Impreza o bardzo dobrej marce, w tym roku dodatkową niespodzianką były:
- elektroniczny pomiar czasu
- batony energetyczne na mecie

Jedynie znowu zawiedli "spóźnialscy", mam nadzieję że za rok organizatorzy powiedzą im dziękuje i 160 biegaczy nie będzie czekało na kilku zwlekających do ostatniej chwili.

- brak -

- brak -

Trasa i zaplecze super, ale trudno zignorować inne organizacyjne niedociągnięcia. "Moralitet" wygłoszony na linii startu przez organizatora może i nie był pozbawiony sensu, ale lepszym audytorium byliby spóźnialscy zapisujący się w tym momencie w budynku AWF, a nie zawodnicy, którzy zawczasu dopełnili formalności i czekali na nich na starcie. Druga sprawa - gdyby zapisy online były dłużej otwarte, to problem byłby mniejszy. Na linii mety nie obyło się bez zamieszania. Nie zadbano o to, by zawodnicy, którzy ukończyli bieg, nie przechodzili, często półświadomi ze zmęczenia, przez trasę, przeszkadzając tym jeszcze walczącym o wynik. Ustawienie stanowiska z wodą i batonikami tuż za metą przy samej trasie pogłębiało tylko chaos.

- brak -

Nauczony doświadczeniem z marcowego crossu zapisałem się internetowo, przyszedłem z wyprzedzeniem i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że nie ma chaosu, nie ma szumu - można było spokojnie się zweryfikować.
Niestety, całe piękne wrażenie prysło, gdy okazało się, że start został opóźniony. Chwała p. Piotrowi, że mu się chce to organizować i prowadzić, ale skoro my, biegacze, jesteśmy proszeni o dyscyplinę, to w taki sam sposób możemy prosić o to organizatorów.

Malowniczy bieg! Organizacja za zwykle SŁABA, A NAWET BARDZO SŁABA!!!