|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-12-02, 07:55
Młode małżeństwo, nowy dom, piękna łazienka z wieloma lustrami... Facet poszedł zaprosić znajomych na parapetówkę, a żona zaczęła tańczyć nago w łazience, podziwiając w lustrach swoje piękne ciało.
W pewnym momencie zrobiła szpagat, i przyssała sie do kafelek.
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.. i nic.
Dzwoni do majstra, ten przyszedł, patrzy, i mówi: trzeba kuć
Mąż: - czyś pan, k..wa, zwariował, to są kafelki z Włoch, dałem za nie 4 tys. euro !!
Majster: - jest inna metoda, ale może panu się nie spodobać
- panie, wszystko, tylko nie kafelki
Majster poślinił palce, złapał żone za sutki, i zaczyna delikatnie kręcić
- co pan, k..wa, robisz !!!??? - wrzeszczy mąż
- spokojnie, żona się podnieci, puści soki, przesuniemy ją do kuchni i oderwiemy z linoleum |
| | | | | |
| 2009-12-02, 12:12
Rozmawia dwóch księży:
- słyszałem, że mają znieść celibat ?
- tak, tylko że my tego pewnie nie dożyjemy, ale nasze dzieci na pewno |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-02, 12:17
jedzie facet TIR-em, i słyszy w radiu komunikat,że w okolicy wylądowało UFO. Ale nie należy się bać, tylko jak spotka się małą zieloną postać, to należy bardzo wolno mówić.
Gościu zatrzymał sie na parkingu, bo zachciało mu sie sikać, idzie do lasu, patrzy, a tam koło drzewa jakaś skulona zielona postać. Kurde, ufoludek - myśli - i zaczyna bardzo wolno mówić:
- dzień do-bry, je-stem kie-ro-wcą cię-ża-rówki i sikam
- a ja jestem gajowy i sram |
| | | | | |
| 2009-12-02, 16:29
2009-12-02, 12:17 - kwasiżur napisał/-a:
jedzie facet TIR-em, i słyszy w radiu komunikat,że w okolicy wylądowało UFO. Ale nie należy się bać, tylko jak spotka się małą zieloną postać, to należy bardzo wolno mówić.
Gościu zatrzymał sie na parkingu, bo zachciało mu sie sikać, idzie do lasu, patrzy, a tam koło drzewa jakaś skulona zielona postać. Kurde, ufoludek - myśli - i zaczyna bardzo wolno mówić:
- dzień do-bry, je-stem kie-ro-wcą cię-ża-rówki i sikam
- a ja jestem gajowy i sram |
Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu:
- Pan wybaczy, panie profesorze, czy można jedno pytanie?
- Ależ naturalnie, młody człowieku, po to tu jesteśmy!
- Panie profesorze, czy pan śpi z brodą pod kołdrą, czy na kołdrze?
- Hmmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
- No trudno, dziękuję, przepraszam.
Po tygodniu student znów natyka się na profesora. Profesor wycieńczony, twarz ziemista, ciemne kręgi pod oczami. Ujrzawszy studenta ryknął:
- A bodaj pana pokręciło, łajdaku! Od tygodnia spać nie mogę - i tak źle, i tak niewygodnie! |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:05 Wypracowanie
Pani w szkole kazała dzieciom napisać wypracowanie na temat: "MATKA JEST TYLKO JEDNA". Na drugi dzień prosi Jasia aby przeczytał swoją pracę. Jasio wstaje i czyta: -Wróciłem ze szkoły do domu, rzuciłem plecak na podłogę. Wchodzę do pokoju, patrzę a matka leży pijana i mówi: - Synu, otwórz barek, tam są dwie flaszki wódki. Ja otwieram barek, patrzę i mówię : - MATKA JEST TYLKO JEDNA ! |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:21
2009-12-02, 19:05 - hubert napisał/-a:
Pani w szkole kazała dzieciom napisać wypracowanie na temat: "MATKA JEST TYLKO JEDNA". Na drugi dzień prosi Jasia aby przeczytał swoją pracę. Jasio wstaje i czyta: -Wróciłem ze szkoły do domu, rzuciłem plecak na podłogę. Wchodzę do pokoju, patrzę a matka leży pijana i mówi: - Synu, otwórz barek, tam są dwie flaszki wódki. Ja otwieram barek, patrzę i mówię : - MATKA JEST TYLKO JEDNA ! |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:32
Kobieta o długim stażu małżeńskim ogląda się przed lustrem
i widzi: pooraną zmarszczkami twarz, przerzedzone włosy,
braki w uzębieniu, biust obwisający do kolan, sadło tu i
ówdzie...
