|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Ryszard N (2015-08-09) | Ostatnio komentował | Henryk W. (2015-08-15) | Aktywnosc | Komentowano 17 razy, czytano 236 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-08-09, 20:54 Popis maratończykami.
| | | | | |
| 2015-08-09, 21:50
a byłam ciekawa, kto i czy da linka....
dla mnie cała sytuacja nie jest jednoznaczna, czytałam świeżutkie opisy z których w ogóle wynikało, że to stało się wczoraj, teraz nagle- że jednak 6. ...
nie chciałabym być źle zrozumiana- nie bronię Piotra
aczkolwiek
parę rzeczy mi się nie zgadza ze strony schroniska, rozumiem że można nie wiedzieć o hotelach, pamiętam gdzie rzecz się dzieje, staram się nie patrzeć z punktu widzenia wyedukowanej "mieszczanki", ale z punktu widzenia ludzi mieszkających na wsiach, w małych miejscowościach, "gdzieś tam", nie przesiadujących na forach dla psiarzy wypytujących "a który hotelik lepszy: psilton czy u pani jadzi?"
bo dla mnie już pomyłką jest to, że ta suczka nie była wysterylizowana, ale wiem jak wyglądają boje z ludźmi o to, żeby psy/suki (tyczy się też kotów) wysterylizować, i to ludzi "światłych", "wyedukowanych"- no czasami ręce opadają
co mnie jednak najbardziej wkutwia w całej sytuacji, to wysyp świętych krów, pań z uniwerków (F daje tę miłą możliwość zobaczenia przy nazwisku gdzie dana osoba pracuje) wrzeszczących Capsami "skurwysyn", pełno jest "pseudomaratończyków", pomijam że pisanych głównie przez osoby z wysokim BMI, piszą że pies porzucony- a jednak to schronisko.... i przywiązywanie do bramy, a nie rozmowa, to wcale nie rzadkość w schroniskach....
przez rok byłam inspektorem TOZu, pomagałam też będąc domem tymczasowym dla różnych zwierzaków- od kiedy mam Łolesa nie mogę, bo jaśnie pan nie lubi konkurencji
i szczerze- w tych kręgach psiarzy i kociarzy, czasami gorzej jest niż przy politycznym korycie, a stopień popieprzenia najbardziej zagorzałych fanatyków jest po prostu przerażający
tym niemniej- źle się stało, rozumiem racje Piotra, śmierdzi mi w opisach schroniska, bo już się parę rzeczy nie zgadza
temat chodliwy, więc na pewno szybko się nie skończy, pytania dziennikareczki tendencyjne- to nie wywiad tylko rozprawa sądowa, autorka minęła się z powołaniem |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-08-09, 22:13
2015-08-09, 21:50 - Magda napisał/-a:
a byłam ciekawa, kto i czy da linka....
dla mnie cała sytuacja nie jest jednoznaczna, czytałam świeżutkie opisy z których w ogóle wynikało, że to stało się wczoraj, teraz nagle- że jednak 6. ...
nie chciałabym być źle zrozumiana- nie bronię Piotra
aczkolwiek
parę rzeczy mi się nie zgadza ze strony schroniska, rozumiem że można nie wiedzieć o hotelach, pamiętam gdzie rzecz się dzieje, staram się nie patrzeć z punktu widzenia wyedukowanej "mieszczanki", ale z punktu widzenia ludzi mieszkających na wsiach, w małych miejscowościach, "gdzieś tam", nie przesiadujących na forach dla psiarzy wypytujących "a który hotelik lepszy: psilton czy u pani jadzi?"
bo dla mnie już pomyłką jest to, że ta suczka nie była wysterylizowana, ale wiem jak wyglądają boje z ludźmi o to, żeby psy/suki (tyczy się też kotów) wysterylizować, i to ludzi "światłych", "wyedukowanych"- no czasami ręce opadają
co mnie jednak najbardziej wkutwia w całej sytuacji, to wysyp świętych krów, pań z uniwerków (F daje tę miłą możliwość zobaczenia przy nazwisku gdzie dana osoba pracuje) wrzeszczących Capsami "skurwysyn", pełno jest "pseudomaratończyków", pomijam że pisanych głównie przez osoby z wysokim BMI, piszą że pies porzucony- a jednak to schronisko.... i przywiązywanie do bramy, a nie rozmowa, to wcale nie rzadkość w schroniskach....
przez rok byłam inspektorem TOZu, pomagałam też będąc domem tymczasowym dla różnych zwierzaków- od kiedy mam Łolesa nie mogę, bo jaśnie pan nie lubi konkurencji
i szczerze- w tych kręgach psiarzy i kociarzy, czasami gorzej jest niż przy politycznym korycie, a stopień popieprzenia najbardziej zagorzałych fanatyków jest po prostu przerażający
tym niemniej- źle się stało, rozumiem racje Piotra, śmierdzi mi w opisach schroniska, bo już się parę rzeczy nie zgadza
temat chodliwy, więc na pewno szybko się nie skończy, pytania dziennikareczki tendencyjne- to nie wywiad tylko rozprawa sądowa, autorka minęła się z powołaniem |
A cóż w tym jest nie jasne. Czy Kuryłło dwa dni temu się dowiedział że pobiegnie do Aten, nie można było zadzwonić do schroniska, poprosić o przechowanie prze schronisko psa, gdzie rodzina, gdzie media społecznościowe.
Magda, nie ma sensu udawać, że z tym ćwokiem nie sympatyzujesz skoro to robisz. Przypadek jest po prostu ochydny i powinien służyć jako przestroga na przyszłość.
Cóż można powiedzieć o gościu który jak złodziej, cichaczem przywozi psa i w obecnych warunkach, zostawia go pod płotem |
| | | | | |
| 2015-08-09, 22:24
2015-08-09, 22:13 - Ryszard N napisał/-a:
A cóż w tym jest nie jasne. Czy Kuryłło dwa dni temu się dowiedział że pobiegnie do Aten, nie można było zadzwonić do schroniska, poprosić o przechowanie prze schronisko psa, gdzie rodzina, gdzie media społecznościowe.
Magda, nie ma sensu udawać, że z tym ćwokiem nie sympatyzujesz skoro to robisz. Przypadek jest po prostu ochydny i powinien służyć jako przestroga na przyszłość.
Cóż można powiedzieć o gościu który jak złodziej, cichaczem przywozi psa i w obecnych warunkach, zostawia go pod płotem |
zadzwonić do schroniska? przecież pani redaktor kategorycznie stwierdziła, że schronisko jest dla psów bezpańskich....
Rysiek- napisałam wyraźnie, że z nim nie sympatyzuję, więc proszę nie nadinterpretuj moich słów
ja zawsze staram się zrozumiem obie strony, bo każda ma swoje racje
dobra, tu było więcej, ale szkoda moich słów
idź, dorzuć swój komentarz do tych wszystkich pomyj, nie zapomnij zaznaczyć, że to wtórny analfabeta i pseudomaratończyk, i przecież wszyscy maratończycy są poj***ni (taki komentarz też był)
pewnie jak reszta tych ludzi poczujesz się zajebisty i spełniony społecznie |
| | | | | |
| 2015-08-09, 22:36
2015-08-09, 22:24 - Magda napisał/-a:
zadzwonić do schroniska? przecież pani redaktor kategorycznie stwierdziła, że schronisko jest dla psów bezpańskich....
Rysiek- napisałam wyraźnie, że z nim nie sympatyzuję, więc proszę nie nadinterpretuj moich słów
ja zawsze staram się zrozumiem obie strony, bo każda ma swoje racje
dobra, tu było więcej, ale szkoda moich słów
idź, dorzuć swój komentarz do tych wszystkich pomyj, nie zapomnij zaznaczyć, że to wtórny analfabeta i pseudomaratończyk, i przecież wszyscy maratończycy są poj***ni (taki komentarz też był)
pewnie jak reszta tych ludzi poczujesz się zajebisty i spełniony społecznie |
Spokojnie Magda, sprawa jest już w prokuraturze,...
