|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | biegowaamatorszczyzna (2016-08-13) | Ostatnio komentował | Martix (2016-08-16) | Aktywnosc | Komentowano 5 razy, czytano 162 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2016-08-13, 11:13 Wojna półmaratonowa - refleksja
LINK: http://biegaczamator.blog.pl/ |
Na początku, jak to zwykle w tym miejscu i czasie. Robercie dłużej znany, jeżeli faktycznie ktoś ma w planie starty tylko w jednym z wymienionych półmaratonów, to może to dla niego nie robić problemu. Natomiast jeżeli ktoś planuje przymierzyć się w przyszły roku do Korony Półmaratonów Polski, to mu trzy wypadną w jednym praktycznie czasie. Paweł- Wolne Bieganie, czy półmaraton w Sobótce dzień przed się nie gryzie, to już opinia tych, którzy chcieliby zaryzykować i w jeden weekend dwa półmaratony zrobić przedzielone ładnymi kilometrami dojazdu. Bo z Sobótki do Poznania, a szczególnie do Warszawy parę kilometrów jest do pokonania. No i faktycznie, jak to Maciej określił, gdzieś w połowie marca treningowo Maniacką można wstawić do kompletu. Odnosząc się jeszcze do wczorajszego na ten temat wpisu, to oczywiście jedno zero za dużo się objawiło i w Poznaniu biegło 13000 biegaczy.
Muszę przyznać, że kilka interesujących opinii dostałem od różnych biegających osób na temat marcowej zbitki połówek. I w zasadzie opinie są zgodne: niestety najbardziej winny tej całej absurdalnej sytuacji jest Poznań, gdzie półmaraton zawsze był w kwietniu, a tu nagle objawił się w marcu. Z kolei gdzieś mi się tam o uszy obiło, że termin marcowy jest właśnie jedynym wolnym terminem, kiedy MTP udostępniają miejsce na targach na finisz. Nie do końca można się z tym zgodzić, gdyż patrząc na kalendarz imprez targowych, to akurat 26 marca, czyli w dzień Półmaratonu na Targach trwają: Poznań Sport Expo, Salon Wyposażenia Szkół i Przedszkoli, Targi Edukacyjne oraz Książka dla Dzieci, Młodzieży i Rodziców. Podejrzewam, że głównym celem było właśnie połączenie Poznań Sport Expo z Półmaratonem. A że przy okazji tego dnia kilka innych imprez się odbywa, to już zupełnie inna bajka. Nie jest także prawdą, że nie ma wolnych terminów w kwietniu. Napiszę tylko, że kwietniowy kalendarz jest dużo luźniejszy niż marcowy. Zresztą także można by fajnie zbitki zrobić, gdyż np. 2 kwietnia nie ma nic w planie, 9 kwietnia jest Motor Show, który by się z półmaratonem nie gryzł, a wręcz przeciwnie, 16 są święta, więc wiadomo odpada, 23 mamy forum kosmetyki, więc z pewnością bardziej pasuje niż Salon Wyposażenia Szkół i Przedszkoli, a 30 kwietnia znowu mamy wolny. Jeżeli ktoś nie wierzy:
http://www.mtp.pl/all/pl/targi/targi_w_polsce/kalendarium_targow_w_polsce/2017/?print
=
Wyraźnie z tego widać, że kwiecień na Targach jest dużo luźniejszy niż marzec. Dlatego z przykrością muszę stwierdzić, że nasi Organizatorowie chyba postanowili pokazać Polsce, że oni rządzą w biegach zorganizowanych w naszym kraju. Co ciekawe w wielu innych przypadkach słyszałem, że organizatorzy potrafili się dogadać, by przełożyć tak godziny czy terminy, by biegacze mogli dojechać i wystartować w obu biegach. No, ale trochę to inaczej wygląda w Poznaniu, który chce czuć się głównym ośrodkiem biegowym w kraju. I podejrzewam, że wybór tego nieszczęsnego terminu wynikał z dwóch powodów. Jeden to właśnie targi sportowe, a drugi kto wie, czy nie specjalnie wybrano ten termin, by pokazać Warszawie, kto tu rządzi. I powiem krótko, chociaż z trudem mi to przez gardło, a w zasadzie spod palców wychodzi. Kibicuję w tej bezsensownej wojnie Warszawie, gdyż warto sprowadzić naszych trochę, jak widać zadufanych Organizatorów na ziemię. Bo przez ich nie wiem czy pychę, czy może brak logicznego myślenia, my będziemy musieli wybierać, między dwoma najpopularniejszymi półmaratonami w kraju. No, ale dowiemy się, który w 2017 będzie Top One. I to jest chyba najważniejszy smaczek tej sytuacji.