Patrzy, patrzy......... i w końcu stwierdza:
Dobrze tak skur....
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:37
Jaki jest najszybszy ssak na ziemi?
Gepard
A najszybszy ptak?
Ptak geparda
Jak się nazywa katar z dwóch dziurek naraz?
Bismark
Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały.
Jak Królewna Śnieżka budzi krasnoludki?
Seven Up!!!
Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy?
To znaczy, że gdzieś koń biega na bosaka
Co oznacza skrót mgr inż. ?
Można Gówno Robić I Nieźle Żyć
Co to jest: wisi u sufitu i grozi?
Żarówka firmy OSRAM!
Co to jest apatia?
Stosunek do stosunku po stosunku
Kto to jest mąż?
Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych
Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka?
Dopóki się nie pociągnie za spust
|
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:38
Baca przekracza zieloną granicę z solidnie wypchanym plecakiem.
Łapią go celnicy i pytają:
- co tam niesiecie baco?
- a nic, żarcie dla psa.
Dobrze pokażcie co tam macie?
Zaglądają do plecaka a tu wypchany plecak anfetaminą.
-Baco tożto anfetamina.
- No to co jak nie chce to niech nie żre. |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:48
Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego... "Dzień dobry, panie majorze"...
**
- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...
**
Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskowa. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy mis wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji. - No i co?- spytał miś. - F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia! Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając. - No i cfo? - pyta zając. - F porządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
**
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka. Pyta się: - Ty zając chcesz się przejechać? - No pewnie. - Wsiadaj. Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się: - Ty zając, zlałeś się ze strachu? Na to zajączek ze spuszczona głową. - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się: - Ty niedźwiedź chcesz się przejechać? - No pewnie. Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka: - Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu? Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową: - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając szczęśliwy odpowiada. - No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
**
Policjant spotyka na ulicy pijanego i pyta go dokąd idzie
-Do domu...hep...Wracam właśnie z zabawy sylwestrowej...
-Co mi tu pan za bajki opowiada? Przecież sylwester był przed trzema miesiącami.
Teraz mamy kwiecień...
-Wiem...hep...I właśnie dlatego się śpieszę..Pewnie już moja żona zaczęła się niepokoić...
**
Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
- Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy. |
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:49
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji.
Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego
odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami
wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia
sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika
republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów euro, firma wypisała fakturę
na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski
i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża
pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się
najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu.
Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę
książęce życie, ale w porównaniu do pana...
Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
|
| | | | | |
| 2009-12-02, 19:52
Rozmawia dwóch pijaków:
- Gdy wracam późno do domu, żona ze złością patrzy na zegar.
- To jeszcze nic. Moja patrzy na kalendarz.
**
Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 w domu?!
Na co pijany mąż:
- No masz, znowu mi się pomyliło.
**
Pijany gościu wisi na poręczy i kołysze się nad siedząca na krzesełku kobieta i mówi:
- Paniiii, ile pani ma lat?
- Proszę pana, pan jest bardzo pijany a poza tym to niekulturalnie pytać kobietę o wiek. Kobieta ma tyle lat, na ile wygląda!
- Paniiiiiii, przecież ludzie tyle nie żyją! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-02, 20:05
- Jest po prostu za gorąco, żeby włożyć ubranie -
powiedział mąż wychodząc spod prysznica.
