| | | |
|
| 2012-02-24, 17:37
2012-02-24, 17:20 - Truskawa napisał/-a:
Za chwilę ide biegać. Nawet nie wiem czy mi się chce, czy nie. Po prostu idę. Dzisiaj luzy na treningu. Morza tu nie ma ale pod wiaduktem na Dworcowej płynie Ruda. Chyba też może być? :)) |
Iza, pewnie, że może być :))))))) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 08:00 hello
LINK: http://plaza.swi.pl/ | Dobrze, że to już weekend :)))
U mnie słonecznie i dosyć ciepło ale ten wiatr ....
Wystarczy zerknąć na kamerkę jak miota piaskiem na plaży.
Miłego dnia i owocnych treningów :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 08:11
2012-02-25, 08:00 - agawa napisał/-a:
Dobrze, że to już weekend :)))
U mnie słonecznie i dosyć ciepło ale ten wiatr ....
Wystarczy zerknąć na kamerkę jak miota piaskiem na plaży.
Miłego dnia i owocnych treningów :)
|
i tak masz lepiej, bo u mnie wieje bez słońca:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 09:44
2012-02-25, 08:11 - miniaczek napisał/-a:
i tak masz lepiej, bo u mnie wieje bez słońca:) |
A ja dzisiaj w tym wietrze mam swój pierwszy start w sezonie :P No ale kierunek jest taki, że tylko przez około 20% trasy powinna być "walka z żywiołem" :D
Udanych treningów. |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 10:13
Aga nie tylko na plaży wieje, tutaj pod wrocławiem w otwartym terenie też, ja ledwie dzisiaj przeczłapałem swoje 12km |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 13:34
2012-02-25, 09:44 - Silver108 napisał/-a:
A ja dzisiaj w tym wietrze mam swój pierwszy start w sezonie :P No ale kierunek jest taki, że tylko przez około 20% trasy powinna być "walka z żywiołem" :D
Udanych treningów. |
nie chcę Cię straszyć, ale kiedyś przed treningiem podobnie myślałem i mimo iż robię pętle to wiatr cały czas miałem w oczy:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 15:18
2012-02-25, 13:34 - miniaczek napisał/-a:
nie chcę Cię straszyć, ale kiedyś przed treningiem podobnie myślałem i mimo iż robię pętle to wiatr cały czas miałem w oczy:) |
Znam to uczucie bardzo dobrze. No ale mieszkając nad morzem trzeba po prostu zacisnąć pięści i przyzwyczaić się do wiatru.
Dzisiaj na szczęście się nie pomyliłem i wiatr przeszkadzał tylko tam gdzie się spodziewałem. Ponadto nie wydawał się jakiś taki straszny, że aż cofało na start. Dało się przeżyć.
Czekam na wyniki, ale netto będzie coś w okolicach 46:10, brutto pewnie z minute gorszy. Jestem zadowolony. Taki czas po zimowym "człapaniu" bardzo mnie satysfakcjonuje :)
Kolejny bieg 12 maja, trasa prawdopodobnie ta sama. Będę wtedy atakował życiówkę.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 15:27
LINK: www.youtube.com/watch?v=QSt2KGhcHC4 | 14 km zaliczone. Wiatr co prawda nieźle przeszkadzał ale tylko w pierwszej połowie. Później było w plecy więc nogi same właściwie niosły :))). Nie odważyłam się jednak wyjść na plażę ;p |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 17:09
2012-02-25, 15:18 - Silver108 napisał/-a:
Znam to uczucie bardzo dobrze. No ale mieszkając nad morzem trzeba po prostu zacisnąć pięści i przyzwyczaić się do wiatru.
Dzisiaj na szczęście się nie pomyliłem i wiatr przeszkadzał tylko tam gdzie się spodziewałem. Ponadto nie wydawał się jakiś taki straszny, że aż cofało na start. Dało się przeżyć.
Czekam na wyniki, ale netto będzie coś w okolicach 46:10, brutto pewnie z minute gorszy. Jestem zadowolony. Taki czas po zimowym "człapaniu" bardzo mnie satysfakcjonuje :)
Kolejny bieg 12 maja, trasa prawdopodobnie ta sama. Będę wtedy atakował życiówkę.
Pozdrawiam. |
skoro jesteś zadowolony to gratuluję:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 19:58
2012-02-25, 15:18 - Silver108 napisał/-a:
Znam to uczucie bardzo dobrze. No ale mieszkając nad morzem trzeba po prostu zacisnąć pięści i przyzwyczaić się do wiatru.
