| | | |
|
| 2009-12-15, 12:17 Kilometry na treningu a wynik na zawodach?
Witam
Zwracam się prośbą o wpisywanie na forum dyskusyjnym swojego średniego kilometrażu tygodniowego przed zawodami(np.2 mieś. do czasu zawodów) i przekładający się na to wynik.
(np. 60 km –maraton 3h 36min,może być również więcej informacji np .ilość przebieganych sezonów…)
Oczywiście wątek będzie ogólnodostępny a uzyskane informacje posłużą do naszej analizy, na koniec może jakieś podsumowanie się zrobi.
Z góry dzięki
|
|
| | | |
|
| 2009-12-15, 12:52
Nie ilość a jakoś liczy się przede wszystkim. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-15, 13:04
Mi wystarczyło biegać 80-90km tygodniowo (trening 5 razy w tygodniu) by pobiec 2:31., 3 miesiące wcześniej miałem 3 tygodnie biegowej przerwy. Natomiast kilometraż ok 120-140km tygodniowo wystarcza mi żeby pobiec 2 dobrze maratony w odstępie tygodnia-pomiędzy maratonami tylko 2-3 treningi po 8-10km. Tak jak Piotr napisał, liczy się jakość - nie ilość kilometrów |
|
| | | |
|
| 2009-12-16, 12:33
Oczywiście zgadzam się z wami w zupełności ,jakość jest najważniejsza a nie ilość .. Ja trenując średnio 70km tyg. dwa mieś do samego startu w półmaratonie ( z jakością jaka by niebyła) uzyskałem 1h;19min. |
|
| | | |
|
| 2009-12-16, 14:32
Oczywiście jakość, ale co znaczy jakość bez odpowiednio przebiegniętej ilości kilometrów, np. w maratonie.
Czy jak będe biegał np. po 50km. tygodniowo, a będe przywiązywał dużą wagę do jakości, czyli będe biegał resztę zgodnie z wszelkimi prawidłami(interwały, itp.)to zrobię wynik , na pewno nie.
Dlatego odpowiedż na tak postawione pytanie, jakość czy ilość, nie jest tak prosta jak koledzy twierdzą. |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 19:43 ilość czy jakość
oczywiście zapominają Panowie o początkujących biegaczach. W tym okresie organizm musi przystosować układ krażenia a potem wypracować mięśnie i ich lepsze ukrwienie. Moim zdaniem,na początku tak jak w przypadku ćwiczeń siłowych liczy się tu jednak ilość. 3 - 4 x w tygodniu stopniowych i niezbyt forsownych biegów z powoli podwyższanym dystansem. Sam w ten sposób postępując doszedłem od 15 kg nadwagi i zero biegania w życiu do wagi prawidłowej, dystansu 10 km w trzy miesiące, bez żadnej kontuzji, zakwaszenia mięśni itp. Mięśnie trzeba poprostu przyzwyczaić do wysiłku a potem można postawić na jakość i pracować np nad szybkscią przyspieszeniem itd.. |
|