- Jak sądzisz, kochanie, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym
w takim stanie wyszedł kosić trawnik?
- Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy -
odpowiedziała żona.
|
| | | | | |
| 2009-12-02, 21:59
AUTENTYKI Z AKT SĄDOWYCH
- Potwierdziło się, iż oskarżony uderzył pokrzywdzoną kijem
w głowę, zaznacza się jednak, że pokrzywdzona nie była w
tym mieszkaniu zameldowana.
- Moja dotychczasowa formalna żona, a powódka w tym
procesie, żyje ostatnio z niejakim Józefem Z. Ja rozumiem,
że powódka musi żyć, ale dlaczego właśnie z Józefem Z.,
który jest znanym w całej okolicy chuliganem.
- Proszę uprzejmie Wysoki Sąd o nakazanie mojej żonie, z
którą prowadzę proces rozwodowy, aby wydała mi z naszego
mieszkania, które zmuszony byłem opuścić - następujące moje
przedmioty: dwie sztuki koszul, jedną parę spodni, materac,
kalosze i dwa karnisze, bez których dalsza moja egzystencja
jest niemożliwa.
- Mój współmałżonek jest histerykiem. Zasadniczą cechą tej
choroby jest mania wielkości, co wyraża się tym, że jak
wynika z jego częstych słów, uważa każdego za skur****na.
Z pozwu:
"Pozwana nie zajmowała się domem, lecz razem z matką
chodziła po wsi na różne rozrywki, jak śluby czy pogrzeby
znajomych oraz skubała pierze u sąsiadów..."
Z odpowiedzi na pozew:
"Nie jest prawdą, aby pozwana zajmowała się tylko
rozrywkami, jak twierdzi powód. Jeśli chodzi o pogrzeby, to
trudno je w ogóle uważać za rozrywkę, gdyż i tak pogrzebów
tych w miejscowości R. bywa niewiele, najwyżej 1-2
rocznie..."
- Oskarżycielka prywatna jest moją narzeczoną i mimo, że ma
dopiero 20 lat prowadzi się nielegalnie. Kiedy zaczęła mi
wracać do mieszkania w nocy, najpierw zacząłem ją karcić, a
potem w kłótni uderzyłem zwyczajnie pogrzebaczem.
- Podejrzany cieszy się w swym miejscu zamieszkania opinią
dobrą, wszelkie zarobki przepija z kolegami.
- Podejrzany Z. cieszy się złą opinią w swym miejscu
zamieszkania, a nie znęca się nad rodziną dlatego, że jest
kawalerem.
- Pozwany stale stuka w ścianę mieszkania i posługując się
alfabetem morsa obraża powoda wulgarnymi słowami.
- Oskarżyciel leżał na podłodze we wspólnym korytarzu nic
nie mówił, a tylko rękami dawał fałszywe znaki że umiera.
- Pozwana dopuszczała się zdrad małżeńskich w nocy, w dzień
natomiast próżnowała.
- Proszę o usprawiedliwienie mojej nieobecnośći na
poprzedniej rozprawie Wysokiego Sądu - nie przyszłam
dlatego bom jest stara. Dlatego proszę o ułaskawienie mego
niestawiennictwa się na tamtą rozprawe i wyznaczenie
rozprawy nowej na którą już się na pewno obowiązkowo
wstawię.
- Powódka spełniała wszystkie małżeńskie zachcianki
pozwanego, tzn. prała, gotowała, sprzątała itp.
- [...] goniłem oskarżonego, który uciekał. Wołałem za
nim "stój,stój!" ale się nie zatrzymał. Dopiero jak
krzyknąłem "stój ty skur**synu!" to wtedy przystanął.
- Leżałem ze zmarłym w jednej sali szpitalnej i w związku z
tym wielokrotnie ze zmarłym prowadziłem rozmowy, w których
zwierzał mi się z całego życia, stąd znam jego stosunki
rodzinne i okoliczności pisania testamentu.
