| | | |
|
| 2007-02-19, 22:46 Flamenco, Conchity, toreadorzy i pomarańcze
Artykuł wręcz idealny.... dzięki serdeczne Adam za tą relację !!! Myślę, że pozycja obowiązkowa dla wszystkich czytelników :-) |
|
| | | |
|
| 2007-02-19, 23:13 Nic dodać, nic ująć...
Rzeczywiście wspaniała i wyczerpująca relacja. Myślę Adamie, że skutecznie zachęciłeś tych, którzy jeszcze tam nie biegali. Gratuluję wyboru maratonu i oczywiście dobrego wyniku. Serdecznie pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-02-19, 23:24 widze ze nawet kolega ...
2007-02-19, 23:13 - Grażyna W. napisał/-a:
Rzeczywiście wspaniała i wyczerpująca relacja. Myślę Adamie, że skutecznie zachęciłeś tych, którzy jeszcze tam nie biegali. Gratuluję wyboru maratonu i oczywiście dobrego wyniku. Serdecznie pozdrawiam. |
... Jakub doleciał do Sewilii! gratulacje dla wszystkich, a dla autora szczególnie ze wyczerpująca relację historyczno-sportową!
Nie ma to jak wiązać dwie płaszczyzny wycieczki turystykę i sport - podwójna dawka andrenaliny murowana! |
|
| | | |
|
| 2007-02-20, 00:17
Czytając ten artykuł jeszcze raz wspomnieniami powróciłem do Sevilli, jednym słowem nic dodac nic ująć profesjonalny opis z pobytu w stolicy Andaluzji przez Adama. Wydrukuje sobie ten artykuł i czas pomyśleć nad konkretnym pamiętnikiem, gdyż jak naliczyłem startowałem już w dwudziestu krajach na terenie Europy i już od następnego roku zaczne zwiedzać inne kontynenty |
|
| | | |
|
| 2007-02-21, 22:32
Czekałem na ten artykuł z niecierpliwością i nie zawiodłem sie...Ciekawa, interesująca i szczegółowa relacja z Sewilli...Gratulacje. Adam! Dobra robota. Pozdrowienia. |
|