla. Takie długie gąsienice. Brałem dwie dziennie przez miesiąc. Było to ok. 3 miesiace temu i musze stwierdzić, ze jest ok. Nic się nie dzieje. Przebiegłem półmaraton ślężański podbiegi i zbiegi i jedyne co odczuwałem po biegu to ból łydek i staw biodrowy ale jest to wynikiem ostrych zbiegów. Następną dawke glukozaminy planuję również profilaktycznie przed wakacjami. Słyszałem od jakiegos biegacza że wystarczy dwa cykle w ciagu roku po 6 tyg i bedzie dobrze. Mi tak wychodzi i to się potwierdza.
Opisałem tu własne doswiadczenia i nikoniecznie muszą sie one przekładać na kazżdy organizm.Jurku glukozamina w takiej ilości Ci nie zaszkodzi i co najwyzej popłyniesz ok. 30 zł. a efekt moze być dobry.
Znam również ludzi choć jest ich niewielu, którzy nie odczuli poprawy po glukozaminie ale nadal ją stosują liczac, iż w końcu sie uda.
|
|
| | | |
|
| 2008-04-03, 23:22
2008-04-02, 22:51 - bialykrzys napisał/-a:
Hi hi no to zapraszam Jurku do stadka królików a o szczegółach już piszę:
Nie ma tu specjalnej filozofii, poprostu po ok. 8 km biegu czułem ciężkośc w stawach, i bóle w kolanach. Nie były zbytnio mocne ale tak jak napisałem wcześniej dokuczały. Po maratonie Wrocławskim ból pojawił się na końcówce i niby nic ale po samym biegu bardzo bolały mnie kolana. NIe było obrzeków tylko ból. Kupiłem sobie glukozaminę Olimpa ponieważ w produkcie GLUCOSAMINE znajduje się najwięcej składnika aktywnego -glukozaminy.
W jednej kapsułce zawarte jest 1000 mg siarczanu glukozaminy 2KCL//najlepiej przyswajalny związek glukozaminy// co faktycznie można przeliczyć na czysty siarczan ,którego jest 750 mg. (tak napisano na ulotce)
Ponieważ sa to zwiazki w 98 % wchłaniane do krwiobiegu pomyślałem że moga byc skuteczne.
Opakowanie zawiera 60 kapsułek, kosztuje 27 zł. i wystarcza na 2 miesiace. Ja brałem po jednej dziennie. Po dwóch tygodniach poczułem wyraźną poprawę. Krok podczas biegu stał się wyraźnie lżejszy, tzn. płynniejszy, ustały bóle kolan ale nie tylko, także pozostałe stawy lepiej pracowały. Może był to efekt placebo jednak już coś. Po 6 tygodniach stosowania ból całkowicie zniknął, przebiegłem po tej kuracj maraton i nie odczuwałem żadnego bólu w stawach. Po pół roku profilaktycznie zaczłem nową kurację ale tym razem żelkami z lidla. Takie długie gąsienice. Brałem dwie dziennie przez miesiąc. Było to ok. 3 miesiace temu i musze stwierdzić, ze jest ok. Nic się nie dzieje. Przebiegłem półmaraton ślężański podbiegi i zbiegi i jedyne co odczuwałem po biegu to ból łydek i staw biodrowy ale jest to wynikiem ostrych zbiegów. Następną dawke glukozaminy planuję również profilaktycznie przed wakacjami. Słyszałem od jakiegos biegacza że wystarczy dwa cykle w ciagu roku po 6 tyg i bedzie dobrze. Mi tak wychodzi i to się potwierdza.
Opisałem tu własne doswiadczenia i nikoniecznie muszą sie one przekładać na kazżdy organizm.Jurku glukozamina w takiej ilości Ci nie zaszkodzi i co najwyzej popłyniesz ok. 30 zł. a efekt moze być dobry.