- Nic nie mogłem tego dnia na komendzie załatwić, bo mi
powiedziano, że dyżurny funkcjonariusz wyjechał na
zabójstwo w teren.
- Wyjechałem z żoną furmanką na pole, a tam oskarżona
zaczęła rzucać w moją żonę kamieniami. Krzyknąłem wtedy:
Niech pani przestanie rzucać, bo może pani trafić konia
w oko.
|
| | | | | |
| 2009-12-02, 23:10
Do moich znajomych, którzy lubią lampkę wina (kufelek piwa)
oraz do tych, którzy stronią od tych rzeczy:
Beniamin Franklin powiedział: wino dostarcza człowiekowi
mądrość, piwo wolność, a woda bakterie.
W wyniku niezliczonej ilości badań uczeni udowodnili, iż
wypijając 1 litr wody dziennie, wchłaniamy rocznie 1 kg
Escherichia coli, (E. Coli) - bakterii znajdowanej w
fekaliach. Innymi słowy, pijąc wodę spożywamy rocznie
kilogram gówna. Natomiast pijąc piwo i wino (tequille, rum,
whisky, wódkę lub inny napój wyskokowy) NIE ponosimy tego
ryzyka, ponieważ alkohol podlega procesowi uzdatniania
i oczyszczania poprzez gotowanie, warzenie, filtrowanie,
destylację lub/oraz fermentację.
Pamiętaj: Woda = gówno!!! Wino, wódka, piwo = Zdrowie!!!
Dlatego znacznie lepiej jest pić piwo i pleść głupstwa, niż
pić wodę i być zasrańcem.
Nie musisz dziękować mi za tą cenną informację; przekazuję
ją w czynie społecznym.
|
| | | | | |
| 2009-12-03, 19:19
Jak kobieta bierze prysznic?
1. Rozbiera się,
2. Sortuje ubranie według koloru i temperatury prania,
3. W drodze do łazienki zakłada długi szlafrok, jak mija
męża, zasłania wszystkie krytyczne części ciała,
4. W lusterku ogląda swoje ciało, stwierdza, że powinna
trenować mięśnie brzucha,
5. Pod prysznicem używa gąbki do twarzy,
6. Szerszej gąbki do ciała,
7. Szczoteczki do stóp,
8. Szczoteczki do rąk i pumeks,
9. Myje włosy szamponem ogórkowym,
10. Potem szamponem z 43-ma witaminami,
11. Jeszcze raz myje włosy, aby upewnić się, że są czyste,
12. Nakłada odżywkę z grejpfruta i naturalnego olejku
avocado,
13. Myje twarz szczoteczką do twarzy z rozdrobnioną morelą,
aż zczerwienieje,
14. Resztę ciała myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora,
15. Spłukuje odżywkę,
16. Goli nogi i pod pachami,
17. Wypuszcza wodę,
18. Gąbką wyciera wszystkie krople wody,
19. Czyści umywalkę i wannę,
20. Wychodzi spod natrysku,
21. Wyciera się ręcznikiem wielkości małego państwa,
22. Włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniającym wodę, aż
będą suche,
23. Obszukuje całe ciało czy nie ma pryszczy,
24. Wyrywa brwi pęsetą,
25. Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na
głowie ręcznik,
26. Mijając męża, zasłania szczelnie wszystko.
Jak mężczyzna bierze prysznic ?
1. Siada na brzegu łóżka, rozbiera się i rzuca rzeczy na
stertę,
2. Nago leci do łazienki, mijając żonę, macha ptaszkiem i
woła "hu, huu!"
