|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-06, 18:32
2010-02-06, 17:21 - honka napisał/-a:
Marek, ciekawe ze mój pierwszy medal (czyli pierwszy bieg) to też Bieg Szpęgawski 2007 i szklany medalik oraz dyplomik (bez nazwiska ale za to z zajętym miejscem) wiszą na honorowym miejscu na ścianie.
Moze założymy klub debiutantów w Biegu Szpęgawskim 2007 :-)
|
Też debiutowałem w Biegu Szpęgawskim tylko, że w 1995 roku :) Otrzymałem dyplom - swój pierwszy :) |
| | | | | |
| 2010-02-06, 18:38
2010-02-03, 15:11 - miriano napisał/-a:
Fajnie by było dostać jak to nazywasz nie rozklepaną dwójkę a odlewany medal.
Ale powiem Ci ile taka rozklepana 2 kosztuje.
Taka rozklepana dwójka kosztuje ok 8 zł z nalepką.
Tylko 400 medali po 8 złoty to daje sumę 3200 zł.
Natomiast medal o jakim mówisz odlewany piękny to koszt ok 25 złotych.
Tylko 400 medali odlewanych po 25 zł. daje bagatela 10.000 zł.
A inne koszty??????? |
Co prawda nie biegłem w biegu, ale sam jestem biegaczem i robię biegi, więc rozumiem obie strony. Z tego co czytam i słyszałem to jest się czego czepiać, ale pierw spróbujcie zrobić coś sami a potem krytykujcie.
Post Mirka cytuje z innego powodu, z powodu cen medali. Nie wiem skąd ten kosztorys odlewanych medali, ale jest mocno przesadzony... Jaro Kociewiem może potwierdzić.
Uważam, że organizatorów trzeba w niektórych sytuacjach zrozumieć, ale uzasadnionej krytyki nie bronić, tylko organizatorzy winni przyjąć ja z pokorą, bo jeżeli biegacze będą w takich sytuacjach bronić organizatora to organizator może stwierdzić: "a bronią mnie to za rok przyjadą". I nic z tym nie zrobi by to poprawić.
Nie krytykuje nikogo, tylko gratuluje suchemu, że robi takie biegi w Gdyni, widać, że chce ugościć każdego biegacza na biegu. To się ceni. Niestety czasami jest to kosztem opóźnienia startu, ale zanim to zaczniecie krytykować, pomyślcie jakbyście się czuli gdyby to na Was trafiło a organizator Wam by powiedział, że czas minął i by Was nie dopuścili do biegu.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-06, 18:53
2010-02-06, 18:38 - Mateusz.biega napisał/-a:
Co prawda nie biegłem w biegu, ale sam jestem biegaczem i robię biegi, więc rozumiem obie strony. Z tego co czytam i słyszałem to jest się czego czepiać, ale pierw spróbujcie zrobić coś sami a potem krytykujcie.
Post Mirka cytuje z innego powodu, z powodu cen medali. Nie wiem skąd ten kosztorys odlewanych medali, ale jest mocno przesadzony... Jaro Kociewiem może potwierdzić.
Uważam, że organizatorów trzeba w niektórych sytuacjach zrozumieć, ale uzasadnionej krytyki nie bronić, tylko organizatorzy winni przyjąć ja z pokorą, bo jeżeli biegacze będą w takich sytuacjach bronić organizatora to organizator może stwierdzić: "a bronią mnie to za rok przyjadą". I nic z tym nie zrobi by to poprawić.
Nie krytykuje nikogo, tylko gratuluje suchemu, że robi takie biegi w Gdyni, widać, że chce ugościć każdego biegacza na biegu. To się ceni. Niestety czasami jest to kosztem opóźnienia startu, ale zanim to zaczniecie krytykować, pomyślcie jakbyście się czuli gdyby to na Was trafiło a organizator Wam by powiedział, że czas minął i by Was nie dopuścili do biegu.
|
Potwierdzam. Można kupić odlewany medal poniżej 10zł, jeśli się ich zamówi kilkaset.
W Gdyni ukończyłem swój 150 bieg w karierze i będę go bardzo miło wspominał.
Atmosfera biegu była super.Dla mnie największym problemem nie było braku posiłku, lecz długie oczekiwanie w kolejce przy zapisach - ponad 30 minut.Jest to problem wielu imprez :(. Pozdrawiam .Do zobaczenia na kolejnych biegach w Gdyni. |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:00
2010-02-06, 18:53 - jaro kociewie napisał/-a:
Potwierdzam. Można kupić odlewany medal poniżej 10zł, jeśli się ich zamówi kilkaset.
