138 osób wzięło udział w 3.Biegu Złote Schody Poltegoru. Dystans liczył 23 piętra, 460 stopni. Jak zwykle na wyobraźnię uczestników zadziałały duże nagrody finansowe - 5000 zł za pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej i 2000 zł za zwycięstwo w kategorii kobiet. W zawodach wzięli udział biegacze z Czech, Austrii, Słowacji, Estonii, Niemiec i ... Brazylii.
Startował brązowy medalista 1.Mistrzostw Świata w Biegu po Schodach - Rudolf Reitberger, 6 zawodnik tych zawodów - Czech Roman Skalsky, 7 - Austriak Marcus Zahlbruckner i 9 - Jarosław Łazarowicz. Tamte zawody odbyły się jednak na znacznie dłuższym dystansie - 800 m dobiegu do wieży telewizyjnej Towerthon w Kuala Lumpur, a potem 2056 stopni. Toteż zagraniczne gwiazdy nie miały nic do powiedzenia, a karty rozdawali wyłącznie Polacy.
Zaczęło się od sensacji, kiedy 4 startujący zawodnik 18-letni Robert Kapitańczyk uzyskał czas 1:43:75, z którym w roku ubiegłym zająłby 3 miejsce. Był liderem bardzo długo, ale potem rekordy trasy sypnęły się jak z rękawa. Najpierw Tomasz Moczek poprawił go o prawie 2 sekundy, potem Piotr Wyroba dołożył 0,3 sekundy, potem jeszcze dwóch zawodnoków uzyskało lepsze wyniki niż ubiegłoroczny zwycięzca.
Emocje sięgnęły zenitu, gdy na trasę wybiegł niepokonany dotychczas na schodach Poltegoru Jarosław Łazarowicz. Ostatecznie i tym razem okazał się nie do pobicia, a swój ubiegłoroczny wynik poprawił o 4 sekundy !
Wśród kobiet długo prowadziła Czeszka Petra Lochmanova, a wszyscy czekali na start elity i pojedynek Barbary Twardochleb z Izabelą Zatorską. Wrocławianie liczyli, że trenująca z Łazarowiczem Twardochleb pokona gwiazdę biegów górskich. Co prawda Basia poprawiła rekord trasy, ale raz jeszcze Iza okazała się niepokonana i tak jak Łazarowicz jest królem schodów Poltegoru, tak Zatorska okazała się królową.
W dotychczasowej trzyletniej historii zawsze zwyciężały te dwie osoby. Kto ich pokona ? Być może dowiemy się za rok.
Należy podkreślić niesamowity wręcz wzrost poziomu rywalizacji. Czas, który wystarczał 2 lata temu do zajęcia 3 miejsca, obecnie nie gwarantował miejsca w pierwszej dwudziestce. Ubiegłoroczny zwycięzca zająłby 6 miejsce. Gdzie leży granica możliwości ? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że lekkoatleci z bieżni przestali mieć złudzenia, że w tej konkurencji mogą ubiegać się o sukcesy.
Kobiety:
1. Izabela Zatorska (LUKS Krośnianka) - 2:03:10
2. Barbara Twardochleb (Młodzik Ziemia Oławska) - 2:05:93
3. Petra Lochmanova (Czechy) - 2:08:57
4. Ewa Klarecka (Środa Wlkp.) - 2.12:29
5. Marta Chrust (AZS-AWF Wrocław) - 2:15:33
6. Alicja Jeż (Głogowia Ggłogów Małop.) - 2:16:25
Mężczyźni:
1. Jarosław Łazarowicz (Poltegor Projekt Wrocław) - 1:38:67
2. Piotr Wyroba (KS Turów Zgorzelec) - 1:40:58
3. Jerzy Zawieucha (KS Diament Jastrzębie) - 1:40:67
4. Tomasz Klisz (AZS-AWF Katowice) -1:40:81
5. Tomasz Moczek (LKS Błękitni Osowa Sień) - 1:40:87
6. Arkadiusz Janicki (Politechnika Opole) - 1:43:40
7. Robert Kapitańczyk (Poznań) - 1:43:75
8. Roman Skalsky (Czechy) - 1:44:32
9. Andrzej Długosz (AZS Krosno) - 1:45:37
10. Sebastian Pędziwiatr (KS Diament Jastrzębie) - 1:46:79
|