Tym samym kończę dyskusję w tej kwestii. |
| | | | | |
| 2015-08-09, 23:53
Magdo już wcześniej Tobie na innym portalu napisali żebyś czytała ze zrozumieniem
Ponadto kilka lat temu bracia Kuryło dotkliwie pobili jednego z biegaczy. Też są niewinni?
|
| | | | | |
| 2015-08-10, 08:52
Magda błagam... jak gościu wziął psa ze schroniska pół roku wcześniej, to chyba wiedział że będzie wyjeżdzał/wybiegał na wiele dni/miesięcy.
Później ludziska przed urlopami podrzucają psy do schronisk, albo przywiązują do drzew w lesie ... bo się nie spodziewali, że będą wyjeżdzać a ukochany nie tak dawno piesek -stanie sie problemem... Takie zachowania należy potępiać, a nie szukać jakiś usprawiedliwień :/ |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-08-10, 09:16
Wielka nagonka, z całości artykułu nie wynika aby ten gościu był jakimś zwyrodnialcem.
|
| | | | | |
| 2015-08-10, 12:23
Smutna sprawa. Nie do obrony. Hipokryta. Poczytalem o nim i jestem zaszokowany. |
| | | | | |
| 2015-08-10, 16:41
Podają tę informację w głównych mediach TV,facet jest spalony,marny z niego katolik(takim się ogłasza) jak zdolny jest do takich nie mających nic wspólnego z miłosierdziem i przykazaniem bożym czynem, nie godnym maratończyka i oczywiście wyznającego wiarę katolicką.
|
| | | | | |
| 2015-08-10, 17:03
Czym różni się wyjazd na wczasy od podróży na zawody? Tym, że większość wczasowiczów przywiązuje swoje psy do drzewa w lesie lub walą w łeb i zakopują. Piotr musi mieć problem z realnym postrzeganiem świata, sam uważa się za drugiego Jezusa, więc uwiązanie zwierzaka do bramy schroniska jest jeszcze najlepszą ze złych opcji, jakie mógł wybrać. O tym, że można było oficjalnie zostawić psa, że można było zadzwonić, na pewno wiedział, ale po co, przecież ta brama była - tak twierdził - jak "okienko życia"? Nie przewidział, że owo okienko zostało otwarte po kilku godzinach a słonko niemiłosiernie przygrzewało psi organizm. Brak wyobraźni, a może inny brak? |
| | | | | |
| 2015-08-10, 21:55
Co by nie mowić, o żadnym maratończykiem nie było tak głośno. Jaki kanał nie puszczę czy to w TV czy w radiu , jest to news dnia . |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-08-10, 22:26
Na temat tego człowieka ,że tak zażartuję chyba już wszystko zostało napisane, powiedziane. Dobrze ,że sprawa została tak nagłośniona. |
| | | | | |
| 2015-08-11, 14:52
Bandyta i tyle w kwestii komentarza. |
| | | | | |
| 2015-08-12, 22:37 Miał facet głupie...
5 minut :(. Powinien za to kupić bardzo duuuużo karmy dla piesków i dostarczyć do tego schroniska.
Fakt...sumienia nie uspokoi.
Ech życie... nawet supermaratończyka, nie jest usłane różami.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2015-08-15, 16:22
Ludzie najczęściej nie są źli, tylko okrutni przez głupotę, i najczęściej działa to tak, że wszystko oceniają według swojej prymitywnej miarki - tak też ten osobnik dedukował, że skoro dla niego kilka godzin na słońcu pod metalowym płotem nie jest niczym szczególnym, to i dla psa powinno być tak samo. Maratończycy zwykle wiedzą coś o gruczołach potnych, i że psy ich nie mają, i przez to nie mogą tak sprawnie się chłodzić jak człowiek, ale trzeba jeszcze myśleć... Pies musi zdechnąć, żeby to do takiego dotarło, ale i wtedy może usprawiedliwiać się nieszczęśliwym wypadkiem, albo że pies musiał być chory, itp. |
| | | | | |
| 2015-08-15, 18:29
Dla większego efektu na filmie nie ma tego fragmentu, gdzie Piotr Kuryło przynosi psu i zostawia przy nim wiadro z wodą. |
|
|
|
| |
|