|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | irekl (2003-03-18) | Ostatnio komentował | Irekl (2003-03-19) | Aktywnosc | Komentowano 11 razy, czytano 172 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(irekl) | 2003-03-18, 10:39 Na naukę nigdy za późno
Wiedziony instynktem, ja biegający od 20lat 50latek, przebiegniętych ponad 50 000 km, 51maratonów rozpoczętych i ukończonych z najlepszym czasem 2godz.56min. pojechałem do Szklarskiej Poręby .
Pojechałem na Seminarium biegowe i spotkanie z Jurkiem Skarżyńskim maratończykiem, mistrzem i nauczycielem.
W miarę upływającego czasu przekonywałem się, że w moim bieganiu straciłem te 20 lat.
Te dwa dni pokazały, że moje bieganie to chaos, bezmyślne i szkodliwe tłuczenie nogami bruku .
A uzyskane efekty, samozadowolenie z wyników to tylko naiwne tłumaczenia samouka, że jest ok.!.
Nawet gdy biegamy dla zabawy, zdrowia zawsze możemy to robić na wyższym poziomie.
Na początku Jurek zadał pytanie o popełniane przez nas błędy na treningach, w tygodniu przed startowym, w dniu startu, w trakcie biegu o wszystko co wpływa na ostateczny wynik, na zadowolenie?.
I zaczęło się. Krok po kroku wg książki Jerzego Skarżyńskiego „Biegiem po zdrowie”. Teoretycznie i w terenie, „Pod Reglami” i na hali gimnastycznej słuchaliśmy, patrzyliśmy i próbowaliśmy naśladować. Ja nieudolnie. Mało tego, że na co dzień unikam gimnastyki to moje ćwiczenia okazały się nieporadne , spłycane –złe. Nie umiem skipingu i wieloskoków- latam jak motylek. W dołku super kompensacji ładuję 3 zakres przy max. tętnie. Zaliczam kilometry łudząc się, że to starczy. Chodzę okrężnymi drogami, choć można skrótami.
A wszystko to odbyło się w przyjacielskiej atmosferze. Przebywaliśmy w pięknie położonym pensjonacie, pełnym wygód i super Jadła. Pogoda dopisała. Żal było wyjeżdżać ze słonecznej , zaśnieżonej Szklarskiej Poręby. Ps. Co krok spotykaliśmy biegające sławy z Polski i Wschodu.
|
| | | | | |
ANONIM
(J23) | 2003-03-18, 12:36 Co prawda to prawda
U mnie podobnie było z sexem, dopóki w pięćdziesiątym siódmym roku życia nie poznałem Kryśki. Kryśka otworzyła mi oczy. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-03-18, 19:17 Kryśka
Hmy... całe szczęście, że ja Kryśkę spotkałem wcześniej :-) |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2003-03-18, 19:32 ;-)
...a ja jeszcze wczesniej jakies 10lat przed adminem;-))
Kazdy ma swoja Kryske /ukrywqajaca sie pod zmylkowym i zmyslowym imieniem Bacha/ ktora poznaje w sobie przeznaczonym czasie i miejscu! |
| | | | | |
ANONIM
(darro) | 2003-03-18, 19:35 Stefan
A ja chciałbym pozdrowić Stefana. |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2003-03-18, 19:36 To fakt
Na takich biegowych warsztatach mozna duzo sie dowiedziec i duzo, bardzo duzo poprawic w ... treningu jesli ktos trenuje. Natomiast jesli ktos biega...?
Mimo wszystko jednak zastanawima sie dlaczego jeszcze nie otrzymalem ksiazki ktora zamowilem bodaj w listopadzie??? |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) | 2003-03-18, 19:56 Zamiast Kryśki.
A ja 20 lat temu poznałem w sklepie wino marki J23 i mało co bym się nie wykoleił.Irekl namówił mnie do biegania i teraz zamiast leżeć na słonku z jabcokiem pod gruszą, muszę często leżeć z Wami na twardej podłodze w sali gimnastycznej i kombinować jak tu nazajutrz bez "dopingu" dowlec się do mety ? Ciężkie z Wami życie. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(jerszu) | 2003-03-18, 20:27 podziel się
Irkul,podziel się trochę nabytymi wiadomościami. |
| | | | | |
ANONIM
(darro) | 2003-03-18, 20:50 podziel się
J23 podziel się nabytymi wiadomościami. |
| | | | | |
ANONIM
(Biegający amator.) | 2003-03-18, 21:27 Dzielenie
J23 nie dziel się czasami Kryśką. |
| | | | | |
ANONIM
(Irekl) | 2003-03-19, 09:29 Od biegania nie odbiegaj
J23 myślę , że to dzięki Twojemu systematycznemu bieganiu Kryśka mogła jeszcze coś udoskonalić.
Do tanga trzeba dwojga.
Wpływ biegania na możliwości sex są udowodnione i sami to potwierdzamy.
A tym bardziej racjonalne treningi .
Pozdrawiam- połamania nart w Alpach.
|
|
|
|
| |
|