|
| 2011-04-08, 11:34 Biegacz ze wschodu
Ja i w imieniu moich kolegów Ukraińców mogę śmiało powiedziec, że impreza udała się w 100 procentach. Tak się powinno robic imprezy. To jest przyklad organizacji na pseudo biegi w dużym mieście, tutaj człowiek był bardzo szanowany. Nocleg też byl bardzo dobry. Jeśli chodzi o bieg to trasa była dobra ale w czasie biegu mocny wiatr powodował, że tempo było szarpane. Pobiegło mi sie kiepsko choc do 10km czulem duza lekkośc, cos musialo zaszkodzic mi ale mimo tego wywalczylem drugie miejsce. Tylko szkoda trochę sil biegnac 6km na sile o utrzymanie lokaty |
|