W Gdyni ukończyłem swój 150 bieg w karierze i będę go bardzo miło wspominał.
Atmosfera biegu była super.Dla mnie największym problemem nie było braku posiłku, lecz długie oczekiwanie w kolejce przy zapisach - ponad 30 minut.Jest to problem wielu imprez :(. Pozdrawiam .Do zobaczenia na kolejnych biegach w Gdyni. |
Jaro tylko nie wspomniałeś, że kilkaset to masz namyśli np. 400szt, bo wiem, że tyle masz na myśli bo o tyle w moim poście też mi chodziło ;) |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:00
2010-02-06, 18:38 - Mateusz.biega napisał/-a:
Co prawda nie biegłem w biegu, ale sam jestem biegaczem i robię biegi, więc rozumiem obie strony. Z tego co czytam i słyszałem to jest się czego czepiać, ale pierw spróbujcie zrobić coś sami a potem krytykujcie.
Post Mirka cytuje z innego powodu, z powodu cen medali. Nie wiem skąd ten kosztorys odlewanych medali, ale jest mocno przesadzony... Jaro Kociewiem może potwierdzić.
Uważam, że organizatorów trzeba w niektórych sytuacjach zrozumieć, ale uzasadnionej krytyki nie bronić, tylko organizatorzy winni przyjąć ja z pokorą, bo jeżeli biegacze będą w takich sytuacjach bronić organizatora to organizator może stwierdzić: "a bronią mnie to za rok przyjadą". I nic z tym nie zrobi by to poprawić.
Nie krytykuje nikogo, tylko gratuluje suchemu, że robi takie biegi w Gdyni, widać, że chce ugościć każdego biegacza na biegu. To się ceni. Niestety czasami jest to kosztem opóźnienia startu, ale zanim to zaczniecie krytykować, pomyślcie jakbyście się czuli gdyby to na Was trafiło a organizator Wam by powiedział, że czas minął i by Was nie dopuścili do biegu.
|
Nie napisałbym wcześniejszego krytycznego postu gdybym nie widział,że bieg w Gdyni wypadł słabo w porównaniu do edycji z poprzednich lat.
Po co robić cykl grand prix jak można zamiast tego zrobić jeden bardzo dobry bieg?
|
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:13
2010-02-06, 19:00 - damiano napisał/-a:
Nie napisałbym wcześniejszego krytycznego postu gdybym nie widział,że bieg w Gdyni wypadł słabo w porównaniu do edycji z poprzednich lat.
Po co robić cykl grand prix jak można zamiast tego zrobić jeden bardzo dobry bieg?
|
Damian, ja Twoją krytykę rozumiem i nawet popieram. ja jako organizator bardziej cenie krytyczne komentarze bo wiem co trzeba poprawić, ale chce ich jak najmniej (jak każdy z resztą).
Tylko rozumiem też organizatorów, ale w Gdyni powinno się łatwiej zrobić bieg tym bardziej, że bieg nie jest w mieście tylko nad bulwarem i koszty zamknięcia głównych ulic odchodzą.
Ale rozumiem organizatorów i każdy bieg jest ciężki do zrobienia. Czy to duży, czy to mniejszy. Jednak pamiętajmy, że jeżeli jest wpisowe, to biegacz ma prawo wymagać od organizatora więcej.
Biegałem już w Gdyni, żeby nie było. I cenie organizacje suchego, za jego zaangażowanie i trud włożony w prace nad biegiem - gratuluje Suchy, Twoje biegi są na bardzo wysokim poziomie, krytykę przyjmij z pokorą, bo to ważne, ale rób dalej swoje. Wady są na każdym biegu, ale biegacze mogą też pomóc organizatorom, np. szybciej wyjeżdżając z domu, tym bardziej w zimę ;)
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:13
2010-02-06, 18:31 - damiano napisał/-a:
Wydaje mi się,że Gdynia jest wystarczająco bogatym miastem żeby poradzić sobie z organizacją biegu.Poza tym bieg ma wielu sponsorów.No widzisz ty skorzystałeś z masażu a pewnie wielu ludzi było w podobnej sytuacji do mnie.Ja nie jestem miejscowy i ciężko mi się zorientować gdzież to mogli przenieść te stanowiska masażu itd.
Poza tym bieg Westerplatte w Gdańsku na 10km też ma chipy,po biegu masaż,losowanie nagród itd a opłata startowa 0zł.
