| | | |
|
| 2010-08-03, 06:53
Witajcie:)
Ja już przy porannej kawie. Kończę jedną robótkę i za chwilę jadę do kolejnej, na szczęście tylko do 12:)
Tu u mnie pełne ochłodzenie, jeszcze nie pada, ale się zapowiada. I dobrze bo ja podobnie jak szanowny przedmówca chętnie w deszczu pobiegam.
Na dziś planuję 10km w samo południe, wczoraj nabiegałem 7 o tej samej porze.
pozdr wszystkich biegaczy
trochę chłodu dobrze nam zrobi prawda? |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 10:17
No u mnie dzisiaj grzeje mocno powyżej 30stopni , więc dziś trening zrobię samym wieczorem :) dziś mam 17km II zakres w planie :)
Miłego dnia |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 10:47
...a mnie pada...jak zaczęło w nocy tak nie zamierza przestać...
...hmmm...zapowiada się trening biegowo-pływacki... |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 10:53
Tutaj pada pasjami. Może jeszcze zdążę pobiec przed deszczem permanentnym. Planuję trening ok 13-tej. Temperatura super - ok. 18st i chmury. Idealna pogoda. |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 12:07
Cholera jasna, chyba ze starości na wzrok mi sie rzuciło, dopiero 10 minut temu zauważyłem że jest trzecia część powieści " o wsparciu... A już myślałem, że wszyscy się obrazili. W związku z tym mam 29 stron zaległości do przestudiowania :)) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 13:00
2010-08-03, 10:17 - golon napisał/-a:
No u mnie dzisiaj grzeje mocno powyżej 30stopni , więc dziś trening zrobię samym wieczorem :) dziś mam 17km II zakres w planie :)
Miłego dnia |
Chłopie! Rób jak najszybciej bo potem to Ciebie deszcz zmiecie z trasy... ;))) W Wałbrzychu w nocy była niezła jazda z burzą i ulewami... Już jest spokojniej, ale pada do tej pory... Front sie przemieszcza, więc Mati będziesz miał wieczorem chyba to samo... |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 13:02
2010-08-03, 12:07 - kwasiżur napisał/-a:
Cholera jasna, chyba ze starości na wzrok mi sie rzuciło, dopiero 10 minut temu zauważyłem że jest trzecia część powieści " o wsparciu... A już myślałem, że wszyscy się obrazili. W związku z tym mam 29 stron zaległości do przestudiowania :)) |
Cóż... latka lecą Tomku i tego nie zmienimy... ;))) Czujnym "trza być" bo licho nie śpi... i forumowicze maratonów również... ;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 15:47
2010-08-02, 23:45 - adamus napisał/-a:
Dokładnie tak było:) Ale jutro zrobię trochę dłuższe wybieganie i zapowiadane deszcze z burzami będą przezemnie mile widziane. |
a co robisz jak podczas biegu zastanie Cię burza?? może bym się nie pytał gdybym nie miał trasy przy torach kolejowych:) gdzie są też przewody wysokiego napięcia:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 15:51
2010-08-03, 12:07 - kwasiżur napisał/-a:
Cholera jasna, chyba ze starości na wzrok mi sie rzuciło, dopiero 10 minut temu zauważyłem że jest trzecia część powieści " o wsparciu... A już myślałem, że wszyscy się obrazili. W związku z tym mam 29 stron zaległości do przestudiowania :)) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 17:08
U mnie leje od rana. Czekam, aż troszku przestanie :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 17:20
2010-08-03, 17:08 - agawa71 napisał/-a:
U mnie leje od rana. Czekam, aż troszku przestanie :) |
to u mnie na odwrót czekam aż trochę przestanie grzać i ok. 19ej lub później wybiorę się na trening |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 18:36
2010-08-03, 17:20 - golon napisał/-a:
to u mnie na odwrót czekam aż trochę przestanie grzać i ok. 19ej lub później wybiorę się na trening |
NO to Mati pobiegamy wirtualnie razem.Ja też idę w okolicach 19 pobiegać . |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 19:52
2010-08-03, 18:36 - tomek20064 napisał/-a:
NO to Mati pobiegamy wirtualnie razem.Ja też idę w okolicach 19 pobiegać . |
Biegajcie zdrowo, abyście jutro nie mieli "wirtualnych" zakwasów... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 20:32
Artur miał rację deszczyk do mnie doszedł :)
ale to było dla mnie super bo taką pogodę uwielbiam na bieganie jak popada i zrobi się chłodniej :)
Dziś 18km - 3km trucht, rozciąganie i 15km II zakres - wyszło równo , było lekko bez żadnego szarpania , wyszło mi po 4:11 na kilometrach z czego się ciesze że biegało mi się dziś świetnie i lekko bez rwania
Jest dobrze, takie tempo pod 3h :) tylko że to 15km było ale nie jest źle :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 20:33
A za tydzień w weekend jest Katorżnik i ciesze się że spotkam wreszcie i poznam osobiście TOMKA - kwasiżura będzie się działo ! :) już się doczekać nie mogę :)
Tomek szkoda że w PILE Cie nie będzie w tym roku, to jest dla mnie sprawdzian połówka przed Maratonem :) chciałbym w PILE poprawić życiówkę chociaż o 2sek. na to liczę :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 21:22
2010-08-03, 20:33 - golon napisał/-a:
A za tydzień w weekend jest Katorżnik i ciesze się że spotkam wreszcie i poznam osobiście TOMKA - kwasiżura będzie się działo ! :) już się doczekać nie mogę :)
Tomek szkoda że w PILE Cie nie będzie w tym roku, to jest dla mnie sprawdzian połówka przed Maratonem :) chciałbym w PILE poprawić życiówkę chociaż o 2sek. na to liczę :) |
Ja też po treningu wyszło 20 km które zrobiłem w 1:36 .W trakcie biegu testowalem jedzenie rodzynek w szaszetkach przygotowanych przez córke Age .Już wiem że nie moga być papierowe bo pot je rozwala i się wysypują , mam małe woreczki które będą lepsze.
Mati Kwasiżura poznasz po wzroście niezłu z niego kafar (haha)
Szkoda ze do Pily nie pojade jakoś tak wyszło że w tym roku nie biegałem połówek tylko same dychy. W sobotę biegnę 15 km w Jaworznie potem 8km u Jacka Chudego w Blachowni i bieg tego sezonu - maraton.
|
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 21:27
Wszyscy mieli deszcz? miałem i ja:) Wychodząc dzisiaj na trening burza nadchodziła w wszystkich stron:) kołowała, kołowała i niestety na ok 13 km bach dopadła mnie i jakieś 2km przebiegłem w ścianie deszczu (to było tzw. wychłodzenie po treningu). Fajnie było bo ludziska chowali się pod jakimiś krzakami i parasolkami, a ja luzik z uśmiechniętą miną ciap, ciap po tafli wody. Teraz czas dokładać cegiełki kilometrarzy przed maratonem KORALA w Krynicy:)
Pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 21:28
2010-08-03, 21:22 - tomek20064 napisał/-a:
Ja też po treningu wyszło 20 km które zrobiłem w 1:36 .W trakcie biegu testowalem jedzenie rodzynek w szaszetkach przygotowanych przez córke Age .Już wiem że nie moga być papierowe bo pot je rozwala i się wysypują , mam małe woreczki które będą lepsze.
Mati Kwasiżura poznasz po wzroście niezłu z niego kafar (haha)
Szkoda ze do Pily nie pojade jakoś tak wyszło że w tym roku nie biegałem połówek tylko same dychy. W sobotę biegnę 15 km w Jaworznie potem 8km u Jacka Chudego w Blachowni i bieg tego sezonu - maraton.
|
Rodzynki w saszetkach? a na co to z wspomagacz w czasie biegu? Ja jadam rodzynki przed, a czasem po biegu (jak nie zdołam przed), ale w czasie biegu jeszcze nie próbowałem:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 21:35
Właśnie Tomek na co te rodzynki są ??:)
dzięki to będę wiedział jak Tomka będę szukał :)
to Marek w Krynicy się widzimy na pewno - tam też się będzie działo heh :)
ja też powoli zaczynam nabijać kilometry :) trzeba przed Poznaniem je nabijać :) wy macie początek września , ja będę miał wtedy jeszcze cały miesiąc czasu :) mam nadzieje że mi dobrze pójdzie :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-03, 21:40
2010-08-03, 21:35 - golon napisał/-a:
Właśnie Tomek na co te rodzynki są ??:)
dzięki to będę wiedział jak Tomka będę szukał :)
to Marek w Krynicy się widzimy na pewno - tam też się będzie działo heh :)
ja też powoli zaczynam nabijać kilometry :) trzeba przed Poznaniem je nabijać :) wy macie początek września , ja będę miał wtedy jeszcze cały miesiąc czasu :) mam nadzieje że mi dobrze pójdzie :) |
Jak na co, na moc w nogach toż to naturalne źródło słodyczy i cukrów łatwo przyswajalnych przez nasze organizmy.
Z tego co wiem, to na szanujących się maratonach są rodzynki na trasie.Fajnie się je gruzie bo są miękie i łatwo i szybko połyka.To ważne żeby pokarm w ustach szybko został wchłoniety. Długie gryzienie bardzo utrudnia odychanie co jest mało przyjemne przy szybkim biegu.
|
|