2011-12-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 1221 razy)
wreszcie udało się miło spędzić ostatni dzień roku( a przynajmniej jego poranną część). Z Krzyśkiem i Arkiem wyskoczylyśmy w góry. Brzmi dumnie ale to tylko G. Świętokrzyskie i to ich raczej niskie partie. Ale i tak było warto wstać o 4tej rano. Pogoda wprawdzie kiepska ale w lesie fajnie. Było trochę pod górę i trochę z góry, po drodze skałki( Piekło Dalejowskie i Brama Piekła),chwila zadumy przy mogile " Oseta" i skok przez " górski" strumień.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |