|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2011-01-04) | Ostatnio komentował | Matxs (2011-01-11) | Aktywnosc | Komentowano 26 razy, czytano 465 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-01-07, 17:29
Ja myślę, że pisanie się przez internet jest o wiele łatwiejsze niż na miejscu w dniu startu robienie tego na szybko i na kolanie. Zajmuje minutę i można rozplanować swoje starty z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a wszystko ładnie widać na stronie internetowej jakie starty, kiedy i ile zostało czasu. Myślę, że to spore udogodnienie. Poza tym śledzenie na forum wpisów dla danego biegu jest frajdą samą w sobie. Można się fajnie nakręcić i żyć biegiem nie tylko w dniu startu, ale sporo dni przed i później po takze dzielić się reflekcjami z innymi. Są to chyba plusy, które przysłaniają minusy. |
| | | | | |
| 2011-01-07, 18:21
Tytuł wątku jest na pewno nie trafiony gdyż porównując kalendarz imprez dziś a ten sprzed piętnastu lat, to można by powiedzieć że nie wszystkie biegi przyjmują opcje zgłaszania tylko przez internet, jest nadal dużo biegów gdzie można zapisać się tylko na miejscu bez poniesionych dodatkowych kosztów. I gdyby odliczyć biegi przyjmujące nowy system zgłaszania to i tak tych imprez wyjdzie więcej niż jeszcze 15 lat temu..... |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-07, 18:43
2011-01-07, 17:29 - grzeniu79 napisał/-a:
Ja myślę, że pisanie się przez internet jest o wiele łatwiejsze niż na miejscu w dniu startu robienie tego na szybko i na kolanie. Zajmuje minutę i można rozplanować swoje starty z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a wszystko ładnie widać na stronie internetowej jakie starty, kiedy i ile zostało czasu. Myślę, że to spore udogodnienie. Poza tym śledzenie na forum wpisów dla danego biegu jest frajdą samą w sobie. Można się fajnie nakręcić i żyć biegiem nie tylko w dniu startu, ale sporo dni przed i później po takze dzielić się reflekcjami z innymi. Są to chyba plusy, które przysłaniają minusy. |
...I żeby te plusy, nie zasłaniały nam minusów. |
| | | | | |
| 2011-01-10, 10:51
2011-01-05, 03:55 - pocomito napisał/-a:
Myślę, że henry’emu nie chodziło o plagę biegających informatyków, bo też człowiek grzejący klawiaturę na forach internetowych informatykiem niekoniecznie jest.
Bieganie się popularyzuje i to fajna sprawa, choć skutkiem ubocznym jest zwiększenie rozmiaru imprez sportowych i pewne niedogodności z tym związane. Ale to żadna tragedia - warto się pomęczyć i cieszyć oko tłumem radosnych biegaczy wyobrażając sobie zdrowe wysportowane społeczeństwo.
Jednak znacznie gorszym skutkiem ubocznym jest to, że pewien procent tych ludzi (nie mam pojęcia jaki) poszło za daleko. Ich życie rozgrywa się pomiędzy kolejnymi startami, a sportowymi portalami, a cała reszta życia jest tłem. Wówczas zdecydowana większość weekendów to kolejne starty, a pozostałe dni tygodnia to forowe dyskusje o tych startach. |
Dokładnie, jest takie niebezpieczeństwo uzależnienia od startów i forów... . Mi to przeszło, ale doświadczyłem na własnej skórze. |
| | | | | |
| 2011-01-11, 14:40
2011-01-10, 10:51 - Matxs napisał/-a:
Dokładnie, jest takie niebezpieczeństwo uzależnienia od startów i forów... . Mi to przeszło, ale doświadczyłem na własnej skórze. |
Ale to zdrowe uzależnienie i nie wymaga na pewno wizyty u psychiatry chyba że ktoś zaniedbuje życie zawodowe, żonę i rodzinę gdy ją ma! |
| | | | | |
| 2011-01-11, 17:25
Aż tak źle nie było, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo :) |
|
|
|
| |
|