Dzisiaj na szczęście się nie pomyliłem i wiatr przeszkadzał tylko tam gdzie się spodziewałem. Ponadto nie wydawał się jakiś taki straszny, że aż cofało na start. Dało się przeżyć.
Czekam na wyniki, ale netto będzie coś w okolicach 46:10, brutto pewnie z minute gorszy. Jestem zadowolony. Taki czas po zimowym "człapaniu" bardzo mnie satysfakcjonuje :)
Kolejny bieg 12 maja, trasa prawdopodobnie ta sama. Będę wtedy atakował życiówkę.
Pozdrawiam. |
Gratulacje Krzysiu byle do przodu.
Ja dzisiaj zaliczyłem wietrzną dyszkę.
|
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 20:25
2012-02-25, 19:58 - tomek20064 napisał/-a:
Gratulacje Krzysiu byle do przodu.
Ja dzisiaj zaliczyłem wietrzną dyszkę.
|
już myślałem, że też zniknąłeś jak Marek, ale ten to już dawno nic nie pisał:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 20:28
2012-02-25, 20:25 - miniaczek napisał/-a:
już myślałem, że też zniknąłeś jak Marek, ale ten to już dawno nic nie pisał:) |
każdy widze pobiegnie gdzieś maraton na wiosnę :) ja pobiegnę u siebie na trasie GORLICE - WYSOWA ciężka trasa bardzo górski maraton dużo podbiegów i zbiegów limit 6h i tylko dopuszczonych 150 startujących :) a biegiem towarzyszącym jest 5km w WYSOWEJ :)
termin 13maja
www.weekendnaftowy.pl |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 20:33
2012-02-25, 20:28 - golon napisał/-a:
każdy widze pobiegnie gdzieś maraton na wiosnę :) ja pobiegnę u siebie na trasie GORLICE - WYSOWA ciężka trasa bardzo górski maraton dużo podbiegów i zbiegów limit 6h i tylko dopuszczonych 150 startujących :) a biegiem towarzyszącym jest 5km w WYSOWEJ :)
termin 13maja
www.weekendnaftowy.pl |
13.maja to ja już będę miesiąc po maratonie w Łodzi:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 20:43
2012-02-25, 20:33 - miniaczek napisał/-a:
13.maja to ja już będę miesiąc po maratonie w Łodzi:) |
to wpadaj do mnie do Gorlic pobiegniesz w limicie się zmieścisz a wreszcie mnie odwiedzisz !! |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 21:26
Jutro ma wiatr uspokoić się nieco, niestety temperatura też spada. A już było tak ciepełko. Krótsze spodnie z powrotem, buch do szafy. |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 21:36
2012-02-25, 21:26 - agawa napisał/-a:
Jutro ma wiatr uspokoić się nieco, niestety temperatura też spada. A już było tak ciepełko. Krótsze spodnie z powrotem, buch do szafy. |
jak patrzyłem na pogodę to się posmutniałem poniedz. / wtorek znów ma posypać śniegu u mnie na nowo :( a tyle co stopniał ehh...
będzie ktoś w Niedziele za tydz. w RADOMIU na Biegu na 10ke ?
wiem że Miniaczki będą :D |
|
| | | |
|
| 2012-02-25, 21:37
3 dni bez biegania, nawet moje Insanity odstawiłam, bo nie miałam siły
robię w ten weekend szkolenie Indoor Cycling, dzisiaj 4h jeździłam w górnych granicach tętna, masakra aż miło
jutro powtórka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-26, 09:05 heloooooooooooo
Wiatr nadal nieźle dmie ale nie przeszkodziło mi to w kąpielach morskich :))))). Nareszcie mogłam skorzystać i wytaplać się w spienionym Bałtyku. Suuuuuuuuuuuuuper!!!
Miłego dnia i owocnych treningów :) |
|
| | | |
|
| 2012-02-26, 12:31
Wczoraj 12km w deszczyku i śnieżnej kaszy. Dziś o 9-tej wybiegłem na swoje 20km. Piękne słonko! Na 16-tym km zaczęło wiać a teraz...patrzę przez okno i nie dowierzam własnym oczom. Zamieć śnieżna pełną gębą. Pierwszy start dopiero w Żywcu |
|
| | | |
|
| 2012-02-26, 12:36
2012-02-26, 12:31 - grześ71 napisał/-a:
Wczoraj 12km w deszczyku i śnieżnej kaszy. Dziś o 9-tej wybiegłem na swoje 20km. Piękne słonko! Na 16-tym km zaczęło wiać a teraz...patrzę przez okno i nie dowierzam własnym oczom. Zamieć śnieżna pełną gębą. Pierwszy start dopiero w Żywcu |
|