Myślę, co ja wybiorę. W Poznaniu już biegłem i to dwa razy. W żadnym z przypadków czterech liter nie urwało. W Sobótce biegłem raz i było bosko, cudownie i wspaniale. W Warszawie na połówce jeszcze nie byłem. Ale będę już więcej po wiedział po wrześniowym maratonie. Więc kto wie, może Warszawa, a może znowu Sobótka. Poznań z pewnością odpuszczam.
|
| | | | | |
| 2016-08-13, 13:38
Mamy wysyp tych półmaratonów. Jak zaczynałem swoją karierę biegową to było ich mało. Zacytuję z pamięci.Największy był w Pile-Philipsa{przebiegłem 13 edycji}, znany był jeszcze ten w Łowiczu-Jesieni,w Ostrołęce-Kurpiowski,Łomzy,Sochaczewie,Rejów w Skarżysku-Kamiennej,Pobiedziskach koło Poznania. Potem powstawały inne-Poznański,Sobótce,Warszawski,Dąbrowie Górniczej,Wodzisławiu Śląskim,Gliwicach,Bytomiu,Koscianie,Kietrzu,Rudawie,Grodzisku Wlkp.,Wiązownej koło Warszawy,z Kruszwicy do Inowrocławia i z Mogilna do Trzemeszna. Obecnie mamy nowe we Wrocławiu i Rybniku-nocne oraz dzienne w Gdańsku,Białymstoku,Jelczu-Lakowicach,Jeleniej Górze,Wałbrzychu,Śremie,Szamotułach,Ciechocinku,Unisławski,Krakowie-Królewski.I doszła ta korona, szaleństwo na które trzeba trochę kasy by brac w wielu z nich udział w krótkim czasie. |
| | | | |
| | | | | |
| 2016-08-14, 17:29
Dzisiaj prześledziłem kalendarz biegów i właściwie tych połówek jest tak dużo że można złapać się za głowę. Przy okazji zrobiłem swoje plany startowe gdzieś do połowy listopada. W niektórych dniach nie wiadomo co wybrać, tak dużo jest biegów. Trzeba tam gdzie taniej i oby właśnie tylko kasy starczyło i nie było jakiś przeszkód! |
| | | | | |
| 2016-08-14, 17:35 Półmaratony
2016-08-13, 13:38 - Martix napisał/-a:
Mamy wysyp tych półmaratonów. Jak zaczynałem swoją karierę biegową to było ich mało. Zacytuję z pamięci.Największy był w Pile-Philipsa{przebiegłem 13 edycji}, znany był jeszcze ten w Łowiczu-Jesieni,w Ostrołęce-Kurpiowski,Łomzy,Sochaczewie,Rejów w Skarżysku-Kamiennej,Pobiedziskach koło Poznania. Potem powstawały inne-Poznański,Sobótce,Warszawski,Dąbrowie Górniczej,Wodzisławiu Śląskim,Gliwicach,Bytomiu,Koscianie,Kietrzu,Rudawie,Grodzisku Wlkp.,Wiązownej koło Warszawy,z Kruszwicy do Inowrocławia i z Mogilna do Trzemeszna. Obecnie mamy nowe we Wrocławiu i Rybniku-nocne oraz dzienne w Gdańsku,Białymstoku,Jelczu-Lakowicach,Jeleniej Górze,Wałbrzychu,Śremie,Szamotułach,Ciechocinku,Unisławski,Krakowie-Królewski.I doszła ta korona, szaleństwo na które trzeba trochę kasy by brac w wielu z nich udział w krótkim czasie. |
..gdy ja zaczynałem ich po prostu nie było oczywiście w tym kraju |
| | | | | |
| 2016-08-16, 21:52
2016-08-14, 17:35 - 13 napisał/-a:
..gdy ja zaczynałem ich po prostu nie było oczywiście w tym kraju |
Gratuluje wytrwałości i oby u mnie też taka była by tak długie lata biegać i biegać! |
|
|
|
| |
|