Znam również ludzi choć jest ich niewielu, którzy nie odczuli poprawy po glukozaminie ale nadal ją stosują liczac, iż w końcu sie uda.
|
Glukozamina oprócz naprawczego wpływu na chrząstkę ma także niewielkie działanie przeciwbólowe , dlatego przy jej regularnym przyjmowaniu mniej odczuwany jest dyskomfort w kolanach. Poleca się dawkę min. 1000mg/dobę, ale ja skłaniam się do 1500mg/dobę. J astosuję preparat Artreum. I jeszcze jedno : jeżeli ktoś mocno cierpi na bóle w kolanach polecam fizykoterapię : laser, magnetronic, krio, potem pozostaje ostatnia deska ratunku : preparaty kwasu hialuronowego dostawowo. Siemka króliki ! |
|
| | | |
|
| 2008-04-04, 12:16 Dolegliwości biegacza
2008-04-02, 22:06 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Do artykułu Pawła zajrzałem, bo sam od pewnego czasu odczuwam- waham się jak to określić-czasem lekki ból, czasem
ukłucie, czasem jakby lekki wewnętrzny obrzęk. W niedzielę
biegnę połówkę w Poznaniu. Od poniedziałku zaczynam
kurację glukozaminą. Krzysztof proszę o garść szczegółów tejże dotyczących.
Królik doświadczalny Jerzy Matuszewski-umiarkowany sceptyk. |
Z tą glukozaminą to jest podobno tak (opinia kilku lekarzy)że dopiero po dwóch latach systematycznego zażywania mogą nastąpić jakieś pozytywne zmiany. Doraźne zażywanie daje tyle co smarowanie maściami czyli praktycznie nic. Jedyny pożytek z tego jest taki, że mamy spokojniejsze sumienie bo przecież coś zrobiliśmy czyli inaczej mówiąc podziałaliśmy na głowę.
Wiem że jestem trudnym pacjentem ale też szukam ratunku. Moja przypadłość to "kolano skoczka" Może komuś z Was udało się to wyleczyć bezoperacyjnie i coś mi doradzi. Bieganie z bólem strasznie męczy fizycznie ale chyba bardziej psychicznie. Pomocy ! Pozdrawiam. Marian Kosakowski. |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 09:04
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 12:33
2008-04-09, 09:04 - BZIUM napisał/-a:
LENISTWOOOOOO |
zgadza się, ale i tak zawsze tłumaczę się kontuzjami.......... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 13:02
Nie prześledziłem całego wątku-czy jest tu mowa też o częstej dolegliwości biegaczy jaką jest kac? Jak to jest chłopaki? Ja to juz nie wiem co to jest kac ale Wy młodzi? |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 16:58
2008-04-09, 13:02 - Henryk W. napisał/-a:
Nie prześledziłem całego wątku-czy jest tu mowa też o częstej dolegliwości biegaczy jaką jest kac? Jak to jest chłopaki? Ja to juz nie wiem co to jest kac ale Wy młodzi? |
na kaca też glukozamina hi hi |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 16:59
2008-04-04, 12:16 - mariankosakowski napisał/-a:
Z tą glukozaminą to jest podobno tak (opinia kilku lekarzy)że dopiero po dwóch latach systematycznego zażywania mogą nastąpić jakieś pozytywne zmiany. Doraźne zażywanie daje tyle co smarowanie maściami czyli praktycznie nic. Jedyny pożytek z tego jest taki, że mamy spokojniejsze sumienie bo przecież coś zrobiliśmy czyli inaczej mówiąc podziałaliśmy na głowę.
Wiem że jestem trudnym pacjentem ale też szukam ratunku. Moja przypadłość to "kolano skoczka" Może komuś z Was udało się to wyleczyć bezoperacyjnie i coś mi doradzi. Bieganie z bólem strasznie męczy fizycznie ale chyba bardziej psychicznie. Pomocy ! Pozdrawiam. Marian Kosakowski. |
według mojej wiedzy i doświadczenia 2 razy w roku po 6 tygodni zażywanie glukozaminy daje dobre efekty. |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 21:07
2008-04-09, 09:04 - BZIUM napisał/-a:
LENISTWOOOOOO |
...da się przezwyciężyć :)...a jest jakieś lekarstwo na brak chęci ???? |
|
| | | |
|
| 2008-04-09, 21:11
2008-04-09, 21:07 - Lena napisał/-a:
...da się przezwyciężyć :)...a jest jakieś lekarstwo na brak chęci ???? |
glukozamina Lenko glukozamina... hi hi |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-10, 19:25
2008-04-09, 21:07 - Lena napisał/-a:
...da się przezwyciężyć :)...a jest jakieś lekarstwo na brak chęci ???? |
ja jak mam lenia do biegania to ide na basen lub rower |
|