|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | 99lipiec99 (2015-07-21) | Ostatnio komentował | Martix (2015-08-06) | Aktywnosc | Komentowano 4 razy, czytano 268 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-07-21, 18:38 Trening nad morzem
Czesc. Wyjeżdżam nad morze na tydzień i mam w planach zrobić tzw. obóz treningowy. I chciałem sie was zapytać jak zaplanować treningi żeby z wakacji wyszedł mocny trening. Dodam że trenuje pod 5 km. W przeszlości jeżdzilem na obozy lekkoatletyczne ale pod inne dystanse wiec prosze o rady. Mam zamiar trenowac 2 razy dziennie plus poranny rozruch. Co o tym sadzicie? |
| | | | | |
| 2015-07-25, 12:20
Również wybieram się na tydzień nad morze, dokładnie do Niechorza po dwóch latach.Połącże to ze startem na 10 km-Bieg ku Słońcu-Dżwirzyno. Byłem tam kilkakrotnie i powiem szczerze, że tamtejsze powietrze mi służy. Jest jakby lżejsze,bardziej rześkie i mniej męczące. Takiego samopoczucia nie mam u siebie we Wrocławiu nawet w tzw. zielonych płucach Wrocławia na wschodzie miasta z dala od betonu, w pobliżu Odry i przy ogromnej ilości zieleni.Nasze morze ma ta zaletę że ma fajny zapach i jest tutaj chłodniej niż w południowej części Polski gdzie bieganie obecne nie należy ani do najlżejszych ani do najprzyjemniejszych bo organizm się szybko odwadnia i szybko się męczy.
Ja nad morzem wstaję na trening wcześnie, około 7.00, jakoś lepiej się tam motywuję do wcześniejszego wstawania. Zawsze robiłem jeden trening dziennie po rozciąganiu. Jak czujes się na siłach i tez ci się tam latwiej zmotywować to możesz zrobić dwa akcenty treningowe dziennie. Proponuje jeden lżejszy, wolniejszy rano na krótszym dystansie i drugi po d wieczów dłuższy-szybszy. Po wykonaniu tego planu po powrocie zaowocuje to na pewno choć minimalną zwyżka formy i lepszą wydolnością co będzie miało i odniesienie na jesień kiedy robi się najlepsze wyniki w roku. Szkoda tylko ze będzie się tydzień bo im dłużej tym lepiej dla organizmu i budowy formy! |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-07-29, 13:30
Bedac nad morzem wiele razy w przeszlosci tworzylem sobie rezimy treningowe. Zaczynalem z rana 5 km (co by sie nie przemeczac), po sniadaniu w okolicach obiadu trening szybkosciowy i interwały, na wieczor kolejne 5 km na dobitke. Powiem szczerze, ze po 2 tygodniach takiego treningu pluca stalowe na pol sezonu conajmniej. Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2015-08-06, 15:48
Wróciłem wczoraj znad morza z Niechorza. Pozdrawiam przede wszystkim tych biegaczy których widziałem codziennie biegających w różnych koszulkach np. wczoraj z Orlen Maraton czy Maratonu Wrocław. Ja tez biegałem głównie z Orlenu.
W Niechorzu się naprawdę można biegowo wyzyć, macie tu wszystko-cross, minimalne podbiegi, przełaj, szutr, asfalt, kostka-puzzle no i oczywiście plaża po której najmniej biegałem bo wzdłuż morza wolę jednak spacerować.Jest wspaniała, leśna trasa za Pogorzelicą ciągnąca się kilometrami w kierunku Mrzeżyna gdzie jest spokój i wspaniały, leśny zapach. Dużym komfortem jest to że trasy są głównie zacienione. Byłem tylko tydzień, biegałem codziennie, w tym start na biegu w Dźwirzynie na którym dostaliśmy niebieskie koszulki z numerem startowym.Tu było 4 km plażą, reszta po asfalcie i betonie i nie było za gorąco.
Dzięki tutejszemu klimatowi nie czułem tak dużego znuzenia i zmeczenia co u siebie we Wrocławiu. Klimat morski mi odpowiada i konkuruje wręcz z górskim w przygotowaniach do długich startów.
Zły jestem jedynie, że przez opalanie oparzyłem sobie trochę stopy ale po kliku dniach przejdzie a nabuzowane" morskim powietrzem płuca zaowocują na pewno progresem na zbliżające się liczne starty!
Dobry wpływ ma tez morska kapiel najlepsza w chłodniejszej wodzie a taka tu głównie była. |
|
|
|
| |
|