Więc ja się pytam w czym tkwi problem?Bieg jest tak reklamowany i ma tylu sponsorów których loga widnieją np. na numerach startowych że problemów z kasą być nie powinno.Pozdro! |
wiesz, ze sponsorami to jest tak, że wszędzie jest ich pełno ale jak co do czego to ręce umywają... jeśli sponsor da Ci na zawody 500zł to jest dobrze. Tak dla czystej ciekawostki, wielu dzisiejszych darczyńców nie dało pieniędzy np:
-dr massage oferował dzisiaj darmowy masaż
-kontrast udostępnił lokal (tak samo jak klub kotwica)
-saucony dał bony zakupowe a baltic oasis karnety do ich odnowy biologicznej
i mógłbym tak dalej wymieniać.
Pamiętaj, że miasto może sobie za priorytet wyznaczyć inny sport, albo też mieć problemy finansowe.
Jeśli chodzi o te biegi które wymieniałeś, to one nie są cyklem GPX. Tam jest tylko jeden bieg i koniec.
W Gdyni masz biegi młodzieżowe, NW i w dodatku nie raz do roku ale 4 razy. To wszystko kosztuje.
Już wcześniej o tym mówiłem innym osobom, ale spróbuj zrobić lepszy bieg. Nie wystarczy wyznaczyć miejsce do biegania i wio.
Tutaj nawet za zwykłe barierki trzeba zapłacić (5zł za każdą rozpoczętą dobę od barierki).
Koszta są ogromne a i wkład orgów jest wielki. Dość powiedzieć, że na miejscu nie przychodzą na gotowca tylko pracują od bladego świtu, aż do późnego popołudnia a pomiędzy startami biją się o jak najlepsze dobra dla nas ;).
pozdro |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:21
2010-02-06, 19:13 - ZapleX napisał/-a:
wiesz, ze sponsorami to jest tak, że wszędzie jest ich pełno ale jak co do czego to ręce umywają... jeśli sponsor da Ci na zawody 500zł to jest dobrze. Tak dla czystej ciekawostki, wielu dzisiejszych darczyńców nie dało pieniędzy np:
-dr massage oferował dzisiaj darmowy masaż
-kontrast udostępnił lokal (tak samo jak klub kotwica)
-saucony dał bony zakupowe a baltic oasis karnety do ich odnowy biologicznej
i mógłbym tak dalej wymieniać.
Pamiętaj, że miasto może sobie za priorytet wyznaczyć inny sport, albo też mieć problemy finansowe.
Jeśli chodzi o te biegi które wymieniałeś, to one nie są cyklem GPX. Tam jest tylko jeden bieg i koniec.
W Gdyni masz biegi młodzieżowe, NW i w dodatku nie raz do roku ale 4 razy. To wszystko kosztuje.
Już wcześniej o tym mówiłem innym osobom, ale spróbuj zrobić lepszy bieg. Nie wystarczy wyznaczyć miejsce do biegania i wio.
Tutaj nawet za zwykłe barierki trzeba zapłacić (5zł za każdą rozpoczętą dobę od barierki).
Koszta są ogromne a i wkład orgów jest wielki. Dość powiedzieć, że na miejscu nie przychodzą na gotowca tylko pracują od bladego świtu, aż do późnego popołudnia a pomiędzy startami biją się o jak najlepsze dobra dla nas ;).
pozdro |
I brakuje na końcu tylko: Amen.
To jest prawda, sponsor może sobie zastrzec na co jego pieniądze mają być przeznaczone, albo wspomóc inaczej, opłacą noclegi, masażystów. Czy sfinansują nagrody dla najlepszych. W Gdyni są też biegi Towarzyszące, a takie też kosztują.
Nie bronie organizatorów, ale postawcie się na ich miejscu, ile osób było by wstanie poświecić wolny czas i robić bieg, od świtu do później nocy, a w niektóre dni 24h/dobę.
Jednak wiadomo, biegacz widząc wpisowe może wymagać, więc nie dziwmy się, że jest krytyka. Nie wiem czy dobre porównanie, ale jeżeli jedziemy do hotelu i płacimy 20zł/dobę a pojedziemy do hotelu gdzie doba kosztuje 40zł to wiadomo, że w tym drugim przypadku powinien być wyższy standard i goście tego oczekują (ceny w przykładzie przypadkowe).
|
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:24
2010-02-06, 19:13 - ZapleX napisał/-a:
wiesz, ze sponsorami to jest tak, że wszędzie jest ich pełno ale jak co do czego to ręce umywają... jeśli sponsor da Ci na zawody 500zł to jest dobrze. Tak dla czystej ciekawostki, wielu dzisiejszych darczyńców nie dało pieniędzy np:
-dr massage oferował dzisiaj darmowy masaż
-kontrast udostępnił lokal (tak samo jak klub kotwica)
-saucony dał bony zakupowe a baltic oasis karnety do ich odnowy biologicznej
i mógłbym tak dalej wymieniać.
