| | | |
|
| 2010-11-05, 12:54 Trenażer.
Mniemam że to najlepszy dział na to pytanie.
Czy ktoś z szanownych koleżanek i kolegów posiada to to w domu? Sprawuje się? Po wstępnym rozeznaniu za 300-400zł można dostać odpowiedni zestaw z najbardziej polecanym napędem magnetycznym.
Czy już lepszy jakiś zwykły stacjonarny rowerek?
Trenażer wydaje się lepszy z możliwością wykorzystania zimowanego jednośladu. Jakie jest Wasze zdanie? |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 21:54
2010-11-05, 12:54 - Magda napisał/-a:
Mniemam że to najlepszy dział na to pytanie.
Czy ktoś z szanownych koleżanek i kolegów posiada to to w domu? Sprawuje się? Po wstępnym rozeznaniu za 300-400zł można dostać odpowiedni zestaw z najbardziej polecanym napędem magnetycznym.
Czy już lepszy jakiś zwykły stacjonarny rowerek?
Trenażer wydaje się lepszy z możliwością wykorzystania zimowanego jednośladu. Jakie jest Wasze zdanie? |
Co do trenażera to obecnie go już nie mam bo od kilku lat nie ścigam się już na zawodach kolarskich, ale mam kilka opinii jego temat. Jest to super sprawa, gdy na dworze mróz i śnieg. Co prawda można jeszcze iść pojeździć na rowerze na dworze w takich warunkach, ale to już taki ekstremalny przełaj. Wracając do trenażera - jak najbardziej polecam, podpinasz do niego swój rower, na którym masz ułożoną pozycję, wiele przełożeń i nie zabiera tyle miejsca co rower stacjonarny. Co do minusów to hałas i to, że niszą się na nim bardzo szybko opony (po godzinnej jeździe trzeba uważać przy wypinaniu, by się nie poparzyć). Należy też pamiętać, jeśli masz zamiar wpiąć do rolek górala o tym, że musisz zmienić oponę na gładką. Jak masz jakieś pytania to pytaj. Z chęcią odpowiem :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 22:30
no widziałam szaleństwo na rolkach, nie przekonują mnie, więc wolę trenaż
nie mam pojęcia jaki mam rower, obcykam go i tu wrzucę
pod blokiem mam sklep rowerowy, może po prostu zaniosę im i poproszę o zmianę opony na specjalną albo coś taniego czego nie będzie mi żal :)
i tak się czasem nudzę w biurze ;P to chociaż wykorzystam :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 22:38
2010-11-05, 22:30 - Magda napisał/-a:
no widziałam szaleństwo na rolkach, nie przekonują mnie, więc wolę trenaż
nie mam pojęcia jaki mam rower, obcykam go i tu wrzucę
pod blokiem mam sklep rowerowy, może po prostu zaniosę im i poproszę o zmianę opony na specjalną albo coś taniego czego nie będzie mi żal :)
i tak się czasem nudzę w biurze ;P to chociaż wykorzystam :D |
To tak - a jaki masz bieżnik na kołach w rowerze. Taki jak w standardowych rowerach górskich, czyli z głębokim bieżnikiem? Jeśli tak to musisz ją wymienić - bo nie będzie to zbyt komfortowe dla Ciebie. Musisz ją wymienić na zwykłą oponę (tzw. szosową), a jak naprawdę nie masz czasu do wymontuj w domu tylnie koło, zanieś je do sklepu i powiedź, że potrzebujesz oponę bez bieżnika do trenażera (lub rolki). Powinni Ci ją wymienić bez problemu :)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 22:40
2010-11-05, 22:38 - Kuba1985 napisał/-a:
To tak - a jaki masz bieżnik na kołach w rowerze. Taki jak w standardowych rowerach górskich, czyli z głębokim bieżnikiem? Jeśli tak to musisz ją wymienić - bo nie będzie to zbyt komfortowe dla Ciebie. Musisz ją wymienić na zwykłą oponę (tzw. szosową), a jak naprawdę nie masz czasu do wymontuj w domu tylnie koło, zanieś je do sklepu i powiedź, że potrzebujesz oponę bez bieżnika do trenażera (lub rolki). Powinni Ci ją wymienić bez problemu :)) |
"wymontuj tylne koło"
mi naprawde wygodniej będzie im zanieść, żeby to zrobili, nawet razem z tym trenażerem :D albo się wyszczerzyć i zapytać, czy ktoś z obsługi byłby tak miły i wpadł do mnie na chwilę :D |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 22:50
2010-11-05, 22:40 - Magda napisał/-a:
"wymontuj tylne koło"
mi naprawde wygodniej będzie im zanieść, żeby to zrobili, nawet razem z tym trenażerem :D albo się wyszczerzyć i zapytać, czy ktoś z obsługi byłby tak miły i wpadł do mnie na chwilę :D |
Hehe może się zgodzą :)) Nie radziłbym iść razem z trenażerem, bo później nie wyobrażam sobie jak z tym wszystkim zmontowanym wrócisz do domu :)) To w takim razie idź z całym rowerem :)) I nie daj sobie wcisnąć jakiś specjalnych opon, bierz najtańszą pasującą :) Szkoda kasy, a Ty pewnie nie będziesz robić kilkaset kilometrów co miesiąc więc nie jest Ci potrzebna jakaś hiper guma :)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 22:55 dobra guma nie jest zła
2010-11-05, 22:50 - Kuba1985 napisał/-a:
Hehe może się zgodzą :)) Nie radziłbym iść razem z trenażerem, bo później nie wyobrażam sobie jak z tym wszystkim zmontowanym wrócisz do domu :)) To w takim razie idź z całym rowerem :)) I nie daj sobie wcisnąć jakiś specjalnych opon, bierz najtańszą pasującą :) Szkoda kasy, a Ty pewnie nie będziesz robić kilkaset kilometrów co miesiąc więc nie jest Ci potrzebna jakaś hiper guma :)) |
normalnie ten rower z trenażerem- na plecy i wio, to naprawde kilka kroków :)
no tak z 3 razy w tygodniu po godzince? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 23:00
2010-11-05, 22:55 - Magda napisał/-a:
normalnie ten rower z trenażerem- na plecy i wio, to naprawde kilka kroków :)
no tak z 3 razy w tygodniu po godzince? |
Nie jest zła, ale w tym przypadku jest zbędna. To jeśli planujesz taki przebieg to jak najbardziej na Twoje potrzeby wystarczy tania opona szosowa. Tak jak mówię - idź z rowerem. A z trenażerem sobie już poradzisz. Wpiąć rower w trenażer i przytrzymać go śrubami lub zaciskami jest naprawdę bardzo łatwo :)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 23:27 powodzenia
2010-11-05, 22:55 - Magda napisał/-a:
normalnie ten rower z trenażerem- na plecy i wio, to naprawde kilka kroków :)
no tak z 3 razy w tygodniu po godzince? |
no nie wiem, czy za pierwszym razem wytrzymasz godzinkę ale - powodzenia życzę |
|
| | | |
|
| 2010-11-06, 00:27
2010-11-05, 23:27 - Miro napisał/-a:
no nie wiem, czy za pierwszym razem wytrzymasz godzinkę ale - powodzenia życzę |
że pedałować czy że na trenażu? że w domu? |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 20:35
2010-11-06, 00:27 - Magda napisał/-a:
że pedałować czy że na trenażu? że w domu? |
Pewnie Miro chodziło o to, że jeżdżąc na trenażerze jest ciężej niż podczas normalnej jazdy - czuć opór :) Sama się przekonasz :) Ale ja także życzę powodzenia :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 20:46
no czytałam o tym, i właśnie fajnie, zawsze staram się mieć opór gdy jadę na rowerze- rzadko robię to po prostu dla przyjemności, to normalny trening jak każdy inny
no chyba że turystycznie, z sakwami i namiotem, ale to inna bajka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 20:58
2010-11-07, 20:46 - Magda napisał/-a:
no czytałam o tym, i właśnie fajnie, zawsze staram się mieć opór gdy jadę na rowerze- rzadko robię to po prostu dla przyjemności, to normalny trening jak każdy inny
no chyba że turystycznie, z sakwami i namiotem, ale to inna bajka |
Widzę, że masz takie podejście jak ja, czyli jak już jeździć na rowerze to tak by się zmęczyć :) Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 21:33
2010-11-07, 20:58 - Kuba1985 napisał/-a:
Widzę, że masz takie podejście jak ja, czyli jak już jeździć na rowerze to tak by się zmęczyć :) Pozdrawiam |
niom
zaczynam się upodabniać do psa husky
(szczęśliwy husky to zmęczony husky)
no bo albo się coś robi na serio, albo leci w kulki, zdecydowanie wole to pierwsze :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 21:52
2010-11-07, 20:46 - Magda napisał/-a:
no czytałam o tym, i właśnie fajnie, zawsze staram się mieć opór gdy jadę na rowerze- rzadko robię to po prostu dla przyjemności, to normalny trening jak każdy inny
no chyba że turystycznie, z sakwami i namiotem, ale to inna bajka |
Też wolę jeździć pod górę jak z góry i lubię pod wiatr - ale trenażer to cholerna nuda i trzeba się po prostu przełamać... |
|
| | | |
|
| 2010-11-07, 22:43
2010-11-07, 21:52 - Miro napisał/-a:
Też wolę jeździć pod górę jak z góry i lubię pod wiatr - ale trenażer to cholerna nuda i trzeba się po prostu przełamać... |
Zawsze można poszaleć i kupić trenażer wraz z programem komputerowym, który imituje wyścig kolarski :) To prawda, że jest to straszna nuda. Ja miałem szczęście, że musiałem swego czasu wypełnić plan treningowy, więc była motywacja :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-08, 15:25
2010-11-07, 21:52 - Miro napisał/-a:
Też wolę jeździć pod górę jak z góry i lubię pod wiatr - ale trenażer to cholerna nuda i trzeba się po prostu przełamać... |
trenażer? nuda? a wiesz kto to jest ultras? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 15:32
2010-11-08, 15:25 - Magda napisał/-a:
trenażer? nuda? a wiesz kto to jest ultras? |
Nie startowałem w biegach ultra, ale w czasie długiego biegu coś się dzieje, biegniesz na dworze, wśród ludzi, zawsze się coś wkoło w mniejszym lub większym stopniu zmienia.. A trenażer to niestety nic innego jak Ty, rower i cztery ściany... |
|
| | | |
|
| 2010-11-12, 15:57
2010-11-12, 15:32 - Kuba1985 napisał/-a:
Nie startowałem w biegach ultra, ale w czasie długiego biegu coś się dzieje, biegniesz na dworze, wśród ludzi, zawsze się coś wkoło w mniejszym lub większym stopniu zmienia.. A trenażer to niestety nic innego jak Ty, rower i cztery ściany... |
skąd
to jest kwestia wyłączenia się
wpadasz w ten rytm, w ten trans
poza tym, ja się sama z sobą nigdy nie nudzę ;P |
|