3. Patrzy w lusterko, ogląda ptaszka i drapie się po dup**,
4. Wchodzi pod prysznic,
5. Jeszcze raz się drapie, teraz po jajkach,
6. Wącha palce, upajając się męskim zapachem,
7. Bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym
ciele,
8. Smarka w rękę (i tak się spłucze),
9. Myje rowek i jednocześnie pierdzi,
10. Puszczając bąki, cieszy się jak to dziwnie pod
natryskiem brzmi,
11. Większość czasu spędza na myciu części dolnych,
12. Myje pupę, włosy zostają na mydle,
13. Myje włosy i twarz,
14. Szamponem tworzy fryzurę irokeza,
15. Sika,
16. Spłukuje się i wychodzi spod natrysku,
17. Lekko wycierając się ręcznikiem, sam do siebie mówi,
ile wody jest na posadzce, bo zapomniał zaciągnąć zasłonę,
18. Jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkość ptaszka,
19. Zostawia mokry dywanik i zapalone światło,
20. Wraca do sypialni z ręcznikiem na biodrach, mijając
żonę, uchyla ręcznika, macha ptaszkiem i wola "hu, huu!"
21. Rzuca mokry ręcznik na łóżko.
|
| | | | | |
| 2009-12-03, 19:41
A już myślałem, że jestem nienormalny... a to jak widzę zwyczajne męskie standardy... ;))) Dobre... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-03, 22:12
2009-12-03, 19:19 - elkomen napisał/-a:
Jak kobieta bierze prysznic?
1. Rozbiera się,
2. Sortuje ubranie według koloru i temperatury prania,
3. W drodze do łazienki zakłada długi szlafrok, jak mija
męża, zasłania wszystkie krytyczne części ciała,
4. W lusterku ogląda swoje ciało, stwierdza, że powinna
trenować mięśnie brzucha,
5. Pod prysznicem używa gąbki do twarzy,
6. Szerszej gąbki do ciała,
7. Szczoteczki do stóp,
8. Szczoteczki do rąk i pumeks,
9. Myje włosy szamponem ogórkowym,
10. Potem szamponem z 43-ma witaminami,
11. Jeszcze raz myje włosy, aby upewnić się, że są czyste,
12. Nakłada odżywkę z grejpfruta i naturalnego olejku
avocado,
13. Myje twarz szczoteczką do twarzy z rozdrobnioną morelą,
aż zczerwienieje,
14. Resztę ciała myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora,
15. Spłukuje odżywkę,
16. Goli nogi i pod pachami,
17. Wypuszcza wodę,
18. Gąbką wyciera wszystkie krople wody,
19. Czyści umywalkę i wannę,
20. Wychodzi spod natrysku,
21. Wyciera się ręcznikiem wielkości małego państwa,
22. Włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniającym wodę, aż
będą suche,
23. Obszukuje całe ciało czy nie ma pryszczy,
24. Wyrywa brwi pęsetą,
25. Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na
głowie ręcznik,
26. Mijając męża, zasłania szczelnie wszystko.
Jak mężczyzna bierze prysznic ?
1. Siada na brzegu łóżka, rozbiera się i rzuca rzeczy na
stertę,
2. Nago leci do łazienki, mijając żonę, macha ptaszkiem i
woła "hu, huu!"
3. Patrzy w lusterko, ogląda ptaszka i drapie się po dup**,
4. Wchodzi pod prysznic,
5. Jeszcze raz się drapie, teraz po jajkach,
6. Wącha palce, upajając się męskim zapachem,
7. Bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym
ciele,
8. Smarka w rękę (i tak się spłucze),
9. Myje rowek i jednocześnie pierdzi,
10. Puszczając bąki, cieszy się jak to dziwnie pod
natryskiem brzmi,
11. Większość czasu spędza na myciu części dolnych,
12. Myje pupę, włosy zostają na mydle,
13. Myje włosy i twarz,
14. Szamponem tworzy fryzurę irokeza,
15. Sika,
16. Spłukuje się i wychodzi spod natrysku,
17. Lekko wycierając się ręcznikiem, sam do siebie mówi,
ile wody jest na posadzce, bo zapomniał zaciągnąć zasłonę,
18. Jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkość ptaszka,
19. Zostawia mokry dywanik i zapalone światło,
20. Wraca do sypialni z ręcznikiem na biodrach, mijając
żonę, uchyla ręcznika, macha ptaszkiem i wola "hu, huu!"
21. Rzuca mokry ręcznik na łóżko.
|
Usmiałam sie do łez ....
Panowie... brak mi słow :) |
| | | | | |
| 2009-12-03, 22:19
2009-12-03, 19:19 - elkomen napisał/-a:
Jak kobieta bierze prysznic?
1. Rozbiera się,
2. Sortuje ubranie według koloru i temperatury prania,
3. W drodze do łazienki zakłada długi szlafrok, jak mija
męża, zasłania wszystkie krytyczne części ciała,
4. W lusterku ogląda swoje ciało, stwierdza, że powinna
trenować mięśnie brzucha,
5. Pod prysznicem używa gąbki do twarzy,
6. Szerszej gąbki do ciała,
7. Szczoteczki do stóp,
8. Szczoteczki do rąk i pumeks,
9. Myje włosy szamponem ogórkowym,
10. Potem szamponem z 43-ma witaminami,
11. Jeszcze raz myje włosy, aby upewnić się, że są czyste,
12. Nakłada odżywkę z grejpfruta i naturalnego olejku
avocado,
13. Myje twarz szczoteczką do twarzy z rozdrobnioną morelą,
aż zczerwienieje,
14. Resztę ciała myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora,
15. Spłukuje odżywkę,
16. Goli nogi i pod pachami,
17. Wypuszcza wodę,
18. Gąbką wyciera wszystkie krople wody,
19. Czyści umywalkę i wannę,
20. Wychodzi spod natrysku,
21. Wyciera się ręcznikiem wielkości małego państwa,
22. Włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniającym wodę, aż
będą suche,
23. Obszukuje całe ciało czy nie ma pryszczy,
24. Wyrywa brwi pęsetą,
25. Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na
głowie ręcznik,
26. Mijając męża, zasłania szczelnie wszystko.
Jak mężczyzna bierze prysznic ?
1. Siada na brzegu łóżka, rozbiera się i rzuca rzeczy na
stertę,
2. Nago leci do łazienki, mijając żonę, macha ptaszkiem i
woła "hu, huu!"
3. Patrzy w lusterko, ogląda ptaszka i drapie się po dup**,
4. Wchodzi pod prysznic,
5. Jeszcze raz się drapie, teraz po jajkach,
6. Wącha palce, upajając się męskim zapachem,
7. Bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym
ciele,
8. Smarka w rękę (i tak się spłucze),
9. Myje rowek i jednocześnie pierdzi,
10. Puszczając bąki, cieszy się jak to dziwnie pod
natryskiem brzmi,
11. Większość czasu spędza na myciu części dolnych,
12. Myje pupę, włosy zostają na mydle,
13. Myje włosy i twarz,
14. Szamponem tworzy fryzurę irokeza,
15. Sika,
16. Spłukuje się i wychodzi spod natrysku,
17. Lekko wycierając się ręcznikiem, sam do siebie mówi,
ile wody jest na posadzce, bo zapomniał zaciągnąć zasłonę,
18. Jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkość ptaszka,
19. Zostawia mokry dywanik i zapalone światło,
20. Wraca do sypialni z ręcznikiem na biodrach, mijając
żonę, uchyla ręcznika, macha ptaszkiem i wola "hu, huu!"
21. Rzuca mokry ręcznik na łóżko.
|
hehe - "hu, huuu" dobre!!! |
| | | | | |
| 2009-12-04, 08:14
Nietypowe małżeństwo : Słoń i Mrówka
Słoń wraca z pracy, mrówka gotuje obiad....
Słoń zniecierpliwiony oczekiwaniem, przestępuje z nogi na nogę i dopytuje się o posiłek - kiedy będzie obiad ? ;-))
Zdenerwowana Mrówka - Słoniu nie przeszkadzaj i nie plącz mi się pod nogami ....... ;-)))) |
|
|
|
| |
|