|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | KS (2003-04-29) | Ostatnio komentował | KS (2003-05-07) | Aktywnosc | Komentowano 16 razy, czytano 199 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(KS) | 2003-04-29, 11:52 Polecam bieganie z Adminem
Wiem,że o tym iż Admin jest "równy gość" wiecie wszyscy. Ale pewnie nie każdemu udało się z Nim przebiec jakiś bieg, ja miałam przyjemność pokonać z Nim połowę maratonu i przyznaję, że jest świetnym kompanem do rozmów, wygłupów i innych szaleństw biegowych - patrz przebiegnięcie jednego mostu po przęśle, czym wzbudził zachwyt i przerażenie wśród stojących w korkach kierowców i okolicznych biegaczy.
Dziękuję Ci Michale, bez Ciebie mój maratoński debiut wyglądałby inaczej :-) |
| | | | | |
ANONIM
(Mariusz N) | 2003-04-29, 12:29 Inaczej, ale też wesoło
Niestety biegam wolniej i przez całą trasę maratonu najczęściej byłem mijany-to jadnak miałm swoją chwile na mecie - było to podskakiwanie z wymachiwaniem, oraz przejścia stopa za stpoą kilku metrów, były uśmiechy ,
dla mnie była to zabawa. Tylko jeden szczegół popsuł mi zabawę - jeden sędzia potraktował mnie jak caś gorszego,
co utrudnia mu pracę i zabiera cenny czas,- przyznaje się, że przepuściłem paru zawodników, że pozwoliłem sobie na zabawianie szpaleru kibiców - mam tylko jedno pytanie - czy nie wolno mi było się cieszyć ukończeniem maratonu ?
Byłem zbyt słaby po skończonym biegu by prosić pana sędziego o przebaczenie za moją postawe na mecie. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-04-29, 12:51 Stopki
Widziałem Cię, jak szedłeś stopkami na końcu - kibice mieli ubaw, pomysł fajny, a sędzia durnopwaty i tyle :-)
Kasiu - wielkie brawa, miałaś więcej siły niż ja, który od 18 km prawie się nie odzywał ! W dodatku biegłaś z obciążeniem - nie wiem czy wiecie, ale Kaśka niosła swojemu mężowi przez cały czas litrową butelkę napojów ! |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2003-04-29, 20:48 Bieganie i nie tylko z Adminem
Zawsze namawiam tego lenia do startu ale osttnimi czasy zamiast zabawnego stroju i krodkich gaci, stroi sie ow admin w garnitur i udaje /nawet z mu to wychodzi/ wazniaka. Bieglem z nim jakies 26-27km w ubr w Leborku. Byl to jeden z najmilszych wstepow do maratonu. Niestety na jakis gorkach gdzies mi sie zapodzial. Opisalismy to kazdy ze swojego pkt widzenia. A roznilismy sie pieknie;-))) |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) | 2003-04-29, 22:50 Póżne powroty Admina
Podobno Admin póżno wraca z pracy i nie może biegać. Taka jest w każdym razie wersja oficjalna. Nie wiem, nie znam się, ja tu tylko sprzątam. Widziałem nieboraka w Dębnie. W marynarce, ale chyba nie przytył, czyli może nie biega, ale tez uważa z jedzonkiem. |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-04-29, 23:04 Admin jaki jest każdy widzi
Cóż mam dodać - jednak przytyłem. Całe 7 kg...ale dobrze się maskuję ! Wersja z późnym wracaniem z pracy jest prawdziwa, i jej się będę oficjalnie trzymał. Z innej beczki pochwalę się, że wasz admin zajął 4 miejsce w konkursie racjonalizatorskim ogłoszonym w związku z 200-leciem ubezpieczeń w polsce (na 104 prace), więc jak widać - nie samym bieganiem człowiek żyje. Staram się to wszystko jakos godzić - i powiem Wam - będzie lepiej, bo gorzej już nie może :-) |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) | 2003-04-30, 21:14 Lepiej z czym ?.
Będzie lepiej z twoim bieganiem, czy też może z ubezpieczeniami w Polsce?. A z tej innej, ubezpieczeniowej beczki : oj może być gorzej, zwłaszcza, że lepiej już było. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-04-30, 21:21 Cóż mam powiedzieć
O ubezpieczeniach nic nie powiem, taką mam zasadę, że o swojej firmie mówię dobrze albo wcale. A lepiej będzie z serwisem. |
| | | | | |
ANONIM
(gabuś) | 2003-05-01, 17:11 2 bieg z Adminem
Biegłem 2 raz z Adminem na biegu. W Lublińcu raz i drugi dziś w Krapkowicach. Musze dodać, że na tych biegach był lepszy ode mnie, ale się z nim trzymałem przez większość trasy i poprawiam swoje czasy. Zgadzam się z Tobą, że Michał to "równy gość". Może by tak w pucharze maratonów dawać nagrody w dziedzinie kto najdłużej biegnie z adminem :P |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-05-01, 20:48 ciekawy pomysł...
Faktycznie ciekawy pomysł :-) Najbardziej mnie jednak cieszy że znajdują się tak przesympatyczne osoby ja ty dzięki którym mogę się pochwalić że kogoś wyminełem :-)
W krapkowicach biegło się jak co roku baaardzo fajnie. Już się nawet do tych podbiegów przyzwyczaiłem. Czas 45,07, szkoda tych 7 sekund :-( |
| | | | | |
ANONIM
(jang) | 2003-05-02, 00:03 A może kiedyś jednak...
Admin, a kiedy mnie się uda z tobą przebiec choćby pół kiloetra? Bo jak dotąd jakoś nie było okazji. |
| | | | | |
ANONIM
(Darro) | 2003-05-03, 18:18 Zawodnik pociągowy
Adminie
Z przebiegu dyskusji wynika, że znakomicie mógłbyś się sprawdzić w roli tak popularnego w zachodnich maratonach 'zawodnika pociągowego'. Zawodnik taki z reguły jest kontraktowany przez organizatorów i biegnie z tabliczką na której jest przewidywany czas ukończenia maratonu. A wokół wianuszek fanatycznych zwolenników no i oczywiście fanatycznych wielbicielek. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(gabuś) | 2003-05-04, 10:14 A może... (:P)
A może Admin zostanie pilotem biegów??? Będzie zawsze na pierwszej pozycji, a oznacza to, że będzie zgarniać nagrody i stanie się sławny :P |
| | | | | |
ANONIM
(KS) | 2003-05-05, 11:01 Może lepiej by było ...
gdyby z Adminem zamiast FANATYCZNYCH biegły FANTASTYCZNE wielbicielki :-) |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-05-07, 11:29 Koń pociągowy
Jako prowadzących to bym raczej proponował kogoś innego - na przykład morita czy Pana Lasoty - oni potrafią biec każdy kilomentr co do sekundy. Ja tak nie umiem - a to mnie kwiatki zatrzymają, a to kiełbasa, a to pognam do przodu żeby znajomym zdjęcia porobić, a to zatrzymam się na piwo lub pójdę na obiad do restauracji (na 32 km w Gdańsku w chyba 1996 poszedłem sobie na 15 minut na zupę ogórkową...dziwnie się klienci przyglądali :-) |
| | | | | |
ANONIM
(KS) | 2003-05-07, 13:49 ???
He, he! Rosołek to rozumiem, ale ogórkową??? Zresztą każdemu według potrzeb. |
|
|
|
| |
|