Pamiętaj, że miasto może sobie za priorytet wyznaczyć inny sport, albo też mieć problemy finansowe.
Jeśli chodzi o te biegi które wymieniałeś, to one nie są cyklem GPX. Tam jest tylko jeden bieg i koniec.
W Gdyni masz biegi młodzieżowe, NW i w dodatku nie raz do roku ale 4 razy. To wszystko kosztuje.
Już wcześniej o tym mówiłem innym osobom, ale spróbuj zrobić lepszy bieg. Nie wystarczy wyznaczyć miejsce do biegania i wio.
Tutaj nawet za zwykłe barierki trzeba zapłacić (5zł za każdą rozpoczętą dobę od barierki).
Koszta są ogromne a i wkład orgów jest wielki. Dość powiedzieć, że na miejscu nie przychodzą na gotowca tylko pracują od bladego świtu, aż do późnego popołudnia a pomiędzy startami biją się o jak najlepsze dobra dla nas ;).
pozdro |
Więc powtarzam jeszcze raz moje pytanie.Czy nie lepiej byłoby zrobić jeden naprawdę prestiżowy bieg,którym miasto Gdynia i nie tylko mogłoby się pochwalić?
Koszty kosztami,wszystko się rozumie.Ale zauważ,że inne większe miasta również robią duże biegi i wypadają bardzo dobrze.Bo przecież taka impreza to znakomita forma reklamy dla miasta.Przyjeżdżają ludzie z całego kraju i obserwują co się dzieje.
Nie chcę tutaj faworyzować Gdańska,który robi dwie wielkie imprezy biegowe mianowicie Bieg św.Dominika i Westerplatte.
Wydaje mi się,że robiąc jeden bieg w Gdyni w ciągu roku były by większe środki na to niż np. rozkład tych pieniędzy na cały cykl GP. |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:51
2010-02-06, 19:24 - damiano napisał/-a:
Więc powtarzam jeszcze raz moje pytanie.Czy nie lepiej byłoby zrobić jeden naprawdę prestiżowy bieg,którym miasto Gdynia i nie tylko mogłoby się pochwalić?
Koszty kosztami,wszystko się rozumie.Ale zauważ,że inne większe miasta również robią duże biegi i wypadają bardzo dobrze.Bo przecież taka impreza to znakomita forma reklamy dla miasta.Przyjeżdżają ludzie z całego kraju i obserwują co się dzieje.
Nie chcę tutaj faworyzować Gdańska,który robi dwie wielkie imprezy biegowe mianowicie Bieg św.Dominika i Westerplatte.
Wydaje mi się,że robiąc jeden bieg w Gdyni w ciągu roku były by większe środki na to niż np. rozkład tych pieniędzy na cały cykl GP. |
Niby lepiej, ale z drugiej strony taki cykl GP ma swój urok, fakt tworzyć taki cykl jest trudniej i wymaga większych kosztów, ale robiąc cykl GP to organizator jest tego świadom.
Jednak biorąc udział w GP można się sprawdzić na tej samej trasie (w tym wypadku) 4 razy w roku i można zaobserwować czy wyniki idą do przodu czy nie. To ma swoje uroki. |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:54
2010-02-06, 17:21 - honka napisał/-a:
Marek, ciekawe ze mój pierwszy medal (czyli pierwszy bieg) to też Bieg Szpęgawski 2007 i szklany medalik oraz dyplomik (bez nazwiska ale za to z zajętym miejscem) wiszą na honorowym miejscu na ścianie.
Moze założymy klub debiutantów w Biegu Szpęgawskim 2007 :-)
|
No problem ;-))) to jest Nas dwóch ;-))
Żałuję że w tym roku tam nie pobiegnę, bo jest dzień przed Dębnem.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:57
2010-02-06, 19:24 - damiano napisał/-a:
Więc powtarzam jeszcze raz moje pytanie.Czy nie lepiej byłoby zrobić jeden naprawdę prestiżowy bieg,którym miasto Gdynia i nie tylko mogłoby się pochwalić?
Koszty kosztami,wszystko się rozumie.Ale zauważ,że inne większe miasta również robią duże biegi i wypadają bardzo dobrze.Bo przecież taka impreza to znakomita forma reklamy dla miasta.Przyjeżdżają ludzie z całego kraju i obserwują co się dzieje.
Nie chcę tutaj faworyzować Gdańska,który robi dwie wielkie imprezy biegowe mianowicie Bieg św.Dominika i Westerplatte.
Wydaje mi się,że robiąc jeden bieg w Gdyni w ciągu roku były by większe środki na to niż np. rozkład tych pieniędzy na cały cykl GP. |
Z całym szacunkiem Damian jedno pytanie mam teoretyczne... Robiłeś kiedyś bieg ?
Moim skromnym zdaniem cykl GP jest lepszy, szczególnie że to tylko dycha. Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-06, 19:59
2010-02-06, 19:51 - Mateusz.biega napisał/-a:
Niby lepiej, ale z drugiej strony taki cykl GP ma swój urok, fakt tworzyć taki cykl jest trudniej i wymaga większych kosztów, ale robiąc cykl GP to organizator jest tego świadom.
Jednak biorąc udział w GP można się sprawdzić na tej samej trasie (w tym wypadku) 4 razy w roku i można zaobserwować czy wyniki idą do przodu czy nie. To ma swoje uroki. |
i jeszcze jeden argument za GPX Gdyńskim, podobno jest to największe GPX w Polsce w biegach więc chyba to jest jakaś promocja miasta ;) |
| | | | | |
| 2010-02-06, 20:06
2010-02-06, 19:57 - Gulunek napisał/-a:
Z całym szacunkiem Damian jedno pytanie mam teoretyczne... Robiłeś kiedyś bieg ?
Moim skromnym zdaniem cykl GP jest lepszy, szczególnie że to tylko dycha. Pozdrawiam |
Ooo i o to chodzi, najcenniejsze są uwagi od biegaczy, którzy też robią biegi bo takie komentarze coś dają i pomagają, a krytyka będzie zawsze. Ale postawmy się czasami w roli organizatora i zróbmy coś. Zobaczycie ile to czasu i poświęcen wymaga by zrobić bieg.
IRA - Spróbuj:
"Spróbuj coś sam, nieważne co
Jakąś radość ludziom daj nie tylko złość"
Tym fragmentem podsumujmy piosenki krytykę.
pozdrawiam organizatorów |
| | | | | |
| 2010-02-06, 20:33
moim zdaniem zapisy powinny sie zakonczyc zgodnie z planem.
Start biegu bylby o normalnej porze a nie z polgodzinnym opoznieniem.
a co z tymi co nie zdazyli sie zapisac??
no coz. tak jak ja jazda bez chipa na trase, bez oficjalnego wyniku na zawodach, bez medalu i herbatki po biegu,
ale ze swaidomoscia ze nastepnym razem dupe trzeba ruszyc wczesniej a nie potem liczyc na łaske orgów
|
| | | | | |
| 2010-02-06, 21:16 Trasa
W biegu urodzinowym podoba mi się trasa biegu. Piękne widoczki na nasze morze, ale najważniejsze jest że można na żywo obserwować liderów biegu. Na drugim okrążeniu z pewną przewagą biegł Radek Dudycz. 50 metrów za nim znana mi postać.Nie mogłem rozszyfrować kto to. Okazało się, że to Mietek Mantkowski( został zdublowany).
Też zostałem zdublowany przez dwóch zawodników. W następnym biegu się poprawię, obiecuję ;). |
| | | | | |
| 2010-02-06, 21:18
2010-02-06, 20:33 - Fix-u napisał/-a:
moim zdaniem zapisy powinny sie zakonczyc zgodnie z planem.
Start biegu bylby o normalnej porze a nie z polgodzinnym opoznieniem.
a co z tymi co nie zdazyli sie zapisac??
no coz. tak jak ja jazda bez chipa na trase, bez oficjalnego wyniku na zawodach, bez medalu i herbatki po biegu,
ale ze swaidomoscia ze nastepnym razem dupe trzeba ruszyc wczesniej a nie potem liczyc na łaske orgów
|
no i dwie dychy masz w suchym (nie mylić z Suchym :-) )
Złamałeś w końcu te 40 czy nie? |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-06, 21:36
2010-02-06, 21:18 - honka napisał/-a:
no i dwie dychy masz w suchym (nie mylić z Suchym :-) )
Złamałeś w końcu te 40 czy nie? |
| | | | | |
| 2010-02-06, 21:40 39:44
2010-02-06, 21:36 - Fix-u napisał/-a:
Tak |
39 i czterdzieści cztery sekundy..... gratki:)) |
| | | | | |
| 2010-02-06, 21:52
2010-02-06, 21:36 - Fix-u napisał/-a:
Tak |
Gratulacje. "Degradacja" z 4 na 3 w tym przypadku przynosi tylko same pozytywy. O 2 można tylko marzyć w głębokich snach. |
|
|
|
| |
|