Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [20]  PRZYJAC. [46]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Dybol
Pamiętnik internetowy
Train hard, Win easy - The Kenyan Way

Wojciech Dybiżbański
Urodzony: 1988-11-20
Miejsce zamieszkania: Police/Poznań
28 / 36


2009-08-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Runners. Yeah, We"re different. (czytano: 1549 razy)

 

Już dwa tygodnie nie biegam, przynajmniej nie tak jakbym chciał. Brakuje mi ciężkich treningów. Wychodzę na stadion, tam zrobię kilka kółek i wracam. Razem ok. 6km. Nie idę do lasu, bo gdyby noga zaczęła boleć to mam daleko do domu a ze stadionu zdecydowanie bliżej. Noga jeszcze pobolewa, ale jest lepiej. Dużo się rozci±gam, pomaga. Wszędzie pisz± i mówi± o rozci±ganiu, a mało który z biegaczy to robi. Bo po co? I kiedy przyjdzie kontuzja, spróbuj±, może pomoże. I pomaga. "Polak m±dry po szkodzie..." :P Od poprzedniej kontuzji też zacz±łem się rozci±gać, ale boli mnie w miejscu, dla którego wcze¶niej nie przewidywałem ćwiczeń ;P Trzeba rozci±gać wszystkie mię¶nie!

Kiedy¶ kto¶ z moich znajomych spytał się mnie czemu biegam. Odpowiedziałem, że dla przyjemno¶ci. A co jest przyjemnego w bieganiu? Bieganie samo w sobie jest przyjemne. I dziwna mina na twarzy. Jak może być przyjemne skoro to męczy... Runners. Yeah, We"re different. Tylko biegacz zrozumie biegacza ;)

Znalazłem dzisiaj na półce pierwszy dzienniczek treningowy z 2002 roku. Byłem wtedy w II klasie gimnazjum. Na pierwszych stronach mam jeszcze treningi pływackie z podstawówki. W 1.5h przepływałem ponad 2km o_O I to na lajcie. A teraz 100m i mam zadyszkę ;p Wracaj±c do treningów biegowych. 3x w tygodniu, razem ok. 20km. Teraz to dziennie mi tyle czasami wychodzi. Rozbiegania po 8, 6km. Ci±głe 4km po 4.30 ;) Wtedy nawet nie my¶lałem, że będę biegał tak jak teraz...

Nie biegnę połówki w Szczecinie, oszczędzam nogę. Zreszt± nie wiem czy bym ukończył gdyby zaczęło boleć na trasie. Maraton w Berlinie, gdzie miałem podj±ć 2. próbę połamania 3 godzin też nie wypali. Będę zwiedzał Berlin biegiem ;p Chociaż mam jeszcze taki mały cichy plan ale o nim kiedy indziej ;p Do maratonów wrócę dopiero za kilka lat. A w przyszłym sezonie na pewno wejdę na bieżnię.

Obok reklamówka Adidasa. Nie wiem, z którego roku, ale na pewno stare ;p Mam jeszcze kilka takich. Postaram się w każdym następnym po¶cie je umieszczać.

Pozdro&Cya

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


adamus (2009-08-27,20:08): Wojtek!!! Życiówka w Berlinie jednak czeka na Ciebie:)))
benek (2009-08-28,15:28): Dasz rade w Berlinie!!! A ta reklama to moja ulubiona :]







 Ostatnio zalogowani
Awix
14:55
qbu¶
14:25
wjelen
14:22
kirc
14:21
Admin
14:20
Piotr Fitek
14:03
ProjektMaratonEuropaplus
13:57
rogul
13:49
młodyorzech
13:38
czewis3
13:27
BemolMD
13:24
japa
13:10
JG
13:08
INVEST
13:00
Pudelek
12:47
Gapiński Łukasz
12:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |